Chińska gospodarka rośnie. To dobre wiadomości dla eksporterów mleka

Jak podało chińskie Krajowe Biuro Statystyczne (NBS) w trzecim kwartale PKB Chin wzrósł o 4,9% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Jest to wynik lepszy od 4,4%, który zakładali eksperci, ale jednocześnie wciąż pokazuje spadek kwartalnej dynamiki, bo w drugim kwartale było to 6,3% rdr. Po trzech kwartałach analitycy spodziewają się zrealizowania całorocznego celu wzrostu gospodarczego wyznaczonego przez chińskie władze. Uwagę zwraca dobra postawa konsumenta.

Jak podał portal bankier.pl. chińska gospodarka przez pierwsze dziewięć miesięcy roku wzrosła o 5,2% rdr, co sugeruje, że jest na dobrej drodze do osiągnięcia celu Pekinu zakładającego wzrost na poziomie około 5% w roku 2023. Trzeba też przypomnieć o niskiej bazie, ponieważ rok 2022 r. był kiepski dla chińskiej gospodarki, co może pomóc osiągnąć niewygórowany, jak na chińskie warunki, cel polityki gospodarczej. Pamiętajmy, że po niemal trzech latach blokowania populacji Pekin nagle zniósł ograniczenia covidowe dopiero w grudniu 2022 r. Jak czytamy. kolejnym zaskoczeniem z danych była sprzedaż detaliczna za wrzesień, która była znacznie wyższa, niż oczekiwano i wyniosła 5,5% rdr wobec 4,9% prognozowanych i 4,6% poprzednio. Wzrost odnotowano już dwa miesiące z rzędu. Na tym samym poziomie co w sierpniu wypadła produkcja przemysłowa i wyniosła 4,5%, ale i tu był to odczyt lepszy od prognoz, które oczekiwały dynamiki na poziomie 4,3%.

W połowie października opublikowano z kolei dane dotyczące handlu Chin, które pokazały, że wrześniowy eksport (-6,2% rdr) i import (-6,2%) w dalszym ciągu spadają, choć wolniej niż w sierpniu, odpowiednio 8,8% i -7,3%. Wrześniowa inflacja CPI wyniosła 0%, ale już producencka PPI dalej pokazywała deflację (-2,5%). Dobre wyniki gospodarcze są wynikiem działań rządowych z Pekinu. Rząd podjął różne działania w ostatnim czasie, aby pomóc gospodarce, obniżając stopy procentowe i łagodząc podatkowe ograniczenia, by wspomóc napływ inwestorów na chiński rynek kapitałowy i zaostrzając wewnętrzne regulacje, żeby ograniczyć odpływ środków. Ekonomiści mają sporo wątpliwości co do opublikowanych danych i ich ogłaszania fundamentalnej poprawy.

Urzędnicy Krajowego Biura Statystycznego przestrzegli w komunikacie, że rzeczywistość globalna staje się „bardziej złożona i poważna” oraz że popyt ze strony chińskich konsumentów i przedsiębiorstw nie powrócił po pandemii w takim stopniu, jak oczekiwano.

W zeszłym tygodniu Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył prognozy wzrostu gospodarczego dla Chin, przewidując wzrost gospodarczy na poziomie 5% w tym roku i 4,2% w 2024 r., co stanowi niewielki spadek w porównaniu z lipcowymi prognozami.

Silny popyt wewnętrzny do dobra informacja dla eksporterów produktów mleczarskich do Chin. Jak podają dane MriRW, w 2023 r. w okresie styczeń – lipiec Polska wyeksportowała do Chin 30 026 ton serwatki (0404), 2 322 tony mleka i śmietany, także w proszku (0402) oraz 32 361 ton mleka surowego i śmietany (0401). Z kolei dane ministerstwa finansów wskazują, że w kategorii sery i twarogi Polska wyeksportowała do Chin w okresie styczeń – sierpień 2023 r. 61,6 ton produktów, to o 37% więcej ilościowo niż przed rokiem.

Jacek Strzelecki, ekspert rynku chińskiego, który na konferencji Polskiej Izby Mleka w ramach projektu Trade Milk, przedstawił charakterystykę rynku chińskiego, wskazał, że ser obecnie uwzględniono w wytycznych żywieniowych dla mieszkańców Chin, ze szczególnym uwzględnieniem dzieci. Od najmłodszych lat zachęca się dzieci do jedzenia sera na śniadanie, aby zwiększyć spożycie wapnia, białka i mikroelementów. Ten trend dostrzegają polskie firmy mleczarskie, m.in. Spomlek. Przed kilkoma laty Mleczarnia Spomlek nawiązała współpracę z Chinami, jej początki sięgają prestiżowych targów SIAL w Szanghaju. To właśnie na tych targach podjęto pierwsze kroki w kierunku chińskiego rynku. Podejmując tę inicjatywę, Mleczarnia Spomlek wprowadziła do sprzedaży sery dojrzewające, które zdobyły uznanie wśród coraz bardziej wymagających chińskich konsumentów. W obecność i rozwój sprzedaży na chińskim rynku mocno inwestują również Mlekpol i Mlekovita. – Jednak aby odnieść sukces na rynku chińskim, polskie firmy powinny być tam stale obecne. Same targi już nie wystarczają. Warto pamiętać, że konsumenci w Państwie Środka są bardzo wyedukowani i świadomi. Jest to wynik prowadzonej polityki edukacyjnej po skandalu z melaniną w mleku dla dzieci, w wyniku którego wiele z nich zmarło. Polskie firmy muszą starać się zrozumieć chińskich konsumentów, chińską politykę i realia – podkreśla Jacek Strzelecki.

Dobra kondycja makroekonomiczna chińskiej gospodarki z nakładającą się na to modą i rosnącym zainteresowanie serami, jak i mlecznymi produktami w ogóle, to dobry prognostyka dla polskich firm. Równocześnie trzeba nieć na uwadze dalekosiężną chińską politykę, które zakłada w ciągu 15 lat osiągnięcie samowystarczalności w produkcji mleka. – W mojej ocenie może to nastąpić jeszcze szybciej. Rząd chiński mocno inwestuje w genetykę krów, aby poprawić ich wydajność – uważa Jacek Strzelecki.

 


Współpraca