Zła passa w mleczarstwie. Czy dojdzie do spadku produkcji mleka?
30.10.2023 -
Ostatnie miesiące na rynku mleka nie należały do łatwych. Jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy? Czy w konsekwencji dojdzie do rezygnacji z hodowli i spadku produkcji mleka? Na te pytania odpowiedział Tadeusz Mroczkowski, prezes Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol.
Niedawno nastąpiło przełamanie złej passy na rynku mleka, która trwała aż osiem miesięcy. Co dorowadziło do tej sytuacji? Jak podkreśla Tadeusz Mroczkowski, prezes Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol, przyczyn jest wiele, jednak przede wszystkim są one związane z pandemią oraz wojną w Ukrainie.
– Przyczyny są różnorakie, ale przede wszystkim wiążą się one ze zdarzeniami zdefiniowanymi jako siła wyższa, tj. pandemia, wojna, oraz wynikającymi z nich perturbacjami polityczno-gospodarczymi, jak inflacja czy spowolnienie gospodarcze lub ograniczenia w wymianie handlowej, w tym zerwane łańcuchy dostaw, utrudniona lub zupełnie niemożliwa współpraca z niektórymi krajami. Już od lat duże znaczenie mają też czynniki środowiskowe, jak susza, która w tym roku spowodowała mniejszą podaż pasz objętościowych dla bydła, a co za tym idzie wzrost ich cen – wymieniał Mroczkowski.
Naciski sieci handlowych - czy granica została przekroczona?
W ostatnich miesiącach, które były szczególnie trudne dla branży mleczarskiej, wiele można było usłyszeć na temat zachowania niektórych sieci handlowych, które obserwując trudną sytuację w sektorze mleka wymuszały obniżki. Czy można uznać to za element standardowej gry handlowej, czy granica została już przekroczona? W ocenie naszego rozmówcy, naciski te były nadmierne.
– Naciski sieci handlowych na obniżanie cen w pierwszej połowie tego roku były nadmierne i za daleko idące. Odbiorcy naszych produktów doskonale znają sytuację kosztową w branży mleczarskiej. Dlatego między innymi uleganie tej presji może skończyć się utratą płynności finansowej, co w tym roku miało miejsce w kilku spółdzielniach. W naszej branży to bardzo cienka granica. Stąd od zawsze apelujemy, aby zachować równowagę pomiędzy konkurencyjnością a uczciwymi warunkami dla wszystkich: począwszy od dostawców surowca aż po konsumentów, bo zrównoważony rozwój to element strategii każdej sieci handlowej funkcjonującej na rynku w Polsce – tłumaczył prezes SM Mlekpol.
Ryzyko masowej rezygnacji z hodowli i spadku produkcji mleka?
Prezes SM Mlekpol pytany, czy trudna sytuacja mleczarstwa może doprowadzić do rezygnacji z hodowli i spadku produkcji mleka zaznaczył, że liczba gospodarstw spada od lat, jednak produkcja mleka nie podąża za tym trendem.
– Zmiany strukturalne i rezygnacja z produkcji mleka, zwłaszcza w wypadku małych gospodarstw, trwają od wielu lat i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Nie jest to zbyt wdzięczna profesja, szczególnie przy niskim stopniu mechanizacji gospodarstwa. Od wielu lat spada liczba członków naszej spółdzielni, a ilość skupowanego mleka, wprawdzie wolniej, ale wciąż rośnie, co świadczy o większej wydajności mlecznej krów, rozwijaniu gospodarstw i skali produkcji. Przy bezpiecznym i skutecznym zarządzaniu większe gospodarstwa stać jest obecnie na wprowadzanie najnowszych technologii związanych z uprawą, a także techniką doju, np. coraz chętniej instalowanych robotów udojowych – podkreślił nasz rozmówca.
(30.10.2023 za farmer.pl)