Walka o znaki towarowe polskich mleczarni w Chinach

09.07.2020 -

Znaki towarowe polskich marek w Chinach nie zawsze należą do polskich podmiotów. Dochodowym biznesem wykorzystującym nieostrożność przedsiębiorców jest rejestrowanie znaków przez chińskie podmioty, którego celem jest późniejsze odsprzedanie praw do marki prawowitym właścicielom, oczywiście ze znacznym zyskiem.

Polski nabiał cieszy się w Chinach coraz większym powodzeniem. Postrzegany jest jako zdrowy i bezpieczny, co skutecznie zachęca chińskich konsumentów do zakupu. Jednak sukcesy polskich mleczarni odnoszone na tamtejszym rynku zwróciły uwagę nieuczciwych pośredników i miejscowych „biznesmenów” specjalizujących się w rejestrowaniu znaków towarowych zagranicznych marek w chińskim urzędzie patentowym i odsprzedawaniu ich później pierwotnym właścicielom z dużym zyskiem.

Na stronie chińskiego urzędu patentowego można znaleźć przykłady polskich marek zarejestrowanym przed chińskie podmioty. Jak podkreśla "Rz", są to znaki towarowe m.in. Mlekovity czy Mlekpolu oraz loga poszczególnych marek jak np. Łaciate.

Rejestracja znaków towarowych w złej wierze jest tam często spotykana, a zasada pierwszeństwa przy rejestracji, dająca prawo do znaku pierwszemu podmiotowi, który go zarejestruje, stworzyła podwaliny pod ten dochodowy biznes. Sprzyja mu również fakt, że odzyskanie prawa do znaku jest trudne. Można złożyć sprzeciw, jednak jedynie w czasie trzech miesięcy od rejestracji. Później pozostaje jedynie unieważnienie drogą administracyjną lub odkupienie znaku, co jest głównym celem całego procederu.

– W wielu wypadkach najskuteczniejszym sposobem okazują się jednak negocjacje, co często wychodzi z inicjatywy samych trolli, którzy nawiązują kontakt z propozycją „rozwiązania problemu" – mówi dr Marta Szmidt z kancelarii Szmidt & Partners w rozmowie z „Rz”.

Jak podkreśla Szmidt, koszt odkupienia znaku może wynosić od 25 do nawet 100 tysięcy złotych.

Jako przykład spółdzielni mleczarskiej, której udało się doprowadzić do unieważnienia znaku „Rz” podała SM Mlekpol, która dzięki rozpoczętym jesienią 2019 r. postępowaniom zakończonym unieważnieniem wcześniejszej rejestracji znaku Mlekpol mogła zarejestrować go na siebie. Znak został odzyskany w marcu br., w styczniu zaś unieważniono rejestrację marki Łaciate.

Jacek Strzelecki, ekspert ds. chińskiego rynku, w rozmowie z „Rz”, częstym procederem na targach jest obfotografowanie stoisk z szczególnym uwzględnieniem logotypów oraz nazw, w celu późniejszego sprawdzenia możliwości przejęcia znaku towarowego. Konieczność zachowania ostrożności przez firmy obecne na chińskim rynku jest oczywista, jednak, jak wskazują słowa Strzeleckiego, problem może pojawić się już w czasie próby wejścia na rynek.

Sytuacja jest poważna, ponieważ może skutkować zablokowaniem ekspansji na chińskim rynku i zakazem handlu.

– Gra toczy się o sporą stawkę – utrata praw do marki grozi zablokowaniem ekspansji biznesowej w Chinach, zakazem handlu, utratą towarów – donosi „Rz”.

(09.07.2020 za farmer.pl)


Współpraca