W raporcie ZPPM wskazuje na potrzebę stworzenia szeroko zakrojonej kampanii informacyjnej nt. roli fermentowanych produktów w diecie dzieci.

ZPPM deklaruje, że zamierza prowadzić wielopłaszczyznowe działania edukacyjne: od szkół i przedszkoli, przez gabinety lekarzy, po media i Internet. Kluczowe jest budowanie koalicji – ZPPM chciałby je prowadzić wspólnie z instytucjami naukowymi, sektorem zdrowia, placówkami oświaty, mediami oraz osobami publicznymi. Tylko z takim szerokim partnerstwem możliwe jest – jak to ujęto w raporcie – zaangażowanie „całego otoczenia dziecka – rodziców, szkół, opieki zdrowotnej i mediów” we wspólną misję budowania zdrowych nawyków.

Reprezentując sektor producentów żywności, czujemy się zobowiązani, by włączyć się w dyskusję na temat minimalizowania skali tego zjawiska. W tym kontekście produkty takie jak jogurt czy kefir mogą pełnić ważną rolę w budowaniu zdrowych nawyków żywieniowych, już od najmłodszych lat – mówi Marcin Hydzik, prezes ZPPM.

Ogromna skala problemu otyłości
– Niepokoi nas nie tylko skala problemu, ale i jego dynamika. Między klasą I a IV liczba dzieci z nadwagą podwaja się. To moment, w którym powinna zadziałać prewencja: edukacja, dostępność zdrowych przekąsek, rozmowa z lekarzem czy dietetykiem. Produkty fermentowane mają tu swoje ważne miejsce – komentuje dr hab. n. med. prof. SUM Paweł Matusik, współautor raportu.

Z kolei dr hab. n. med. i n. o zdr. Aneta Czerwonogrodzka-Senczyna, ekspertka współtworząca raport zaznacza – Raport jasno pokazuje: proste, codzienne wybory, takie jak np. jogurt, kefir czy skyr w lunchboxie dziecka, mogą mieć realny wpływ na lepszą jakość diety, a tym samym na jego zdrowie i przyszłość, wolną od nadwagi i choroby otyłościowej. To pierwszy krok, który rodzina może zrobić już dziś. Rodzice chcą działać, ale często nie mają wystarczającej wiedzy. Aż 90% deklaruje zainteresowanie edukacją w zakresie zdrowego żywienia, ale ponad 40% przyznaje, że nie ma wiedzy o roli produktów mlecznych w diecie dziecka.