Rażąco niskie wsparcie dla producentów mleka w związku z COVID-19

23.07.2020 -

Konsultacje publiczne projektu rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie pomocy finansowej dla rolników dotkniętych pandemią COVID-19 zakończyły się wczoraj. Organizacje przesłały szereg uwag. Szczególną uwagę zwrócono na nieadekwatność pomocy oferowanej producentom mleka w stosunku do poniesionych strat.

Wczoraj zakończyły się konsultacje publiczne projektu rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania oraz wypłaty pomocy finansowej na operacje typu „Pomoc dla rolników szczególnie dotkniętych kryzysem COVID–19” w ramach działania „Wyjątkowe tymczasowe wsparcie dla rolników, mikroprzedsiębiorstw oraz małych i średnich przedsiębiorstw szczególnie dotkniętych kryzysem związanym z COVID–19” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020.

Organizacje, z którymi projekt był konsultowany, w swoich opiniach zgłosiły szereg uwag do projektu. W dużej mierze dotyczą one wysokości wsparcia, skokowego charakteru przyznawanych kwot, dysproporcji pomiędzy pomocą przeznaczoną dla hodowców bydła mięsnego, a bydła mlecznego oraz czasu jaki przeznaczono na wydanie decyzji od zakończenia składania wniosków, który wynosi aż 150 dni.

Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka po konsultacjach ze Związkami Hodowców zrzeszonymi w Federacji podkreśliła, że stawki finansowej pomocy dla producentów mleka na gospodarstwo w wysokości 1 tys. zł; 2,2 tys. zł i 3 tys. zł w zależności od wielkości stad nie odpowiadają poniesionym przez nie stratom finansowym w wyniku pandemii COVID-19.

PFHBiPM zwróciła również uwagę na klasyfikację wielkości przedziałów stad, a dokładnie potrzebę zastosowanie charakteru progresywnego zamiast skokowego przyznawanych kwot w zależności od wielkości stada. Jak podkreśla PFHBiPM, z projektowanego rozporządzenia wynika, że:

a) rolnik posiadający 3 sztuki otrzyma taką samą kwotę (1000 zł) jak rolnik z 20 sztukami, a w przeliczeniu na 1 sztukę daje to odpowiednio przy 3 sztukach 333 zł, a przy 20 sztukach 50 zł.;

b) rolnik posiadający 21 sztuk w porównaniu z tym 20 sztuk otrzymuje kwotę ze zbyt dużą dysproporcją. Różnica 1 sztuki na granicy przedziałów powoduje nieuzasadniony dwukrotny wzrost kwoty w przeliczeniu na 1 sztukę; odpowiednio jest to 105 zł i 50 zł.;

c) przedział górny zamyka się na poziomie 50 sztuk kwotą 3000 zł, i biorąc pod uwagę, że w Polsce jest duża grupa gospodarstw rodzinnych posiadających 100 – 300 i więcej krów, ustalenie powyższego przedziału (50 szt.) jest krzywdzące dla bardzo wielu gospodarstw rodzinnych.

PFHBiPM zwróciła się do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o podwyższenie stawek pomocy rolnikom utrzymującym samice gatunku bydło domowe typu użytkowego mlecznego lub typu użytkowego kombinowanego do poziomu pomocy dla rolników utrzymujących samce gatunku bydło domowe i obniżenia wieku zwierząt przyjętych do rozliczenia z wieku, który przekraczał 24 miesiące na wiek 12 miesięcy.

– Skala pomocy finansowej oferowana w przedmiotowym rozporządzeniu hodowcom bydła mlecznego i producentom mleka, którzy w zdecydowanej większości natychmiastowo i dotkliwie odczuli efekty rozprzestrzeniania się koronawirusa i wprowadzonych w związku z nim obostrzeń jest zdecydowanie niewystarczająca – powiedział Leszek Hądzlik, prezydent Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka. – Zważywszy, że koszty prowadzenia gospodarstwa rolnego (w tym koszty ryzyka) są uwarunkowane chociażby takimi czynnikami jak wielkość stada, pragniemy nadmienić, iż pomoc przedłożona w rozporządzeniu jest niewspółmierna do strat zestawionych z ich skalą w poszczególnych sytuacjach – dodał.

Federacja zwróciła również uwagę na różnice w skali strat w zależności od wielkości gospodarstwa. Jak podkreślono, w małych gospodarstwach rodzinnych skala strat jest znacznie mniejsza niż w średnich i dużych. Oferowana kwota wsparcia w przeliczeniu na jedną krowę wydaje się być zdecydowanie za niska, zwłaszcza w przedziałach 21-50 sztuk bydła oraz 50 sztuk i więcej. Różnica nakładów ponoszonych przez gospodarstwa we wskazanych grupach w trakcie trwania pandemii koronawirusa w zestawieniu z tymi w grupie 3-20 sztuk bydła jest wyraźnie zauważalna, zaś dysproporcja w wysokości pomocy finansowej przeliczając na sztukę bydła bardzo znacząca.

– Sytuacja rynkowa w czasie pandemii koronawirusa nie jest korzystna dla producentów mleka. Unijna cena skupu mleka utrzymuje trend spadkowy od lutego bieżącego roku i jest obecnie najniższa od lipca 2018 r. W maju polscy producenci mleka otrzymywali za surowiec – wg. zestawień Komisji Europejskiej – tylko 29,40 EUR/100 kg. Cena skupu mleka uzyskana przez rolników w maju w Polsce jest najniższa od października 2016 r. Różnica ceny mleka w skupie pomiędzy Polską a UE jest znacząca, a w maju wyniosła 10,5%! Polska jest jednym z największych producentów mleka w Unii Europejskiej, jednak pod względem ceny zajmuje piąte miejsce od końca – zaznaczono w piśmie.

(23.07.2020 za farmer.pl)


Współpraca