Udział e-commerce w polskim handlu wzrósł w kilka tygodni ponad dwukrotnie

04.08.2020 -

Udział e-commerce w polskim handlu detalicznym wzrósł w kilka tygodni pandemii z 5,5% na koniec 2019 r. do blisko 12% w jej szczytowym momencie – wynika z analizy banku Santander. W USA taki wzrost zajął niemal siedem lat.

Zdaniem autorów raportu dostępne dane świadczą, że rok 2020 będzie dla polskiej branży e-commerce najlepszy w dotychczasowej historii.

Jak napisano w publikacji, w udziale handlu internetowego w przychodach firm (bez podziału na sektor działalności oraz typ odbiorcy, indywidualny – B2C, lub biznesowy – B2B) Polska plasuje się na poziomie europejskiej średniej wynoszącej ok. 18% Jednocześnie pod względem liczby firm oferujących swoje towary lub usługi w internecie jesteśmy nieznacznie poniżej średniej unijnej – 16% polskich firm sprzedaje w kanale internetowym w porównaniu do 20% w UE.

"W zaledwie kilka tygodni przypadających na okres wprowadzenia ograniczeń związanych z zachowaniem bezpieczeństwa w stanie pandemii udział e-commerce w polskim handlu detalicznym wzrósł z ok. 5,5% na koniec 2019 r. do blisko 12% w szczytowym momencie" – napisano.

Dla porównania, jak zauważono, analogiczny wzrost internetowej sprzedaży na największym rynku e-commerce na świecie, jakim są Stany Zjednoczone, zajął niemal siedem lat.

Biorąc pod uwagę wzrost sprzedaży online wyraźnym liderem była kategoria odzieży i obuwia, gdzie porównując stan z kwietnia br. z tym z początku roku, udział sprzedaży internetowej wzrósł ponad 2,5-krotnie.

"Niemniej jednak, w miarę znoszenia kolejnych obostrzeń widoczny jest powrót konsumentów do tradycyjnych kanałów sprzedaży, co skutkuje normowaniem się udziału e-commerce w sprzedaży detalicznej poszczególnych branż" – zauważono.

Na przykład, przyjmując za poziom bazowy sprzedaż internetową w marcu br., w przypadku żywności w czerwcu sprzedaż internetowa była niższa o ok. 10%, w kategorii mebli, RTV i AGD spadek wyniósł ok. 20%, zaś w przypadku farmaceutyków i kosmetyków wydatki internetowe były mniejsze o ok 30% Jeżeli za poziom bazowy przyjmiemy sprzedaż internetową z lutego br., okazuje się, że jedyną kategorią sprzedaży detalicznej wyodrębnianą przez GUS, gdzie wartość internetowej sprzedaży nie wzrosła, były farmaceutyki i kosmetyki.

"Oznacza to, że w większości branż składających się na handel detaliczny pandemia spowodowała trwałą zmianę przyzwyczajeń konsumentów i przeniesienie części zakupów do Internetu, nawet w przypadku takich branż, w przypadku których e-commerce nie miało wcześniej znaczącego udziału, czego najlepszym przykładem jest sprzedaż produktów spożywczych" – zauważyli eksperci banku Santander.

(04.08.2020 za PAP)


Współpraca