Konsumenci coraz chętniej donoszą do UOKiK-u. Liczba skarg rok do roku zwiększyła się o 20%
Od 1 stycznia do 30 czerwca 2021 roku do centrali UOKiK zgłoszono łącznie 9 tys. skarg (najwięcej w marcu – ponad 1,8 tys.). To o przeszło 1,5 tys. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, gdy było ich blisko 7,5 tys. (najwyższy wynik również odnotowany w marcu – 1,7 tys.). Zdaniem pracowników Urzędu, to może świadczyć o rosnącej świadomości konsumentów, którzy coraz lepiej orientują się w tym, jakie prawa im przysługują i komu należy zgłaszać naruszenia. Co roku składają coraz więcej skarg i aktywniej korzystają z pomocy oferowanej za pośrednictwem infolinii i e-porad.
– Wzrost liczby skarg jest spowodowany nagłaśnianiem problemów klientów z firmami, w tym z bankami. Znaczenie ma też to, że dotychczasowe orzecznictwo jest niekorzystne dla instytucji finansowych. Z każdym miesiącem rośnie też świadomość konsumentów w zakresie ich uprawnień i potencjalnych zagrożeń ze strony profesjonalnych podmiotów. Od początku pandemii mieli więcej czasu nie tylko na robienie domowych porządków, ale też we wzmożonym zakresie zajęli się swoimi sprawami prawnymi – komentuje Anna Wojdyna z Kancelarii MBM Legal.
Patrząc na sprawy dotyczące naruszenia zbiorowych interesów konsumentów i uznania wzorców umów za niedozwolone, można zauważyć, że w pierwszej połowie 2020 roku UOKiK rozpoczął 173 działania, tj. postępowania wyjaśniające, właściwe oraz wystąpienia do przedsiębiorców na podstawie art. 49a. Z kolei w I półroczu br. odnotował ich 180.
– Ilość zainicjowanych postępowań na podstawie art. 49a ochrony konkurencji i konsumentów w I połowie 2021 roku nie zwiększyła się w radykalny sposób w relacji rocznej. W br. było znacznie więcej skarg mogących wskazywać na pewne nieprawidłowości, które należało zbadać. Nie jest to niepokojącym zjawiskiem. Można wręcz wyrazić optymizm, że konsumenci znają swoje prawa i coraz częściej analizują tego typu zagadnienia – komentuje Anna Wojdyna.
Natomiast dane dotyczące podjętych działań ws. przewagi kontraktowej (w I półroczu ub.r. – 34, rok później – 9) oraz zatorów płatniczych (najpierw – 51, potem – 8) pokazują wyraźne spadki. Urząd zaznacza jednak, że większość spraw rozpoczętych w I półroczu 2020 r. kontynuowano w br. I tak w pierwszej połowie 2021 roku z zakresu przewagi kontraktowej prowadzono 16 postępowań, które zostały zainicjowane w 2020 r. Wraz z nowymi działaniami z pierwszego półrocza br. było ich 25. Jeśli chodzi o zatory płatnicze, to w 2020 roku dopiero weszły w życie przepisy antyzatorowe.
– Dane dotyczące praktyk ograniczających konkurencję pokazują tak nieznaczny spadek, że nie sposób mówić o poprawie sytuacji na rynku. Z kolei jeśli chodzi o zatory płatnicze, pandemia z pewnością pogłębiła problem związany z nadmiernym spóźnianiem się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych. Można też przypuszczać, że Urząd obciążony jest sprawami z poprzedniego roku – stwierdza adwokat Milena Mocarska z Kancelarii MBM Legal.
Prezes UOKiK w pierwszej połowie 2020 roku nałożył 56 kar o łącznej wartości ponad 142,8 mln zł, a rok później – 59 na kwotę przeszło 84,3 mln zł. Średnia kara w pierwszym z wymienionych okresów była niemal dwa razy wyższa niż ostatnio. Na sumę w pierwszej połowie ub.r. największy wpływ miały kary nałożone na Volkswagen Group Polska za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów. Razem wyniosły ponad 120 mln zł. Z kolei w pierwszej połowie br. najmocniej ukarano, również za tego typu praktykę, Jeronimo Martins Polska. Kwota wyniosła ponad 60 mln zł. Po odjęciu obu sum średnia z każdego roku jest na podobnym poziomie.
– Sprawy zakończone decyzją w 2021 r. mogły dotyczyć postępowań wszczętych znacznie wcześniej. Zatem niższa wartość kar w I połowie br. nie świadczy o poprawie sytuacji na rynku. Poniekąd na ich wysokość mogła jednak wpłynąć pandemia. UOKiK może nałożyć na przedsiębiorcę kary pieniężne za naruszenia reguł konkurencji w wysokości do 10% obrotu osiągniętego przez niego w roku obrotowym poprzedzającym wydanie decyzji stwierdzającej stosowanie ww. praktyk. Mniejsze zyski w czasie lockdownów siłą rzeczy oznaczają w tym przypadku niższą karę – zauważa mec. Mocarska.
Jak podsumowuje prof. Paweł Wojciechowski, wiceprezydent i Główny Ekonomista Pracodawców RP, pandemia mogła przyczynić się do wzrostu liczby naruszeń interesów konsumentów, co pokazują dane UOKiK. Jednak Urząd miał zapewne większe trudności w organizacji własnej pracy, a to, zdaniem eksperta, skutkowało gorszą jakością postępowań i niższymi karami. Dlatego Rada Przedsiębiorczości, która zrzesza 9 organizacji pracodawców, apelowała o lepsze zorganizowanie pracy UOKiK-u w okresie pandemii. Przedsiębiorcy sygnalizowali przewlekłość toczonych postępowań i brak właściwego dialogu z kontrolowanym podmiotem.
(Informacja prasowa MondayNews)