Mleczarze z Polski i Ukrainy apelują. Proszą o „konstruktywny dialog"
Mleko nie może stać się ofiarą braku polsko-ukraińskiego porozumienia ws. importu zboża. Polska i Ukraina zwróciły się z apelem do Premierów i Ministrów rolnictwa obu krajów.
Związek Przedsiębiorstw Mleczarskich Ukrainy i Polska Izba Mleka apelują do administracji rządowej PL i UA o podjęcie konstruktywnego dialogu w zakresie zakończenia sporu na granicy
We wspólnie wypracowanym dokumencie Związek Przedsiębiorstw Mleczarskich Ukrainy i Polska Izba Mleka po raz kolejny apelują do administracji rządowej po obu stronach granicy o podjęcie konstruktywnego dialogu w zakresie zakończenia sporu na granicy Polski i Ukrainy.
„Ukraina jest dziś jednym z czołowych pozaunijnych odbiorców polskich produktów mlecznych, a saldo dodatnie dla polskich eksporterów, w wymianie handlowej pomiędzy PL i Ukrainą wynosi ponad 97 mln euro. Polskie produkty są rozpoznawalne i cenione na rynku ukraińskim "- podano.
Zamknięcie granicy to „ogromne kłopoty przede wszystkim dla polskiego sektora mleczarskiego"
„Jesteśmy zainteresowani kontynuacją tej współpracy, by zapewnić ukraińskim konsumentom polskie produkty mleczarskie, a rolnikom stabilne ceny płacone za mleko. Chcemy dzielić się wiedzą, inwestować po obu stronach granicy, budować mosty (porozumienia-PAP) dla dobrego biznesu i rolników" - napisano w apelu.
Eksport produktów mleczarskich na Ukrainę
Z danych PIM wynika, że eksport produktów mleczarskich na Ukrainę to 3 proc. polskiego eksportu. Polska eksportuje najwięcej serów dojrzewających (8 proc. całości eksportu) i twarogowych (3 proc.), jogurtów (16 proc.) Eksport jest stabilny od 2020 r, a import się zwiększył. Importowane jest głównie mleko w proszku, masło, ale saldo jest dodatnie dla Polski i wynosi 96,7 mln euro rocznie.
Ukraina liczy na silniejszą współpracę w branży mleczarskiej między Polską i Ukrainą
Dyrektor Związku Przedsiębiorców Mleczarskich Ukrainy w Kijowie Arsen Didur podkreślał, że Ukraina i Ukraińcy, ukraińskie władze, są wdzięczni Polsce za pomoc okazaną po ataku Rosji na Ukrainę, bardzo ją cenią i za nią dziękują, a współpraca biznesowa jest potrzebna, bo potrzebne są dobre relacje, miejsca pracy, potrzebna jest prawdziwa, przejrzysta informacja na ten temat z obu stron. Ocenił, że sprawę ukraińskiego zboża i związane z tym animozje i nieprzyjemne komentarze po obu stronach należy odsunąć, aby pozostałe sektory mogły współpracować.
„Nie tylko producenci zboża są w tym kraju"
Maliszewska podkreśliła, że PIM rozumie niezadowolenie rolników w kwestii ukraińskiego zboża, ale zwróciła uwagę, że np. zamknięcie granicy z Ukrainą, dla podlaskich rolników, którzy są w czołówce polskich producentów mleka, oznaczałoby poważne problemy. "Zamknięcie rynku, czyli inaczej zamknięcie granicy, dla ściany wschodniej oznacza gigantyczny kryzys" - powiedziała prezes PIM.