Krowy nie lubią upałów. Dlaczego?

02.08.2020 -

Bydło mleczne jest tolerancyjne na niskie temperatury, ale za to bardziej podatne na ciepło. Tymczasem w wielu regionach na całym świecie lata są coraz bardziej gorące i dłuższe. Wskutek tego zwierzęta te cierpią na stres cieplny (heat stres).

Stres cieplny występuje, gdy obciążenie zwierzęcia ciepłem jest większe, niż zdolność do jego utraty. Przyczyniają się do tego wysoka temperatura, wilgotność, promieniowanie słoneczne i niewielki ruch powietrza.

Sama temperatura otoczenia nie jest dobrym sposobem pomiaru stresu cieplnego. Dlatego opracowano różne wskaźniki uwzględniające także inne czynniki jak wilgotność względna i szybkość parowania. Są one znane jako THI (Temperature Humidity Index).

  • Stres cieplny prowadzi do zmniejszonego pobrania paszy przez zwierzęta
  • Stres cieplny stanowi duże wyzwanie dla żwacza krów
  • Podczas stresu cieplnego u krów dochodzi do pogorszenia ich płodności
  • Krowy powinny mieć dostęp do czystej i zimnej wody
  • Krowy, aby poradzić sobie z upałem, zwiększają częstotliwość oddechów

Najsilniejszy stres cieplny występuje, gdy zarówno temperatura otoczenia, jak i wilgotność względna są wysokie, a temperatury nocne nie spadają na tyle, aby umożliwić krowom rozproszenie nagromadzonego ciepła.

Maleje wydajność mleczna

Kiedy temperatura przekracza 30 stopni krowy pobierają nawet o 1,5 kg suchej masy paszy mniej na dobę, co skutkuje niższą wydajnością mleczną nawet o 4-6 litrów.

Krowy, aby poradzić sobie z upałem, stosują różne metody, w tym zwiększają częstotliwość oddechów, powyżej 75 na minutę (krowy w laktacji) oraz 65 (krowy zasuszone).

Krowy, które przebywają w stresie cieplnym, powinny mieć zapewnione możliwie najwyższe standardy dobrostanu. Należy zminimalizować ogólny stres tych zwierząt związany z ich obsługą.

Krowy muszą pić wodę

Mlecznice pocą się jednocześnie zwiększając spożycie wody. Dyszenie to także sposób na chłodzenie ciała, ponieważ u bydła zdolność do pocenia się jest ograniczona. Jednak przy zwiększonym dyszeniu zmianie może ulec równowaga kwasowo-zasadowa i pH krwi, co grozi wystąpieniem zasadowicy oddechowej.

Krowa w okresie laktacji zazwyczaj wypija ponad 100 litrów dziennie. Warto w tym czasie zapewnić zwierzętom swobodny dostęp do większej niż zazwyczaj liczby poideł czy koryt ze świeżą wodą o temperaturze od 4 do 15 stopni Celsjusza.

Zwierzęta tworzą większe grupy aby wzajemnie się zacieniać, a także stoją w pobliżu koryt z wodą. W oborze najczęściej wylewają ją na posadzkę i kładą się w tych miejscach.

Krowy starają się także wystawiać na działanie powietrza. Wskutek tego więcej czasu spędzają stojąc zamiast leżąc, co niekorzystnie wpływa na przeżuwanie, procesy trawienia i produkcję mleka. Ponadto mocno obciążają swoje racice, przez co są narażone na kulawizny.

Ciepło uderza w rozród krów

Mechanizmy obronne wynikające z wystąpienia stresu cieplnego upośledzają produkcję, płodność oraz zdrowie bydła. Zwierzęta stają się bardziej podatne na stany zapalne. Wywołuje on immunosupresję i tym samym zwiększa częstotliwość występowania różnych chorób zakaźnych, bakteryjnych i pasożytniczych.

Stres cieplny stanowi duże wyzwanie dla żwacza. Wskutek zachodzących w nim mechanizmów zwiększa się ryzyko wystąpienia subklinicznej kwasicy żwacza (SARA). Jego pH spada co jest związane z silnymi zmianami spożycia paszy i utratą zdolności buforowania śliny przez np. dyszenie.

Latem powinniśmy chłodzić wszystkie grupy krów. Jeśli nie mamy takiej możliwości priorytetowo należy potraktować grupę świeżo wycielonych mlecznic będących w pierwszych 3 tygodniach po porodzie.

(02.08.2020 za agropolska.pl)


Współpraca