Śmigielska: Nie sama cena decyduje o opłacalności produkcji

28.09.2021 -

Analityk Rynku Mleka w Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka wskazuje, że rosnące koszty produkcji i przyszła polityka rolna mogą przyczynić się do spadku produkcji mleka i dalszego wzrostu kosztów jego produkcji.

- Patrząc tylko na dane publikowane przez Główny Urząd Statystyczny, dotyczące ceny skupu mleka, można odnieść wrażenie, że jest to bardzo dobry rok dla hodowców bydła mlecznego i producentów mleka. Przez wiele miesięcy cena surowca odnotowywała trend wzrostowy, który został delikatnie wyhamowany w maju bieżącego roku i utrzymuje się do chwili obecnej – zauważa Dorota Śmigielska, Analityk Rynku Mleka w PFHBiPM.

Jeszcze w maju 2021 roku ceny porównywalne były z cenami z przełomu lat 2013-2014, kiedy przekraczały 150 zł/hl. Z najnowszych danych GUS wynika, że średnia cena skupu w lipcu bieżącego roku wynosiła 149,45 zł/hl i była o 0,5% niższa niż w czerwcu 2021, ale o 14,4% wyższa niż w lipcu 2020 roku. Podobnie jak w innych miesiącach najwyższe ceny za mleko otrzymywali producenci z województwa podlaskiego i wynosiły one 154,31 zł/hl, najmniej natomiast otrzymywali producenci z województwa małopolskiego 138,54 zł/hl. Średnia cena mleka za okres siedmiu miesięcy wynosi 150,48 zł/hl i jest o 12,5% wyższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Rosną koszty produkcji mleka

- Tak jak wspomniałam na początku, patrząc tylko na cenę mleka można powiedzieć, że to bardzo dobry rok, jednak nie sama cena decyduje o opłacalności produkcji i sytuacji finansowej hodowców. Szczególną uwagę należy zwrócić na koszty i już nie tylko na koszty żywienia, które stanowią około 60% kosztów bezpośrednich, ale również na koszty pośrednie, do których zaliczamy energię elektryczną, paliwo. Trudną sytuacje mają również producenci, którzy zdecydowali się na budowę lub modernizacje obór, ponieważ koszty materiałów budowlanych są najwyższe od kilku lat. Rosnące w takim tempie koszty produkcji, nawet przy najlepszej cenie surowca, powodują spadek opłacalności produkcji mleka – dodaje Śmigielska.

Zdaniem ekspertki, w analizie sytuacji na polskim i europejskim rynku mleka zawsze zwraca się uwagę na notowania na platformie Global Dairy Trade. Wyniki notowań cen produktów mleczarskich zawsze miały wpływ na cenę surowca. W tym roku można zauważyć, że te dane nie są do końca ze sobą spójne. Od połowy marca indeks GDT odnotowywał tendencję spadkową, dopiero w połowie sierpnia notowania zakończyły się dodatnim indeksem na poziomie 0,3. W Polsce cena zaczęła spadać dopiero w maju, natomiast w Unii Europejskiej nadal utrzymuje się trend wzrostowy.

Wiele niepewności w nowej WPR

- Trudno przewidzieć, jak sytuacja będzie wyglądała w przyszłości, ponieważ jeśli w dalszym ciągu koszty produkcji będą utrzymywać się na tak wysokim poziomie, to sytuacja producentów mleka może być bardzo trudna. Wiele niepewności powodują również unijne strategie „Od pola do stołu” i bioróżnorodności. W sierpniu Wspólne Centrum Badawcze Komisji Europejskiej opublikowało sprawozdanie w sprawie wpływu czterech wybranych celów tych strategii. Wnioski niestety nie są optymistyczne, ponieważ wskazują, że bez względu na rozważany scenariusz wszystkie sektory wykażą w przyszłości spadek produkcji o 5-15%, przy czym sektory hodowli zwierząt będą najbardziej dotknięte, a koszty produkcji wzrosną netto o około 10 proc. – podsumowuje Śmigielska.

(28.09.2021 za farmer.pl)


Współpraca