Danone wspólnie z rolnikami regeneruje gleby w Polsce. Ma to pomóc rolnikom przygotować się do nowych regulacji unijnych i przywrócić równowagę w środowisku
Danone wspólnie ze swoimi dostawcami mleka, warzyw i owoców wprowadza praktyki rolnictwa regeneratywnego. Mają one na celu regenerację gleb, przywrócenie różnorodności biologicznej i zwiększenie zatrzymywania wody w glebie. Korzyści odniesie środowisko, ale też sami rolnicy, bo nowy sposób upraw pozwoli zaoszczędzić czas i pieniądze, czy też sięgnąć po unijne fundusze. Poprawa jakości gleby ma jednak znaczenie dla każdego – to właśnie ona stanowi podstawę wytwarzania 95% żywności, po którą sięgamy każdego dnia. Przypomina o tym obchodzony właśnie Światowy Dzień Gleby.
Więcej o rolnictwie regeneratywnym oraz innych działaniach na rzecz zdrowia i planety, można przeczytać w najnowszym raporcie wpływu Raport wpływu Danone 2020 „Razem dla lepszego jutra”
Gleba to największy na lądzie magazyn węgla, ale też podstawa produkcji 95 % spożywanej przez nas żywności. Dlatego zadbanie o jej jakość jest niezbędne, by móc wytwarzać wartościową żywność. Jednak obecnie nawet 70% gleb na terenie Unii Europejskiej nie jest w dobrym stanie. Problem ten dotyczy również Polski, a rolnictwo regeneratywne to sposób na jego rozwiązanie – po który już dziś sięga Danone. – Produkcja żywności musi iść w parze z dbałością o kondycję Ziemi oraz umiejętnym gospodarowaniem zasobami naturalnymi. Tylko dzięki wysokiej jakości składnikom możemy tworzyć wartościowe produkty i realizować naszą misję niesienia zdrowia poprzez żywność. To zdrowa gleba dostarcza składników niezbędnych dla prawidłowego wzrostu roślin. Właśnie dlatego wspieramy naszych dostawców mleka, owoców i warzyw we wdrażaniu rozwiązań rolnictwa regeneratywnego – mówi Paweł Piątek, Dyrektor Generalny grupy spółek DANONE.
Rozwiązanie, które natura podpowiada od miliardów lat
Na problemy gleby w Polsce składa się zaburzona różnorodność biologiczna gatunków w niej występujących, niski udział warstwy próchnicznej i związane z nim nadmierne odparowywanie wody. Wszystkie te czynniki zmniejszają odporność upraw na skutki zmian klimatu – zwiększają zaś podatność gleby na erozję, czyli proces jej niszczenia. Możemy zacząć odwracać tę sytuację, zmieniając praktyki rolnicze, z konwencjonalnych na regeneratywne.
– W rolnictwie regeneratywnym kluczowe są trzy proste zasady, które pomagają złagodzić skutki postępującej degradacji gleb. Po pierwsze: zachowanie stałej okrywy roślinnej – gleba powinna być jak najdłużej okryta roślinnością, i to zarówno roślinnością żywą, jak i resztkami roślinnymi. Drugim czynnikiem, wpływającym na minimalizowanie strat węgla, jest optymalizowanie zabiegów uprawowych. Trzecia to zadbanie o różnorodność roślin w płodozmianie. Korzyści płynące z takich działań, to zwiększenie zawartości próchnicy, zatrzymywanie wody w glebie, tworzenie lepszych warunków dla wzrostu rośliny uprawnej, a w konsekwencji ograniczenie stosowania środków ochrony roślin i zmniejszenie liczby zabiegów uprawowych. Rolnictwo regeneracyjne pozwala zachować balans pomiędzy ekonomią – ważną dla rolnika, a ochroną gleby i środowiska – wyjaśnia dr inż. Beata Studzińska, ekspert ds.upraw ekologicznych.
Od rolnictwa konwencjonalnego do regeneratywnego
Ogłoszona w listopadzie, nowa unijna polityka ochrony gleb ma na celu by do 2030 roku znacząco poprawić stan gleb na terenie UE. Przewiduje ona szereg działań dobrowolnych, jak i prawnie wiążących kraje członkowskie. W ramach Wspólnej Polityki Rolnej planowane jest wprowadzenie ekoschematów, czyli nowego rodzaju płatności dla rolników za realizację praktyk korzystnych dla środowiska i klimatu. Wyprzedzając nadchodzące zmiany, Danone wspólnie ze swoimi dostawcami rozpoczął wdrażanie praktyk regeneratywnych, wpisujących się w założenia nowej strategii i WPR. Mają one przynieść większą odporność upraw, obniżyć koszty produkcji i ułatwić rolnikom skorzystanie z puli funduszy na ekoschematy – Prowadzę gospodarstwo w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie gleby są bardzo słabe – średnia zawartość warstwy próchnicznej jest najniższa w skali kraju, co powoduje że woda nadmiernie odparowuje i jest jej za mało dla roślin. By poprawić sytuację, na 95% naszych gruntów pozostawiamy na zimę warstwę zieloną. Orkę ziemi zastąpiliśmy uprawą pasową – polega to na ograniczeniu zabiegów rolnych do jednorazowego przejazdu maszyną, która jednocześnie wysiewa nasiona i dozuje tylko niezbędną ilość nawozu. Moje doświadczenia pokazują, że taka zmiana nie tylko służy glebie, ale też pozwala na zmniejszenie zużycia paliwa nawet o 60% – mówi Ryszard Krychowiak, rolnik od przeszło 20 lat dostarczający mleko do Danone.
Dotychczas Danone objął specjalnym audytem, dotyczącym rolnictwa regeneratywnego przeszło 90% swoich polskich dostawców świeżych warzyw i owoców oraz blisko 30% dostawców mleka. Docelowo audyt ma objąć 100% wymienionych dostawców – a jego wyniki w połączeniu ze specjalistycznymi szkoleniami, jakie oferuje firma – mają pomóc polskim gospodarstwom w przejściu na rolnictwo regeneratywne.
Wybrane dobre praktyki dostawców Danone, wprowadzających rolnictwo regeneratywne:
- Rezygnacja z zabiegów ornych oraz ich minimalizacja tam, gdzie nie można ich uniknąć;
- Niestosowanie w gospodarstwach roślin GMO;
- Dobór gatunków maksymalnie odpornych na choroby;
- Wapnowanie gleby w trosce o jej pH;
- Uprawa roślin okrywowych tak, by pola były pokryte roślinnością przez cały rok;
- Odpowiednie zmianowanie roślin, brak upraw w monokulturze (brak dominacji jednego gatunku);
- Sadzenie drzew;
- Stosowanie nawozów zielonych;
- Stosowanie jak najmniejszej ilości środków ochrony roślin i przestrzeganie nawet podwójnych okresów karencji;
- Stosowanie odpowiednich, bardziej efektywnych urządzeń – tak, by unikać dodatkowych oprysków;
- Odpowiednia utylizacja opakowań po środkach ochrony;
- Wykorzystywanie resztek pożniwnych – przeznaczanie na paszę lub biogaz;
- Monitorowanie zużycia wody, wykorzystywanie deszczówki;
- Przeprowadzanie zabiegów w polu tak, by nie pokrywały się z oblotem pszczół;
- Tworzenie hoteli dla owadów;
(Informacja prasowa DANONE)