Mleko odpadowe - jak zredukować ryzyko?

31.07.2021 -

Choć wykorzystanie mleka niehandlowego w żywieniu cieląt wiąże się z wieloma zagrożeniami, wciąż jest stosunkowo częstą praktyką w polskich stadach. W przypadku wykorzystywania tego surowca warto rozważyć podjęcie działań mogących nieco zredukować związane z tym ryzyko.

Mleko niehandlowe może wydawać się łatwym sposobem na obcięcie kosztów żywienia cieląt, nie należy jednak zapominać o możliwych konsekwencjach wykorzystania tego surowca. Jeżeli pomimo świadomości zagrożeń zostanie podjęta decyzja o skarmianiu mleka odpadowego, warto wówczas podjąć wszelkie możliwe działania ograniczające ryzyko z tym związane.

Działania zmniejszające ryzyko

Przede wszystkim decydując się na wykorzystanie mleka niehandlowego, należy pamiętać, aby nie podawać go najmłodszym sztukom, szczególnie w pierwszych dobach życia, z powodu braku szczelności jelit stanowiącej drogę do zakażenia patogenami z mleka.

Unikać należy również zadawania takiego surowca cieliczkom przeznaczonym na remont stada, ponieważ sztuki skarmiane mlekiem odpadowym obarczone są większym prawdopodobieństwem wystąpienia mastitis w pierwszej laktacji.

Wykorzystując mleko karencyjne, warto zrezygnować z wykorzystania surowca pozyskanego w pierwszym doju po zakończonej terapii ze względu na najwyższe stężenie leku.

Mleko karencyjne należy koniecznie skarmić tuż po doju lub niezwłocznie schłodzić i podgrzać bezpośrednio przed podaniem cielętom. Jednak w sytuacji choćby tylko podejrzenia o mykoplazmozę lub paratuberkulozę należy zupełnie zarzucić plany podawania cielętom mleka niepasteryzowanego.

Wykorzystując ten surowiec warto dokładnie monitorować stado, a szukając ewentualnego sprawcy problemów, pamiętać o możliwych konsekwencjach tego typu diety dla cieląt. Z wyborem tej ścieżki powinien wiązać się również podwyższony reżim sanitarny, ponieważ nawet w przypadku pojenia mlekiem niehandlowym jedynie buhajków należy pamiętać o możliwości pojawienia się potencjalnie lekoopornych szczepów bakterii w otoczeniu cieląt i przenoszenia ich na inne sztuki.

Uzdatnianie mleka odpadowego - zakwaszanie i fermentacja

Dostępne są również metody „uzdatniania” mleka niehandlowego. Należy do nich m.in. zakwaszanie czy też acydyfikacja. Dodanie do mleka roztworu wodnego kwasu mrówkowego (85%) w ilości 30 ml na litr mleka skutkuje znacznym ograniczeniem ryzyka wystąpienia biegunek u cieląt. Inne badania wskazują, że dodatek 30 ml 9,8% kwasu mrówkowego na litr mleka obniża jego pH do 4,0-4,5, co powoduje zahamowanie wzrostu drobnoustrojów.

Mleko kwaszone może być przechowywane w temperaturze otoczenia. Metoda ta uznawana jest za prostą i opłacalną, ponadto zapobiega rozwojowi organizmów chorobotwórczych w przewodzie pokarmowym, sprzyja stabilności pracy jelit oraz zmniejsza częstotliwość występowania biegunek u cieląt do 3. tygodnia życia. Cielęta żywione zakwaszonym mlekiem odpadowym charakteryzują się wyższym średnim dobowym pobraniem paszy w porównaniu do cieląt żywionych niemodyfikowanym mlekiem odpadowym. Efektywność żywienia mlekiem odpadowym pasteryzowanym i zakwaszonym jest porównywalna.

Drogą do ograniczenia ogólnej liczby bakterii w mleku odpadowym jest również poddanie go procesowi fermentacji z wykorzystaniem żywych kultur bakterii, jednak przy dużym stężeniu antybiotyków w surowcu fermentacja zostanie zahamowana.

Mleko odpadowe - bakterie to nie wszystko

Podejmowanych jest wiele badań związanych z uzdatnianiem mleka odpadowego, jednak skupiają się one głównie na zredukowaniu liczby patogenów bakteryjnych w mleku. Należy zaś pamiętać, że nawet po ograniczeniu liczby bakterii w mleku odpadowym nie znika problem związany z potencjalnymi pozostałościami leków. Zagadnienie to sprowokowało naukowców do szukania sposobów na elimanację pozostałości antybiotyków w mleku niehandlowym, jednak mają one na celu głównie ograniczenie negatywnego wpływu na środowisko, więc póki co nie nadają się do wykorzystania do „uzdatniania” w gospodarstwie.

(31.07.2021 za farmer.pl)


Współpraca