Nie można ignorować czarnego PR mleka

19.05.2021 -

Sądzę, że najgorszym rozwiązaniem byłoby ignorowanie kwestii czarnemu PR mleka lub traktowanie jej z lekceważeniem. Popularność postaw ekologicznych w Europie i w Polsce rośnie od dawna, w związku z czym tego rodzaju retoryka zyskuje coraz większy posłuch w społeczeństwie - mówi Paweł Kowalski, ekspert sektora rolno-spożywczego w Departamencie Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao S.A.

Zagrożeniem nie musi być przy tym jedynie kwestia otoczenia regulacyjnego, lecz również możliwe zmiany preferencji konsumentów.

  • Działania mleczarstwa powinny skupiać się na kwestiach będących przedmiotem najsilniejszych ataków, tzn. na aspektach środowiskowych oraz dbałości o dobrostan zwierząt, eksponując wszelkie inicjatywy podejmowane przez mleczarnie w obu tych obszarach.
  • Cała branża mleczarska powinna mówić jednym głosem

Jego zdaniem, skutkować to będzie rosnącą skłonnością instytucji unijnych (a z czasem być może także krajowych) do wprowadzania niekorzystnych dla branży mleczarskiej regulacji. - Zagrożeniem nie musi być przy tym jedynie kwestia otoczenia regulacyjnego, lecz również możliwe zmiany preferencji konsumentów np. pod wpływem wysokiej intensywności komunikatów opisujących szkodliwe aspekty produkcji mlecznej. Nawet jeżeli dzisiaj podobne postulaty wydają się często dość egzotyczne, to w horyzoncie kilku – kilkunastu lat mogą okazać się całkiem realnym zagrożeniem - ocenia Paweł Kowalski.

Silna i spójna kampania

Jeśli chodzi o reakcję branży, to pożądane wydają się działania w dwóch obszarach. Po pierwsze, pozytywne skutki powinien przynieść rozwój spójnej strategii ESG i jej aktywna, skuteczna komunikacja społeczeństwu. Działania te powinny skupiać się na kwestiach będących przedmiotem najsilniejszych ataków, tzn. na aspektach środowiskowych oraz dbałości o dobrostan zwierząt, eksponując wszelkie inicjatywy podejmowane przez mleczarnie w obu tych obszarach. Koniecznością będzie przy tym utrzymanie (a optymalnie – wzmocnienie) wizerunku produktów mlecznych jako zdrowej żywności. - Branża mogłaby dzięki temu wykorzystać zyskujący szybko na popularności trend pro-zdrowotny do przynajmniej częściowego zneutralizowania w świadomości konsumentów niekorzystnych skutków trendu pro-ekologicznego. Poza działaniami marketingowymi pożądane byłoby tu zapewne zwiększenie udziału w portfolio wyrobów naturalnych, wzbogaconych czy rozwój produkcji organicznej - mówi ekspert Banku Pekao S.A.

Podkreślenie roli mleczarstwa

Z kolei drugi kierunek działań powinien obejmować kampanię uświadamiającą ekonomiczne skutki niekorzystnych dla branży zmian regulacyjnych, skierowaną przede wszystkim do instytucji prawodawczych w kraju i UE. Poza standardowym przy takich okazjach podkreślaniem roli mleczarstwa dla polskiej i unijnej produkcji żywności, wzrostu gospodarczego czy sytuacji na rynku pracy, pożądane byłoby przedstawienie rzetelnych, kompleksowych analiz i wyliczeń prezentujących w jasny i wiarygodny sposób wpływ potencjalnych ograniczeń regulacyjnych na ekonomikę branży.

Wspólny głos

- Ważne byłoby przy tym prezentowanie tych analiz „jednym głosem”. Komunikaty tego rodzaju mają większą siłę oddziaływania, jeśli przedstawiane są jako wspólne stanowisko całej branży lub przeważającej liczby jej przedstawicieli, niż jako oddzielne postulaty zgłaszane przez różne, rozdrobnione grupy podmiotów (nawet, jeśli wydźwięk poszczególnych komunikatów jest zbieżny). Biorąc pod uwagę, że zagrożenie pojawiło się w ostatnim czasie na forum ogólnounijnym, racjonalna byłaby tutaj oczywiście współpraca międzynarodowa w ramach wspólnotowych zrzeszeń branżowych - uważa Paweł Kowalski.

(19.05.2021 za Roman Wieczorkiewicz, portalspozywczy.pl)


Współpraca