Czy będzie korekta?
Przez dwa lata systematycznie spadały ceny mleka i jego przetworów na rynkach zagranicznych. Teraz, po zaledwie sześciu miesiącach, ceny osiągnęły poziom sprzed początku kryzysu. Część branży obawia się, że tak szybki wzrost cen i osiągnięty już poziom, może zapowiadać korektę.
Trwa doskonała passa na rynku mleka. Przez pięć miesięcy średnia cena w skupie wzrosła aż o 30%. Natomiast od dołka w czerwcu br. (99,97 zł/100 kg) cena wzrosła już o 29,7% i znajduje się na poziomie z lipca/sierpnia 2014 roku. Od maja ub.r. na światowym rynku mleka obserwowany jest wzrost cen produktów mlecznych. Indeks cen żywności FAO dla cen produktów mlecznych pomiędzy kwietniem br. a listopadem br. zwiększył się o 46%. Wzrost cen ma szeroki zakres i dotyczy wszystkich podstawowych produktów mlecznych, choć jest on widoczny szczególnie w przypadku masła (wzrost w okresie od kwietnia do listopada o prawie 70%), którego ceny osiągnęły już poziom z ostatniego lokalnego maksimum na przełomie 2013 i 2014 roku – wynika z analizy Crédit Agricole Bank Polska.
Tendencja zwyżkowa jest widoczna przede wszystkim na rynku światowym. Druga w grudniu aukcja produktów mlecznych na platformie Global Dairy Trade (GDT) zakończyła się spadkiem indeksu o 0,5%. Wartość indeksu GDT jest wyższa o 47,3% niż w tym samym czasie przed rokiem. Od dołka wyznaczonego 4 sierpnia 2015 roku indeks wzrósł już o 109,5%, ale jest jeszcze niższy o 31,6% od szczytu koniunktury w połowie kwietnia 2013 roku. Na ostatnim przetargu GDT (20 grudnia) pełne mleko w proszku (WMP) potaniało o 0,8% do 3568 USD/t, odtłuszczone mleko w proszku (SMP) nie zmieniło ceny i kosztowało 2621 USD/t, natomiast cena masła podniosła się o 0,5% i wyniosła 4290 USD/t. Wg danych KE w okresie 27 listopada – 20 grudnia br. cena WMP wzrosła o 4,2% do 3096 euro/t, SMP podrożało o 3,6% do 2065 euro/t, a cena masła spadła o 0,5% do 4191 euro/t.
Analitycy Banku Crédit Agricole, zakładają, że mimo rosnących cen nadal będzie następował spadek podaży. – Od czerwca br. odnotowany jest spadek dostaw mleka w UE, która jak dotąd była jedynym regionem wśród głównych eksporterów produktów mlecznych (Nowa Zelandia, UE, USA, Australia i Argentyna), gdzie nie widać było dostosowania produkcji ze względu na spadek jej opłacalności. Mimo ostatniego wzrostu cen produktów mlecznych, z uwagi na wysoką inercję kształtowania się podaży na rynku mleka, można oczekiwać, że w kolejnych miesiącach ograniczanie produkcji będzie kontynuowane – czytamy w bankowej analizie. Zgodnie z danymi firmy konsultingowej CLAL, wolumen chińskiego importu produktów mlecznych w okresie od stycznia do października 2016 roku zwiększył się o 23,1% r/r wobec spadku o 8,1% w całym 2015 roku. W danych na szczególną uwagę zasługuje utrzymujący się wzrost importu pełnego mleka w proszku, który w okresie od stycznia do października zwiększył się o 18,4% r/r. Akumulacja zapasów proszków mlecznych przez Chiny w latach 2012-2013 była bowiem głównym powodem spadku chińskiego popytu na produkty mleczne w latach 2014-2015. Obecny wzrost importu w tej kategorii sygnalizuje odbudowę zredukowanych w ostatnich kwartałach zapasów. Struktura chińskiego importu produktów mlecznych pozwala oczekiwać, że ożywienie popytu w Chinach będzie kontynuowane również w I poł. 2017 roku – podaje w analizie Crédit Agricole.
Poza przedstawionymi wyżej czynnikami o charakterze popytowym i podażowym wysoka dynamika wzrostu cen wskazuje, że istotną rolę w obecnej fazie wzrostowej odgrywa kapitał spekulacyjny. Biorąc pod uwagę źródła obecnego wzrostu cen na globalnym rynku mleka uważamy, że pozostanie on we wzrostowej fazie do III kw. 2017 roku. Uważamy, że ceny masła mają już ograniczone perspektywy wzrostu. W kolejnych kwartałach oczekujemy jednak wzrostu cen pozostałych produktów mlecznych i zmniejszania się ich dysparytetu cenowego względem masła. Tym samym po uwzględnieniu zjawiska sezonowości prognozujemy, że na koniec 2017 roku cena skupu mleka w Polsce wyniesie ok. 150 zł/hl. – Głównymi czynnikami ryzyka dla naszej prognozy jest dalsze tempo ograniczania podaży mleka wśród głównych eksporterów produktów mlecznych, a także trwałość ożywienia popytu w Chinach – podają eksperci Crédit Agricole. Także FAMMU/FAPA podkreśla rosnącą tendencję. – Prawie półroczna spadkowa tendencja cen masła w UE została przerwana w maju 2016 roku. Od tego momentu na rynku obserwowane były zwyżki. Trwały one aż do sezonowego spadku na przełomie września i października – informuje FAMMU/FAPA.
Z danych jasno wyłania się obraz stale rosnących cen mleka i przetworów mlecznych. Dla producentów i przetwórców to szansa na uzupełnienie nadwyrężonych zasobów po długim okresie spadków. Rolnicy, którzy przetrwali kryzys, mogą odetchnąć z ulgą, a mleczarnie mogą wznowić inwestycje zatrzymane wskutek malejącej z miesiąca na miesiąc rentowności. Należy jednak pamiętać, że zazwyczaj, po szybkim wzroście cen i osiągnięciu wysokiego poziomu, następuje pewna korekta, czyli czasowy spadek. Należy być zatem przygotowanym, że taka korekta może nastąpić również na rynku mleczarskim. Szczególnie, biorąc pod uwagę, szybki wzrost produkcji mleka w Azji, w tym w Chinach, które mają ogromny wpływ na poziom światowych cen produktów mlecznych. Pytaniem pozostaje zatem nie czy będzie korekta, ale kiedy ona nastąpi.