Pandemia pokazała siłę rodzimych sklepów
02.07.2020 -
O rozwoju sieci sklepów PGS w kolejnych latach, zmianach zachowań konsumenckich w wyniku pandemii oraz zbliżającym się kryzysie gospodarczym rozmawiamy z Michałem Sadeckim, prezesem Polskiej Grupy Supermarketów. – Odnosimy wrażenie, że coraz więcej klientów decyduje się na zakupy w mniejszych osiedlowych sklepach – mówi prezes PGS.
Czy można dokonać już pierwszego podsumowania okresu lockdown? Jak obostrzenia związane z pandemią wpłynęły na sklepy zrzeszone w Polskiej Grupie Supermarketów?
Lockdown całkowicie zmienił sposób w jaki dotychczas funkcjonowaliśmy, zarówno prywatnie jak i zawodowo. W pierwszym etapie napotkaliśmy wiele wyzwań, którym musieliśmy stawić czoło. Żele antybakteryjne, maseczki i rękawiczki ochronne – musieliśmy uruchomić wszelkie kontakty, by zapewnić sklepom odpowiedni ich zapas.
Uważam jednak, że poradziliśmy sobie z tym bardzo sprawnie, dzięki szybkiej reakcji i współpracy naszych partnerów. Wbrew doświadczeniom innych sieci, nie mieliśmy większych problemów z zatowarowaniem. Co jednak najistotniejsze, nikt z personelu naszych sklepów nie zaraził się koronawirusem. Środki zaradcze były zatem wystarczające.
Jaka jest obecnie sytuacja sieci sklepów Top Market? Czy sprzedaż w trakcie pandemii wzrosła lub spadła i o ile?
W niektórych kategoriach wzrosty, w szczególnie w pierwszym okresie epidemii, przekraczały 30% – mam tu na myśli głównie produkty z wysoką datą przydatności do spożycia. Średnio sprzedaż r/r w ostatnich 4 miesiącach wzrosła o ponad 15%, jednak w zasadzie co roku odnotowujemy podobne wyniki – w ostatnim czasie społeczeństwo wyraźnie się bogaciło.
Teraz oczekujemy spowolnienia gospodarczego. Jak na razie nie obserwujemy tego w wynikach finansowych, jednak wiemy, że należy przygotować się na gorszy okres, który zdaniem wielu ekonomistów właśnie następuje.
Z drugiej strony, odnosimy wrażenie, że coraz więcej klientów decyduje się na zakupy w mniejszych osiedlowych sklepach. Klienci starają się robić je krócej i sprawniej. Jednak by mówić o wyraźnych zmianach w zachowaniach konsumenckich przyjdzie nam poczekać kolejny kwartał.
Czy spółka zauważyła zaburzenia w łańcuchach dostaw?
Nie doświadczyliśmy poważnych zakłóceń w naszym łańcuchu dostaw. Uważam wręcz, że zachowanie jego ciągłości było naszym największym sukcesem. Jesteśmy przekonani, że kluczem dla lepszego funkcjonowania sklepów w niestabilnych czasach jest zawiązanie ściślejszej współpracy z lokalnymi dostawcami oraz inwestowanie w marki własne. To są właśnie kluczowe filary strategii rozwojowej PGS. Rzeczywistość zweryfikowała słuszność tego podejścia.
(02.07.2020 za dlahandlu.pl)