Ekożywność za droga dla Polaków

29.01.2020 -

Większość chciałaby produkty eko czy bio kupować znacznie częściej niż obecnie, ale ich na to po prostu nie stać. Mimo iż konsumenci kupują takie produkty raczej sporadycznie, to ich oferta w sklepach rośnie bardzo szybko.

Kupowanie produktów ekologicznych czy bio to już nie tylko moda, ale rynkowe zjawisko przybierające wyraźnie na sile. Z badania IQS, które poznała tylko „Rzeczpospolita”, wynika, że takich produktów nie kupuje tylko 14% ankietowanych.

Jednak choć pozostali sięgają po nie na zakupach, to robią to zazwyczaj dość rzadko, tego typu oferta jest po prostu za droga. Uważa tak aż 68% ankietowanych i jak zauważa IQS, cena jest więc istotnym czynnikiem, dla którego artykuły bio w Polsce kupujemy w większości sporadycznie.

Przybywa ekosklepów

– Potencjał dla tego segmentu jest jednak duży – aż 62% badanych chciałoby biozakupy robić częściej i kupować więcej. Ze względu na cenę bio stało się elementem segregacji żywieniowej – dzieli nas na takich, których na bio stać, i takich, którzy muszą szerokim łukiem omijać półki z biożywnością – mówi Grzegorz Giza z agencji badawczej IQS, która jest autorem raportu „Bio – szansą rynkową”.

– Z tego względu doceniamy działania producentów i sieci handlowych, którzy poprzez dostępność i cenę produktów bio demokratyzują zdrowie. Jak wynika z badania, siecią nr 1 jest tutaj Lidl, który – podobnie jak kiedyś z produktami premium – stara się biotrend upowszechniać i edukować w tym obszarze – dodaje.

Zdaniem 29% badanych to sklepy Lidla najbardziej kojarzą się z produktami bio, na Biedronkę wskazało 11%, a 8% na Carrefour. Ta firma uruchomiła już również w połowie listopada w Warszawie pierwszy sklep BIO z ofertą składającą się głównie z certyfikowanych produktów.

Rozwija się także sieć Bio Family, która ma kilka sklepów w Wielkopolsce, jeden we Wrocławiu, a niedawno ruszył pierwszy w Warszawie. Jej placówki poza ekologiczną ofertą wyróżniają się brakiem personelu, klienci robią zakupy za pośrednictwem aplikacji mobilnej. Firma zapowiada kolejne otwarcia, choć nie precyzuje na razie lokalizacji.

– Reagujemy na potrzeby konsumentów i chcemy zagwarantować im stały dostęp do produktów spożywczych wysokiej jakości oraz w przystępnych cenach. Dlatego chcemy rozwijać koncept Carrefour BIO w Polsce i testować sklepy w kolejnych lokalizacjach – mówi Christophe Rabatel, prezes Carrefour Polska.

Ogólnie z kategorii eko Polacy najczęściej kupują owoce, warzywa, nabiał oraz jajka. W sklepach można znaleźć już także ekologiczne wędliny czy nawet produkty chemiczne i taki dział to już standard w każdym większym sklepie, a nie tylko pojedyncza półka czy regał.

– Stawiając kolejny krok w stronę ograniczenia zużycia plastiku, na początku grudnia we wszystkich sklepach Lidl Polska pojawiły się pierwsze warzywa bio znakowane za pomocą natural brandingu, czyli z wykorzystaniem naturalnego światła – mówi Aleksandra Robaszkiewicz, rzecznik Lidl Polska. Jeśli chodzi o kategorię produktów bio, nieustannie ją rozszerzamy. Regularnie przygotowujemy także Tygodnie BIO, czasowo oferując jeszcze więcej tego typu produktów – dodaje.

Zmiany też online

Zmiany na rynku, jeśli chodzi o ofertę ekologiczną, widać również na poziomie cen i szerokości oferty, o ile kilka lat temu certyfikowana żywność ekologiczna oznaczała niemal wyłącznie pakowane produkty z importu, to teraz można bez problemu kupić owoce, warzywa, nabiał, wędliny i szereg innych kategorii. Wciąż są droższe od swoich niecertyfikowanych odpowiedników, ale różnice w cenach są sporo mniejsze.

Mimo to nadal ekologiczne produkty są co najmniej kilkanaście procent droższe, co dla wielu klientów jest dużą barierą.

– Konsumenci są zagubieni. Ponad połowa z nich przyznaje, że nie ma pewności, czy produkt jest bio czy nie. Biobałagan pogłębia fakt, że nie potrafimy wykazać różnic pomiędzy produktami bio, eko i organic – mówi Grzegorz Giza. – Dla połowy z nas wszystko to sprowadza się do jednego – zdrowe, z naturalnych składników i bez „chemii”. Przy biozakupach pomagają nam certyfikaty, ale ich znajomość wciąż jest niewielka – dodaje.

– Dziś wrażliwość ekologiczna to jednak za mało – potrzebne są konkretne działania. Ekologia staje się trendem, który będzie miał największy wpływ na decyzje konsumenckie i działalność firm w najbliższych latach – wyjaśnia Anna Szmeja, prezes Retail Institute, który ekologię umieścił wśród jednych z kluczowych trendów na 2020 rok dla rynku handlowego.

Zmiany w nastawieniu widać także wśród sprzedawców internetowych. Zgodnie z raportem „Green Generation” przygotowanym na podstawie badań Mobile Institute wynika, że trzy czwarte internautów i 87% e-kupujących dostrzega jakieś nieekologiczne zachowania e-sklepów i dostawców. – W e-commerce nie jest łatwo być eko. Sam fakt pakowania, zabezpieczania produktów, logistyki i transportu pojedynczych sztuk na często duże odległości powoduje duże zaangażowanie tworzyw sztucznych typu plastik – mówi Patrycja Sass-Staniszewska, prezes Izby Gospodarki Elektronicznej. – Można jednak zmienić stopniowo sytuację, między innymi wykorzystywać transport elektryczny, drony czy rezygnować z folii bąbelkowej, a w ich miejsce użyć wielorazowych skrzynek z tworzywa albo worków jutowych – dodaje.

(29.01.2020 za Rzeczpospolita)

 


Współpraca