Pętla zadłużenia coraz ciaśniejsza
Zapraszamy na cykliczny wywiad Krzysztofa Wróblewskiego z Jarosławem Malczewskim - prezesem Polskiej Grupy Mleczarskiej.
W rozmowie prezes Jarosław Maczewski, kierujący Polską Grupą Mleczarską, wyraził swoją opinię na temat obecnej sytuacji na rynku mleczarskim. Zauważył, że podaż mleka jest nadal wyższa niż w ubiegłym roku, lecz popyt utrzymuje się na niskim poziomie, co powoduje stabilizację cen na niskich poziomach, w tym od 1,85 do 1,90 zł za litr mleka przerzutowego. Na ceny mleka w skupie wpływa również import mleka ze wschodu, głównie z Ukrainy i krajów nadbałtyckich. Podkreślił, że prognozy na nadchodzące tygodnie są niepewne, a trend spadku cen może się odwrócić pod wpływem wysokich temperatur i stresu cieplnego, które ograniczą produkcję mleka, oraz po 15 września, gdy wrócą główni odbiorcy i systemy produkcyjne w Niemczech i innych krajach.
Prezes zauważył, że ceny artykułów mleczarskich, takich jak sery i masło, utrzymują się na niskim poziomie, a promocje masła w sieciach handlowych przypominają, że rynek jest pod presją. Wskazał na trudną sytuację mniejszych firm, które nie mogą rozpraszać marży na pozostałych produktach, co pogłębia ich trudności finansowe.
Poruszono również kwestię relacji międzynarodowych, takich jak planowane cła na produkty z UE w USA, czy negocjacje handlowe między UE, Indiami, Australią i Nową Zelandią. W szczególności podkreślono ogromny potencjał indyjskiego rynku mleka, gdzie dominują mleko bawole, a rosnąca klasa średnia zwiększa popyt na produkty mleczne. Wzrost urbanizacji i zmiany w produkcji mleka mogą spowodować duży niedobór mleka w Indiach, co stwarza szanse dla amerykańskiego eksportu.
Rozmowa poruszyła także temat trudnej sytuacji rolników, którzy zmagają się z przeterminowanymi długami i egzekucjami komorniczymi, co jest coraz częstsze. Zwrócono uwagę na potrzebę wsparcia Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa oraz konieczność tworzenia funduszy ratunkowych. Podkreślono, że wiele gospodarstw inwestowało w rozbudowę infrastruktury, lecz spadek opłacalności produkcji doprowadził do utraty płynności finansowej.
Na koniec rozmowy Jarosław Maczewski zaakcentował potrzebę solidarności i pomocy, wspominając o tragicznej sytuacji rodziny Leperów, której dom jest zagrożony licytacją, i zachęcał do wspólnej pomocy oraz podkreślił rolę rolniczych organizacji w jednoczeniu społeczeństwa.









