Społem broni się przed Narodowym Holdingiem Spożywczym
06.02.2021 -
Spółdzielnie Społem, które mają sklepy w atrakcyjnych lokalizacjach, staną się łakomym celem do ich przejęcia przez sieć handlową tworzoną przez państwo - twierdzi dyrektor Hali Mirowskiej w rozmowie magazynem "Społemowiec Warszawski". Zagrożeniem dla Społem miałaby być sieć sklepów, które mogłaby powstać przy okazji tworzenia Narodowego Holdingu Spożywczego.
Spółdzielnie Społem, które mają sklepy w atrakcyjnych lokalizacjach, staną się łakomym celem do ich przejęcia przez sieć handlową tworzoną przez państwo - ostrzega dyrektor Hali Mirowskiej w rozmowie magazynem "Społemowiec Warszawski". Zagrożeniem dla Społem miałaby być sieć sklepów, które mogłaby powstać przy okazji tworzenia Narodowego Holdingu Spożywczego.
- Głównym zadaniem, przed którym staje Krajowy Związek Spółdzielczy w bieżącym roku jest obrona Spółdzielni Spożywców przed ewentualnymi próbami ich przejęcia poprzez zapowiadany rządowy plan utworzenia państwowej sieci spożywczej w ramach tzw. narodowego holdingu spożywczego - mówi Ryszard Pieńkowski, dyrektor warszawskiej Hali Mirowskiej, która wchodzi w skład Warszawskiej Spółdzielni Spożywców Śródmieście.
- Osłabione finansowo poprzez pandemię i brak rządowego wsparcia Spółdzielnie posiadające sklepy usytuowane w atrakcyjnych lokalizacjach, staną się łakomym celem do ich przejęcia - wyjaśnia Bogusław Pieńkowski w rozmowie z „Społemowcem Warszawskim"
Pieńkowski apeluje też o większą pomoc państwa w czasie pandemii. - Jako długoletni działacz i pracownik sektora spółdzielczego, doceniając działania rządu w postaci szeregu tarcz antykryzysowych dla wielu branż gospodarki, oczekuję podjęcia również takich działań w stosunku do rodzimego handlu spółdzielczego, który został praktycznie pozbawiony jakiegokolwiek wsparcia - apeluje dyrektor Hali Mirowskiej.
(06.02.2021 za portalspozywczy.pl)