Wakacyjne wyzwania lokalnych sklepów

Tego lata częściej niż poprzedniego szukamy w sklepach produktów kojarzących się ze zdrowiem lub z przyjemnym jedzeniem. Zamiast gotować w domu znacznie chętniej korzystamy z usług gastronomicznych. Myślimy też o zmniejszeniu spożycia słodyczy, przekąsek i alkoholu. Co te zmiany w zachowaniach konsumentów oznaczają dla prawie 85 tys. lokalnych sklepów?

Osiedlowe sklepy skorzystały na tym, że w okresie ograniczeń w swobodnym przemieszczaniu się i społecznej izolacji, to one były najbliżej domów konsumentów, ułatwiając szybkie i bezpieczne zakupy. Jednak po ponad roku życia w warunkach epidemii Polacy zaczęli powracać do czasów przedcovidowych. Widać to m.in. w wynikach badania wewnętrznego przeprowadzonego w maju br. wśród pracowników Grupy Eurocash na próbie reprezentatywnej dla populacji ogólnopolskiej. Więcej osób niż to było w ubiegłym roku deklaruje, że tego lata będzie robić małe zakupy dla domu na 1-2 dni (wzrost o 5 punktów procentowych) albo małe zakupy „po drodze” (wzrost o 5 p.p.). Z drugiej strony mniej osób przejawia chęć robienia dużych zakupów na zapas raz w tygodniu (spadek o 4 p.p.) i bardzo dużych zakupów rzadziej niż raz na tydzień (spadek 6 p.p.).

Ale powrót do małych i częstych zakupów zamiast dużych i znacznie rzadszych to nie wszystkie oznaki tęsknoty za normalnością. Wyraźnie widać też, że znowu będziemy mniej konsumować w domu, a więcej poza nim. W porównaniu do ubiegłego roku zainteresowanie badanych osób jedzeniem w lokalach gastronomicznych wzrosło aż o 24 punkty procentowe.

Generalnie chcemy więcej czasu spędzać poza domem. Masowy powrót Polaków do podróżowania widać też w wynikach badania Ipsos „Covid 365+” z marca br. Podjęcie różnych działań związanych ze spędzaniem czasu poza domem w ciągu 3 miesięcy od badania zadeklarowało od 21 do 28% badanych, a dodatkowe 14-33% planowało je podjąć w ciągu 6 miesięcy.

W grupie badanych pracowników Eurocash wyraźnie spada apetyt na mrożonki i dania gotowe. W odniesieniu do roku 2020 o 11 punktów procentowych spadło zainteresowanie gotowaniem w domu, o 8 p.p. kupowaniem mrożonych dań gotowych, a o 7 p.p. kupowaniem świeżych, pakowanych dań gotowych. Konsumenci z Eurocash deklarują poza tym, że tego lata będą mniej zainteresowani napojami gazowanymi, ciastkami, słodyczami, chipsami, przekąskami i alkoholami. Ma wzrosnąć za to ich skłonność do kupowania świeżych owoców i warzyw, lodów, świeżego mięsa i ryb oraz nabiału i serów.

Deklaracje badanych świadczą o tym, że w te wakacje szukamy przede wszystkim wytchnienia i przyjemności. Bardziej od praktycznych w okresie izolacji dań gotowych interesują ich produkty, których konsumpcja ma po prostu sprawiać przyjemność, jak np. lodów, jogurtów, serków i innych produktów nabiałowych.

Zmiany w zainteresowaniach konsumentów widać też w innych badaniach. Z danych NielsenIQ przedstawionych w webinarze „Rynek przekąsek. Słodki, słony... zdrowy?” z marca 2021 roku wynika, że rośnie zainteresowanie produktami postrzeganymi jako zdrowsze np. orzechy i nasiona oraz musy, ale jeszcze większe od nich wzrosty notują produkty BIO. Najlepiej widać to na przykładzie batonów muesli, które straciły do marca 2021 roku niemal 25% rynku, ale w kategorii BIO wzrosły aż o prawie 40%.

W ramach tracącej rynek kategorii słodyczy wzrosty notują drażetki, nachosy, czekolady mleczne, gorzkie i białe oraz batony chłodzone. W opinii ekspertów Nielsena wzrosty odnotowują pojedyncze artykuły, które mogą służyć konsumentom do dzielenia się z innymi, jak np. wafle w wielopakach (wzrost wartości sprzedaży o 2,6%) oraz żelki (+5,5%) i pianki – marshmallows (+16%).

Lokalne sklepy powinny dostać teraz wsparcie od producentów tych artykułów, które mogą odnotować spadek sprzedaży latem, jak np. słodyczy, słonych przekąsek, wina i dużych opakowań napojów. Zawczasu można przygotować promocje, nowości i wakacyjny asortyment, żeby utrzymać zainteresowanie konsumentów – mówi Dominik Kasperek, Dyrektor Zakupów Centralnych Grupy Eurocash.

O tym jak duże znaczenie mają promocje w sprzedaży wielu kategorii produktowych świadczą np. praliny. Według danych NielsenIQ od kwietnia 2020 do marca 2021 roku prawie 54% z nich sprzedało się w ramach promocji. W taki sam sposób konsumentów znalazło ponad 47% czekolad, prawie 35% chipsów i popcornu oraz ponad 30% batonów czekoladowych.

Jak wynika z analizy danych sprzedażowych firmy CMR, w sklepach spożywczych do 500 m kw. około 50% wartości sprzedaży w okresie wakacyjnym generują kategorie alkoholowe, tytoniowe i napoje. Inne kategorie ważne dla ogólnej wartości sprzedaży lokalnych sklepów to: słodycze, produkty mleczne, produkty zbożowe, przyprawy i dodatki kulinarne, słone przekąski, lody i tłuszcze.

W ogóle okres wakacyjny ma największy, ok. 27-procentowy udział w rocznych dochodach sklepów do 500 m. kw. Z danych CMR wynika, że od czerwca do sierpnia sprzedaje się w nich 57% lodów, 37% ice tea, 35% wody, 32% izotoników i energetyków oraz po 31% napojów gazowanych i piwa. Rekordzistą są jednak produkty do opalania, których w tym okresie sprzedaje się 89%.

(Informacja prasowa Eurocash)


Współpraca