Jest raczej gorzej niż lepiej...
Zapraszamy na cykliczne spotkania z Krzysztofem Wróblewskim Redaktorem Naczelnym Polski Rolnej, na których będą poruszane tematy związane z sytuacją w rolnictwie a głównie dotyczące branży mleczarskiej.
W branży mleczarskiej następują poprawy, jako że ceny wielu produktów, takich jak tłuszcz mleczny i masło, wzrosły, chociaż nie osiągnęły oczekiwanych poziomów ze względu na silną złotówkę. W mediach pojawiają się alarmujące doniesienia o możliwym wzroście cen masła, co mogłoby przynieść korzyści wielkim sieciom handlowym, które przygotowują się na te zmiany. Mimo że cena sera gołda wynosi obecnie 21 zł za kilogram, przewiduje się, że osiągnie 24-25 zł, co miałoby wpłynąć na ożywienie rynku.
Wielkie sieci handlowe, które dominują w sprzedaży mleka i przetworów mlecznych w kraju, domagają się poprawy warunków handlu, nie zgadzając się na podwyżki cen. Chociaż handel zagraniczny poprawia się, to jednak zbycie proszku i otłuszczonego mleka po niskich cenach pozostaje problematyczne. Dodatkowo, wyzwania związane z rynkiem zbytu, takie jak sytuacja w Chinach i zagrożenia związane z chorobą niebieskiego języka, mogą wpłynąć na przyszłość handlu.
Perspektywy na wzrost cen do grudnia są ograniczone, a rynek raczej nie oczekuje hossy przed świętami. Zmiany cen zbytu produktów mleczarskich, które mają wejść w życie od 1 stycznia, mogą przynieść dalsze trudności dla branży.
