Dlaczego trzeba uzdatniać wodę

W ostatnich latach ilość, a szczególnie jakość wody w instalacjach komunalnych, a także w przemyśle spożywczym, stanowi temat wielu dyskusji i komentarzy. Toczy się równolegle walka o konsumentów wody pomiędzy przedsiębiorstwami wodociągowymi a rozlewniami wód w opakowania jednostkowe. Często wypowiedzi zabierających głos, także publicznie, na łamach prasy obiegowej, wskazują na braki w znajomości omawianych zagadnień. Warto zatem uporządkować rozeznanie problemu od podstaw.



Wiele z wodociągów w Polsce ujmuje i oczyszcza wody podziemne. Podobnie przemysł spożywczy zaopatruje się w wodę z własnych ujęć wód podziemnych lub, coraz rzadziej, w wodę z wodociągu miejskiego lub gminnego. Typowymi problemami dotyczącymi jakości takich wód są:

  • nadmierna zawartość związków żelaza, manganu i związków amonowych,
  • podwyższona mętność wody,
  • niekiedy zbyt wysoka twardość wody.

W około 60% ujmowanych w Polsce wód podziemnych zawartość związków żelaza wynosi 0,5-5 mg/dm3, w około 94% ujęć zawartość manganu wynosi 0,1-0,5 mg/dm3, a związków amonowych 0,2-2,0 mg/dm3.

Mimo że wody podziemne są znacznie lepszym źródłem wody do spożycia niż wody powierzchniowe, to i one wymagają uzdatniania.

Jakość wody, jakiej powinna odpowiadać woda do picia i na potrzeby produkcji spożywczej, określa Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 29 marca 2007 r. (Dz.U. Nr 61 poz. 417) ze zmianami z dnia 20 kwietnia 2010 r. (Dz.U. Nr 72, poz. 466).

Według cytowanych rozporządzeń zawartość żelaza i manganu w wodzie uzdatnionej nie może być wyższa niż odpowiednio 0,2 mg/dm3, 0,05 mg/dm3, natomiast jonu amonowego powinna być nie wyższa niż 0,5 mg/dm3.

Trzeba podkreślić, że wymienione zanieczyszczenia normowane są nie ze względu na ich toksyczność dla zdrowia człowieka, ale ze względu na ich uciążliwość lub zagrożenia pośrednie. Przecież powszechnie wiadomo, że jony żelaza są niezbędne organizmowi do tworzenia hemoglobiny, a w formie rozpuszczonej w wodzie są najlepiej przyswajalne. Również wiadomo, jak duże problemy mogą stwarzać wytrącające się z wody brunatne osady.

Podobnie związki manganu, w ilościach typowych w polskich wodach, są przede wszystkim uciążliwe, ale są równocześnie niezbędne człowiekowi jako składnik białek i enzymów. W nadmiernych ilościach związki manganu mogą działać toksycznie na układ nerwowy. Ustalono z dużym marginesem bezpieczeństwa, że w pełni bezpieczne stężenie manganu w wodzie przeznaczonej do spożycia wynosi 0,4 mg/dm3.

Zawartość związków amonowych w wodzie normowana jest ze względu na skutki wtórne ich obecności, tj.:

  • możliwość powstawania podczas dezynfekcji wody związkami chloru chloramin o nieprzyjemnym, rybim zapachu,
  • możliwość utleniania ich w sieci wodociągowej, zwłaszcza rozległej, do toksycznych azotynów,
  • własności korozyjne, zwłaszcza w stosunku do instalacji ze stopów miedzi.

Ze względu na obiegowe negatywne opinie konsumenckie o twardej wodzie ta cecha wymaga odrębnego wyjaśnienia.

Twardość wody powodują rozpuszczone w niej związki wapnia i magnezu. Wodorowęglany wapnia i magnezu, to tzw. twardość przemijająca (podczas podgrzewania wody usuwa się z niej w formie tzw. kamienia wodnego) oraz twardość trwała, którą stanowią inne sole wapnia i magnezu – chlorki, siarczany, itp.

Twardość wody jest uciążliwa, ponieważ powoduje:

  • powstawanie kamienia w urządzeniach grzewczych i przewodach ciepłowniczych,
  • większe zużycie mydła i detergentów do prania, zmywania, mycia – wzrost kosztów oraz negatywny wpływ na środowisko.

Trzeba jednak z naciskiem podkreślić, że wodorowęglany wapnia i magnezu – twardość – mają dużą wartość dla zdrowia człowieka, ponieważ:

  • dostarczają niezbędnych organizmowi pierwiastków – wapnia i magnezu w dobrze przyswajalnej formie,
  • są udokumentowane badania, że ludzie spożywający twardą wodę rzadziej zapadają na choroby krążenia,
  • nadają wodzie dobry smak.

Zupełnie inny problem stanowi zagadnienie obecności azotanów w wodzie. Azotany są toksyczne dla człowieka, szczególnie dla niemowląt, w organizmie są redukowane do tlenku azotu, który blokując hem hemoglobiny upośledza przenoszenie przez krew tlenu. Stwierdzenie przekroczenia dopuszczonej zawartości azotanów nakazuje organom sanitarnym zamknięcie wodociągu. Dopuszczona przepisami sanitarnymi ich zawartość wynosi 50 mg NO3-/dm3.

Obecność azotanów w żaden sposób nie jest widoczna w wodzie. Niemal wszystkie azotany doskonale rozpuszczają się w wodzie, nie powodują zmiany smaku ani zapachu wody. Tylko badanie fizykochemiczne wody wykrywa ich obecność. Przedsiębiorstwa wodociągowe nie mają prawa dostarczać wody z niedopuszczalną zawartością azotanów. Natomiast trzeba pamiętać o takim badaniu wtedy, kiedy korzysta się z wody z własnej studni.

dr inż Ewa Łasińska

CBW „Unitex” Spółka z o.o.


Współpraca