„Zielony Ład” i Mercosur - poważne zagrożenia dla rolnictwa
Michał i Magda Czapiewscy ze wsi Mokre, gmina Czersk w powiecie chojnickim w woj. pomorskim prowadzi gospodarstwo rolne od kilkunastu lat wyspecjalizowane w hodowli bydła mlecznego i produkcji mleka. Na posiadanym areale uprawiane są podstawowe zboża, kukurydza, część areału zajmują trwałe użytki zielone. Całość produkcji roślinnej ma za zadanie zabezpieczenie gospodarstwa w pasze treściwe i objętościowe dla posiadanego stada krów mlecznych.
Stado składające się z krów rasy holsztyńsko-fryzyjskich liczy blisko 200 sztuk, obecnie dojonych jest 65 zwierząt. Dój odbywa się przy wykorzystaniu robota udojowego firmy LELY. Wykorzystanie robota zdaniem rolnika nie tylko ułatwiło i usprawniło pracę ze zwierzętami, ale przyczyniło się do wzrostu wydajności, a to poprawiło opłacalność mlecznego kierunku produkcji. Średnia roczna wydajność w gospodarstwie pomału zbliża się do 11 tys. l mleka. Całość wyprodukowanego mleka dostarczana jest do spółki POLMLEK Grudziądz. Nasz rozmówca wysoko ocenia współpracę z tą stabilną firmą, co pozwala na dalszy rozwój gospodarstwa.
Zdaniem pana Michała obecne zasady „Zielonego Ładu” jak i umowa Mercosur negatywnie wpływa zarówno na polskiej jak i unijne rolnictwo. Jego zdaniem, szczególnie Mercosur może przyczynić się do likwidacji wielu gospodarstw z powodu nieopłacalności produkcji żywności, a to z kolei przyczyni się do wysokiego wzrostu cen żywności.