Idzie nowe pokolenie
Najważniejszym wydarzeniem, które wstrząsnęło branżą mleczarską, było odwołanie wieloletniego prezesa OSM Łowicz. Ale w ciągu minionego roku zmieniło się kilku prezesów.
Zmiana pokoleniowa to coś, o czym się coraz częściej mówi, nie tylko w kontekście mleczarstwa, ale całej polskiej gospodarki.
Po 27 latach pracy na stanowisku prezesa Rada Nadzorcza OSM Łowicz przyjęła rezygnację Jana Dąbrowskiego. To jedna z najważniejszych postaci polskiego mleczarstwa. To za jego prezesury łowicka spółdzielnia wyrosła na trzecią firmę mleczarską w Polsce. To jednak nie jedyny prezes, który w ostatnim czasie odszedł ze swojego stanowiska. Na emeryturę odeszli m.in. prezes OSM Piaski – Romuald Bargieł, prezes OSM Siedlce – Tadeusz Remiszewski czy SM Bieluch – Waldemar Skibiński. W branży mleczarskiej zmiana pokoleniowa jest pilną potrzebą. Pojawiają się nowe realia, nowe wyzwania, czy to związane z prawem, czy dominacją sieci handlowych. Często pewne sprawy wymagają nowego spojrzenia. Młodym człowiekiem w branży jest Andrzej Ramotowski, prezes SOT z Białegostoku. Młodzi ludzie kierują także kilkoma mniejszymi mleczarniami. Jednak ton całemu sektorowi mleczarskiemu nadal nadają osoby starsze, które w wielu przypadkach osiągnęły już dawno wiek emerytalny.
Tematem, który jest wałkowany od lat, jest konsolidacja branży mleczarskiej. Główną barierą jest, jak się powszechnie uważa, niechęć części prezesów do łączenia się z tym czy innym podmiotem. Niestety nadal dominują kwestie osobiste. Dotychczasowy przebieg procesu konsolidacji wskazuje na brak realnego i szerokiego zainteresowania branży. Czynnikiem decydującym jest tu obawa części prezesów o utratę pozycji czy samodzielności. Z drugiej strony należy wziąć pod uwagę rosnącą średnią wieku kadry zarządzającej polskimi przedsiębiorstwami mleczarskimi. Znaczna część tej kadry albo zbliża się do wieku emerytalnego, albo już go osiągnęła. To pozwala przypuszczać, że pewne zmiany są nieuniknione, zwłaszcza wśród liderów rynku.
Zmiana pokoleniowa jest zjawiskiem zupełnie normalnym w życiu i jak najbardziej pożądanym. Nowa krew pozwala inaczej, świeższym okiem spojrzeć na nowe oczekiwania konsumentów i wyzwania, z jakimi trzeba się mierzyć. Istotne jest także, aby nowi ludzie potrafili uczyć się od starszego pokolenia. Jest to dobrze widoczne w OSM Piątnica, gdzie wiceprezesem jest od niedawna Łukasz Kalinowski. Pod kierownictwem Zbigniewa Kalinowskiego może stać się wybitnym menedżerem, a takich właśnie potrzebuje polskie mleczarstwo w XXI wieku, gdy musi sprostać globalizacji i jej konsekwencjom.
Zmiany, jakie właśnie zaszły w Łowiczu, są być może sygnałem, że czas na młodych.