Większość Polaków nie ogranicza wydatków w związku z pandemią koronawirusa

27.07.2020 -

Większość Polaków nie ogranicza wydatków i zamierza jak najszybciej powrócić do „normalności" – wynika z badania opublikowanego w poniedziałek przez Ernst & Young. Jednak 54% robiąc zakupy zamierza więcej uwagi zwracać na kwestie zdrowotne.

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez EY Polska, w obliczu pandemii niespełna 26% polskich gospodarstw domowych zdecydowało się na ograniczenie wydatków. Pozostała część ankietowanych stara się funkcjonować jak dotychczas i nie decyduje się na oszczędności. Większość Polaków liczy, że ich życie jak najszybciej wróci do normalności, a dalsze oszczędności i cięcia wydatków planuje 16% osób.

W badanej grupie Polaków ok. 16% przyznało, że pandemia w znacznym stopniu jest dla nich dotkliwa i dlatego muszą wprowadzać oszczędności w domowych budżetach. Grupę tę EY definiuje jak osoby deklarujące postawę "Deep cuts/Tnij głęboko". To też osoby, które z pesymizmem patrzą w przyszłość, dlatego duża część z nich w dalszym ciągu zamierza zmniejszać wydatki i wprowadzać oszczędności. Taką postawę ("Keep cutting/Utrzymać cięcia") na kolejne miesiące zamierza przyjąć jednak tylko nieco ponad 10% spośród wszystkich badanych. Ankietowani w tej grupie to osoby, które najbardziej zmieniły swoje zachowania – zakupy robią inaczej, a do swoich koszyków wkładają inne produkty, niż dotychczas.

Jak czytamy, negatywne skutki pandemii obserwuje też niespełna 10% ankietowanych Polaków, którzy choć nie są nią bezpośrednio dotknięci, to z obawą patrzą w przyszłość i martwią się o swoje rodziny. Przyjmują obecnie postawę "Save and stockpile/Oszczędzaj i przechowuj" i są najbardziej zróżnicowaną i niejednomyślną grupą pod względem przyszłych postaw. Niemal w równym stopniu deklarują dalsze oszczędności, jak również powrót do normalności.

Największa grupa Polaków – stanowiąca 43% badanych – przyjmuje postawę "Stay calm, carry on/Zachowaj spokój i kontynuuj", czyli zachowuje spokój i stara się funkcjonować jak dotychczas. To osoby, które ani nie zmniejszają, ani nie zwiększają swoich wydatków i raczej niepokoją się tym, że inni mniej chętnie wydają pieniądze. To osoby, które stanowią największą grupę wśród 41% Polaków spodziewających się, że po ustaniu epidemii ich życie powróci do normalności (postawa z "Return to normal/Powrót do normalności").

Z kolei osoby, które choć są zaniepokojone pandemią, to optymistycznie patrzą w przyszłość i nie ograniczają swoich wydatków to 30% badanych przez EY Polska określających swoją postawę jako "Hibernate and spend/Hibernuj i wydawaj". Są znaczącą grupą osób, które musiały zmienić swoje zachowania na skutek wprowadzonych obostrzeń i zamierzają z pełną mocą powrócić do swoich dotychczasowych przyzwyczajeń oraz wydatków sprzed epidemii. Tak planuje postąpić blisko 20% spośród wszystkich Polaków ankietowanych przez EY Polska, którzy deklarują postawę "Back with a bang/Powrót z hukiem".

"Polska edycja zainicjowanego przez EY w kwietniu badania "EY Future Consumer Index" pokazuje, że podobnie jak mieszkańcy innych części świata, najchętniej wykazujemy postawę "Stay calm, carry on". Widać jednak, że mniej zdecydowanie niż przedstawiciele innych – w szczególności zachodnioeuropejskich – krajów wprowadzamy plany oszczędnościowe. Raczej przyjmujemy postawę wyczekującą i nie decydując się na radykalne cięcia, oczekujemy powrotu do normalności. Prawdopodobnie nie będzie to ta sama rzeczywistość i niezbędne będą zmiany – nawet jeśli nie będą one w istotnym stopniu dotyczyły domowych budżetów, prawdopodobnie przyniosą przynajmniej częściową odmianę zachowań zakupowych – mówi Łukasz Wojciechowski, partner EY.

Jednocześnie eksperci EY wskazują, że skłonność do wydawania pieniędzy to jeden z aspektów badania EY Polska. Pokazało ono również, że 54% ankietowanych w wyniku pandemii COVID-19 w dłuższej perspektywie znacząco zmieni sposób, w jaki żyje. Jak wynika z badania, na znaczeniu zyskają kwestie zdrowotne, którymi Polacy coraz częściej będą kierować się na zakupach. 61% ankietowanych zamierza w najbliższym czasie zwracać większą uwagę na to, co kupuje i wybierać produkty uznawane jako zdrowsze dla organizmu. Już nie tylko wygoda, ale również kwestie zdrowotne będą decydować o wybieranych sposobach płatności. 67% Polaków deklaruje bowiem, że będzie korzystać z płatności zbliżeniowych lub bezgotówkowych, aby zminimalizować kontakt z potencjalnymi źródłami zakażenia.

(27.07.2020 za PAP)


Współpraca