W co inwestuje SDM Wieluń?
09.02.2021 -
– Ostatnie dwa lata to praktycznie nieustanne prace w zakładzie. Naszym priorytetem jest również zwiększenie skupu mleka, co pozwoliłoby na zmniejszenie kosztów stałych ponoszonych na litr skupionego mleka. I powoli cele te udaje nam się osiągnąć – przyznaje Marek Kapica, prezes zarządu SDM Wieluń.
Z Markiem Kapicą – prezesem zarządu Spółdzielni Dostawców Mleka w Wieluniu rozmawia Beata Dąbrowska
Jaki dla Spółdzielni Dostawców Mleka w Wieluniu był ubiegły, pandemiczny 2020 rok?
– Podobnie jak w wielu zakładach mleczarskich w kraju, tak i u nas wybuch pandemii i związane z nią ograniczenia wywołały strach i poczucie wielkiej niewiadomej. Podczas pierwszego lockdownu całkowicie zamarł kanał HoReCa i wiele firm miało kłopoty ze sprzedażą wyrobów. Niepokój wzbudzał również fakt, iż wówczas, dosłownie w czasie jednego tygodnia, w naszej spółdzielni pojawiło się mnóstwo rolników z prywatnych podmiotów mleczarskich, którzy nie mieli gdzie sprzedać wyprodukowanego mleka i nikt nie był nimi zainteresowany, a ilość surowca, którą mogliby razem dostarczyć wynosiła 150–200 tysięcy litrów dziennie. Zazwyczaj wzrost sprzedaży naszych produktów obserwowaliśmy na 25 dni przed świętami. W ubiegłym roku było zupełnie inaczej, a światełkiem w tunelu okazał się być dopiero ostatni tydzień poprzedzający święta Wielkiej Nocy, podczas którego sprzedaliśmy wszystkie zapasy. I był to dla nas sygnał, że pomimo obaw produkt spożywczy zawsze się obroni. Później dynamika sprzedaży zaczęła wzrastać w okresie letnim. Podsumowując, pomimo tragicznych prognoz przy pierwszej fali pandemii, ubiegły rok dla naszej spółdzielni pod względem obrotów był zdecydowanie lepszy niż rok 2019. Wypracowaliśmy również większy zysk, który za 2020 rok wyniósł ok. 2 mln złotych netto.
Czy również dobre tendencje widoczne były w skupie?
– Jak najbardziej. W 2020 roku skupiliśmy o 6 mln litrów mleka więcej w porównaniu do roku poprzedzającego, co oznacza, że łącznie skupiliśmy 48 milionów litrów surowca. Do newralgicznego dla funkcjonowania naszej spółdzielni przełomu 2018 i 2019 roku, kiedy to drastycznie załamał się skup, brakuje nam obecnie 2 mln litrów mleka i – jak wszystko na to wskazuje – w bieżącym roku stratę tę nadrobimy. Obecnie dzienny skup mleka kształtuje się na poziomie 140 tysięcy litrów. Podobnie jak w całym kraju, tak i u nas widoczna jest tendencja zmniejszania się liczby dostawców z jednoczesnym wzrostem ilości skupowanego mleka. Pragnę podkreślić, iż wieluńska spółdzielnia funkcjonuje dzięki licznemu gronu lojalnych dostawców, którzy nawet w czasie dużego kryzysu obdarzyli nas ogromnym zaufaniem i – jak sądzę – dziś nie żałują. Drzwi SDM w Wieluniu są otwarte dla nowych członków. Naszą siedzibę odwiedzają producenci mleka innych firm mleczarskich, którzy nad wyższą cenę mleka w skupie stawiają spokój i stabilizację, jak również współpracę opartą na partnerstwie. I z całym przekonaniem mogę zapewnić, że współpraca ta jest u nas wzorowa.
Sztandarowym produktem SDM w Wieluniu jest znany i uznany serek Mój Ulubiony. Czy jednak wierni wieluńskiej marce konsumenci mogą liczyć na nabiałowe nowości?
– Oczywiście! Nieustannie powiększamy swój asortyment, tak w ilości, jak i w wolumenie. Od ubiegłego roku nasz sztandarowy produkt – serek Mój Ulubiony posiada już swoją pierwszą wersję smakową ze szczypiorkiem. Nowy smak został na rynku bardzo dobrze przyjęty, czego najlepszym potwierdzeniem jest regularny wzrost sprzedaży. Obecnie myślimy już o kolejnych, nowych smakach Ulubionego, jedynego takiego serka na rynku, którego rosnąca sprzedaż potwierdza powiększanie się grona konsumentów naszej czołowej marki. Warto również wspomnieć, iż dwa lata temu nasza oferta handlowa wzbogaciła się o trzy produkty, w tym o jogurt kremowy, który z perspektywy czasu okazał się być przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Od tego bowiem czasu dynamika sprzedaży jogurtu stale rośnie, co ogromnie nas cieszy. Sprzedaż naszych produktów odbywa się poprzez sieci, jednak nie rezygnujemy z kanałów tradycyjnych jak np. hurtownie. Mocno pracujemy nad obecnością w coraz większej liczbie dużych miast.
Rozwój to nie tylko większa sprzedaż, ale również inwestycje. W co zatem inwestuje obecnie wieluńska spółdzielnia?
– Ostatnie dwa lata to praktycznie nieustanne prace w zakładzie. Prowadzimy wiele działań modernizacyjnych w kotłowni, których celem jest maksymalna energooszczędność zakładu. Sukcesywnie wymieniamy także tabor samochodowy na najbardziej ekonomiczny. Modernizujemy poszczególne działy produkcyjne, wymieniamy na nowe maszyny i urządzenia. Naszym priorytetem jest również zwiększenie skupu mleka, co pozwoliłoby na zmniejszenie kosztów stałych ponoszonych na litr skupionego mleka. I powoli cele te udaje nam się osiągnąć.
Konkurencja na rynku mleczarskim jest ogromna. SDM Wieluń wydaje się skutecznie na nim funkcjonować.
– Łatwo oczywiście nie jest, szczególnie obecnie, kiedy rynek jest tak bardzo nieprzewidywalny. W mojej ocenie sukces sprawnego konkurowania i funkcjonowania obok „mleczarskich rekinów” leży w solidnych podstawach, jakimi są lojalni dostawcy mleka, najwyższej jakości, markowy produkt i oczywiście lojalni klienci, którzy produkt ten kupują. Nie sposób w tym miejscu nie wspomnieć o solidnej załodze naszej mleczarni. Chciałbym gorąco podziękować za pracę i zaangażowanie w rozwój wieluńskiej spółdzielni zarówno dostawcom i pracownikom, jak i naszym klientom.
Dziękuję za rozmowę.
(09.02.2021 za tygodnik-rolniczy.pl)