Pomyślne perspektywy dla globalnego rynku mleka

23.07.2020 -

Pandemia koronawirusa spowodowała gwałtowne zawirowania na światowym rynku mleka. Jednak według USDA, perspektywy znów się poprawiły.

Łańcuchy dostaw musiały zostać szybko dostosowane, a wiele krajów skupiło się na tym etapie sprzedaży produktów mleczarskich w sektorze spożywczym,

Jednocześnie sprzedaż eksportowa uległa przejściowemu pogorszeniu i istniały poważne obawy, że światowy popyt importowy może załamać się. W USA i UE obawiano się również, że gwałtownie wzrosną zapasy, zwłaszcza w przypadku odtłuszczonego mleka w proszku (OMP).

Jednak w ostatnim czasie perspektywy na rynkach krajowych i w eksporcie znów się poprawiły. W przypadku UE, pomimo wszystkich problemów, eksport sera i masła jest znacznie wyższy niż w poprzednim roku.

Perspektywy europejskich producentów mleka i krajowego przemysłu mleczarskiego po poważnym kryzysie w ostatnich kilku miesiącach wyraźnie się poprawiły zarówno pod względem rozwoju sprzedaży, jak i cen mleka.

Według analizy USDA, mimo wszystkich problemów produkcja mleka w Unii Europejskiej była zaskakująco wysoka. Do kwietnia 2020 roku produkcja mleka była o około 2 procent wyższa niż rok wcześniej. Istnieją jednak oznaki, że produkcja mleka z powodu suszy spadła w maju i czerwcu.

Dane Eurostatu pokazują również, że dostawy mleka do Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii spadły odpowiednio o 2%, 8% i 1% w maju 2020 r. w porównaniu do maja 2019 r. W 2019 r. około jedna trzecia całkowitych dostaw mleka w UE pochodziła z tych trzech regionów. Z kolei produkcja mleka w Niemczech pozostała w maju na stosunkowo niezmienionym poziomie, podczas gdy w Irlandii i Czechach była o 3–4% wyższa.

Według USDA, oczekuje się, że produkcja mleka w UE spadnie latem, ale poprawi się wzrośnie jesienią. W efekcie zrewidowano prognozę produkcji mleka, ale tylko o 1% do 156,7 mln ton, co oznacza wzrost o 1% w stosunku do produkcji w 2019 roku.

USDA podniósł też swoje prognozy dotyczące europejskiego eksportu sera w 2020 r. do 925 tys. ton, co stanowi wzrost o 5 procent w porównaniu z 2019 r. Dotychczasowe dostawy w tym roku wzrosły o 9 procent. Oczekuje się jednak, że dostawy spowolnią w drugiej połowie roku, ponieważ dostępność mleka przemysłowego spada z powodu sezonowego spadku produkcji mleka.

Tradycyjnie największym rynkiem zbytu sera w UE w 2019 r. były USA z udziałem około 16% W tym roku do maja dostawy na amerykański rynek spadły o około 11%. Z jednej strony było to prawdopodobnie spowodowane COVID-19, aż drugiej 25-procentowym cłem odwetowym, które USA nakładają na import sera z UE od października 2019 roku. To posunięcie odwetowe było odpowiedzią na pozytywną decyzję WTO w sprawie unijnych dotacji dla Airbusa.

Podczas gdy eksport sera z UE do USA spadł, znacznie wzrosły dostawy na Ukrainę, do Korei Południowej i Japonii. Aby wesprzeć rynek mleka w czasie pandemii COVID-19, Unia Europejska zatwierdziła pod koniec kwietnia subsydiowanie kosztów przechowywania do 100 tys. ton sera przez 60 do 180 dni w ramach prywatnego przechowywania. Skumulowana ilość sera w końcu czerwca wyniosła 48 000 ton.

W tym roku eksport masła z Unii Europejskiej gwałtownie wzrósł. Dostawy do kwietnia zwiększyły się o prawie 70 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Eksport masła do USA wzrósł o 40 procent rok do roku, a Arabia Saudyjska również znacznie zwiększyła zakupy.

W ostatnich latach USA stały się kluczowym rynkiem dla UE, odpowiadając za 13 procent całkowitego eksportu masła z UE w 2019 roku. Ceny masła w UE są obecnie bardzo konkurencyjne na rynkach światowych i oczekuje się, że eksport będzie rósł w szybkim tempie. W efekcie prognoza eksportu na 2020 rok zostanie zrewidowana w górę o 36 punktów procentowych do 265 tys. ton. Byłby to najwyższy poziom eksportu masła z UE od 2005 r.

Nowa Zelandia optymistycznie ocenia warunki opadów i ceny mleka. Oczekuje się, że produkcja mleka w 2020 r. będzie na poziomie zbliżonym do 2019 r. Miesięczna produkcja mleka w Nowej Zelandii do maja 2020 roku nieznacznie przekraczała poziom z poprzedniego roku. Susza na Wyspie Północnej na początku tego roku ograniczyła wzrost roślin na pastwiskach i produkcję mleka. Warunki jednak się poprawiły, a najnowsza aktualizacja nowozelandzkiego Narodowego Instytutu Badań nad Pogodą i Atmosferą (NIWA) nie wskazuje już na suszę.

Dla okresu od lipca do września prognoza przewiduje prawdopodobieństwo wystąpienia prawie normalnych lub ponadprzeciętnych opadów na wschodzie Wyspy Północnej oraz prawie normalnych opadów dla wszystkich pozostałych regionów. Pomimo pozytywnych prognoz dotyczących opadów, ceny mleka pozostają niepewne ze względu na globalny wstrząs związany z COVID-19.

(23.07.2020 za farmer.pl)


Współpraca