Interpelacja Posła RP Pawła Szramka do ministra rolnictwa i rozwoju wsi w sprawie udzielenia realnego wsparcia producentom mleka poszkodowanym w wyniku ogłoszenia upadłości przez Spółdzielnię Mleczarską ROTR w Rypinie z dnia 27 stycznia 2022

Szanowny Panie Ministrze,



na skutek licznych postulatów płynących ze strony producentów mleka, organizacji rolniczych oraz działaczy społecznych i politycznych podjęte zostały odpowiednie prace legislacyjne, w wyniku których możliwość ubiegania się o pomoc uzyskali producenci mleka, którzy nie otrzymali zapłaty za surowiec także w roku 2018 (wcześniej możliwość taką mieli jedynie ci producenci, którym nie zapłacono w latach 2019-2020). Niniejsza zmiana pozwoliła objąć pomocą osoby poszkodowane w wyniku ogłoszenia upadłości przez Spółdzielnię Mleczarską ROTR w Rypinie. Choć początkowo wiadomość ta została przyjęta z entuzjazmem, to praktyka pokazała, iż niewielu rolników będzie mogło liczyć na wspomnianą pomoc (szacuje się, iż obejmie ona mniej niż 10% poszkodowanych). Przede wszystkim objęci nią producenci nie otrzymają rekompensat zbliżonych do górnego limitu wynoszącego 80% zaległej należności, a jedynie kilka, bądź kilkanaście procent.



O wspomnianą pomoc można się było ubiegać od 29 listopada do 10 grudnia. Był to więc bardzo krótki okres, w czasie którego należało zgromadzić i dostarczyć bardzo wiele dokumentów (jedyne ułatwienie stanowiło to, iż kopie odpowiednich dokumentów i zaświadczenia, a także druki wniosków wydawane były na miejscu, tj. w Rypinie). Wśród koniecznych do dostarczenia dokumentów musiały znaleźć się między innymi archiwalne faktury, których część rolników już nie posiada. Nie ma także możliwości odnalezienia wszystkich dokumentów w archiwum.

Wiele do życzenia pozostawia także konstrukcja samego wniosku. W załączniku dotyczącym tzw. dochodu utraconego należało porównać trzy lata z pięciu sprzed 2018 roku, właśnie z rokiem 2018. W przypadku, gdy dochody wyszły „na plus”, pomoc nie zostanie przyznana.

Podobnie wygląda to w sytuacji, gdy dany rolnik podjął decyzję o likwidacji stada, a także gdy otrzymał pomoc de minimis na inne rzeczy i przekroczył ustalony limit. Należy także podkreślić, iż w momencie gdy producenci mleka nie otrzymywali już od spółdzielni zapłaty za sprzedany towar, wciąż musieli odprowadzać należny podatek VAT.

Szanowny Panie Ministrze!

W niniejszej sprawie poszkodowanych zostało około 750 rolników na łączną kwotę około 20 milionów złotych. Osoby te czują się obecnie pozostawione same sobie – nie mogą liczyć na adekwatną do poniesionych strat pomoc, a winni doprowadzenia spółdzielni do upadku nie zostali jak dotąd postawieni w stan oskarżenia. Sytuacja ta trwa już od kilku lat i dzięki staraniom zaangażowanych w sprawę osób nagłaśniana jest także w mediach. W ostatnim czasie sprawą ROTR-u zainteresowali się chociażby reporterzy programu „Państwo w państwie” wyemitowanego na antenie telewizji Polsat w dniu 16 stycznia br. Na stronie internetowej programu możemy przeczytać między innymi:

„Spółdzielnia Mleczarska w Rypinie (ROTR) funkcjonowała od 1926 roku. Należało do niej wiele pokoleń rolników z powiatu rypińskiego i okolic. Niestety w wyniku niegospodarności i ryzykownych decyzji zarządu w 2018 roku spółdzielnia upadła. W ostatnich miesiącach jej funkcjonowania rolnicy nie otrzymywali wynagrodzeń za dostarczany surowiec. Dla wielu skończyło się to problemami z płynnością finansową, a nawet bankructwem. Za tą przykrą sytuacją kryją się setki rodzinnych dramatów i ogromnych wyrzeczeń. Praca całych pokoleń została bezpowrotnie zniszczona, zaprzepaszczona.

Na majątek spółdzielni wszedł syndyk, część rolników zmuszono do likwidacji hodowli, a z powodu braku zapłaty za surowiec do tej pory zmagają się z problemami finansowymi. Poszkodowanych zostało 751 rolników, a suma zaległości opiewa na około 20 milionów złotych. Rolnicy stracili również swoje udziały w spółdzielni, które były systematycznie gromadzone przez całe pokolenia. Oprócz symbolicznej spłaty wynikającej z wyprzedaży majątku spółdzielni (16 procent wierzytelności), nie dostali ani żadnego wsparcia, ani obietnicy zadośćuczynienia”.

W związku z powyższym uprzejmie proszę o udzielenie odpowiedzi:

  1. Jak ministerstwo odniesie się do przedstawionych powyżej kwestii?
  2. Czy poszkodowani producenci mleka mogą liczyć na realną, adekwatną do poniesionych strat pomoc?
  3. Czy stworzone zostaną ramy prawne, w świetle których pomocą zostaną objęte także te osoby, u których wystąpiły problemy związane ze skompletowaniem i dostarczeniem na czas odpowiednich dokumentów, faktur itp., a także te, które zlikwidowały stado lub zostały w międzyczasie objęte pomocą de minimis w innej materii?
  4. Jak na tle niniejszej sprawy przedstawia się kwestia pomocy udzielonej przez ministerstwo rolnikom poszkodowanym w latach 2018-2020 przez inne podmioty skupujące mleko? Ile w sumie takich podmiotów nie wypłacało należnych za surowiec pieniędzy w tychże latach? Na ile szacuje się straty poniesione w każdym poszczególnym przypadku (tj. w przypadku każdego z wymienionych podmiotów)? Ile wyniosła pomoc udzielona w każdym poszczególnym przypadku?

(Informacja prasowa Biura Poselskiego Posła RP Pawła Szramka)


Współpraca