Nowy, lepszy wizerunek rolnika

Rolnicy i rolnictwo są pierwszym ogniwem łańcucha żywnościowego. Bez ich pracy, zakłady przetwórcze ani szeroko rozumiana dystrybucja i handel nie miałyby racji bytu. Mimo to, rolnicy często nie są najlepiej postrzegani w społeczeństwie. Dlaczego?

Duża część społeczeństwa uważa, że rolnicy są leniwą i roszczeniową grupą społeczną. Mają na to wpływ takie informacje, jak żądanie obniżenia wieku emerytalnego dla rolników do 55 i 60 lat. Komitet obywatelski „Godna emerytura” współpracujący z PSL złożył w Sejmie projekt ustawy obniżający wiek emerytalny dla rolników. Projekt przewiduje obniżenie wieku emerytalnego do 55 lat dla kobiet i 60 dla mężczyzn. Przewodniczący komitetu obywatelskiego Janusz Maćkowiak poinformował, że pod projektem zebrano ponad 120 tys. podpisów. – Mamy nadzieję, że Sejm rozpatrzy ten projekt (...) i rolnicy będą mogli przechodzić wcześniej na emeryturę – podkreślił. Według inicjatorów projektu zmian „utrzymanie przez rolników uprawnienia wcześniejszego przechodzenia na emeryturę jest zasadne ze względu na trudny, wyczerpujący oraz nieregularny charakter pracy rolniczej, wymagającej określonego trybu życia”. Obecnie emerytura rolnicza przysługuje ubezpieczonemu (rolnikowi, domownikowi), który spełnia łącznie dwa warunki: osiągnął wiek emerytalny, który od 1 października 2017 roku wynosi 60 lat dla kobiety i 65 lat dla mężczyzny, a także podlegał ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu przez okres co najmniej 25 lat.

Faktem jest, że praca w rolnictwie jest jedną z bardziej niebezpiecznych. Mimo że liczba wypadków spada, to nadal pozostaje dużo wyższa niż w innych działach gospodarki. Charakter pracy w rolnictwie jest zupełnie inny od pracy wykonywanej np. w produkcji przemysłowej. Praca ta jest sezonowa i uzależniona od pory roku, a pracownicy mają do czynienia z częstymi zmianami rodzaju wykonywanej czynności. To powoduje, że są oni szczególnie narażeni na wiele niebezpiecznych czynników występujących w trakcie podejmowanych działań. – Pracownicy rolni, z uwagi na rodzaj wykonywanej pracy mają styczność z wieloma bardzo różnymi czynnikami – od tych mechanicznych, poprzez termiczne, hałas i drgania po pyłowe i chemiczne. To powoduje, że rolnicy z racji wykonywanego zawodu są szczególnie narażeni na wypadki przy pracy o bardzo różnych charakterze – mówi Hubert Miłosz Wawrzyniak, członek zarządu W&W Consulting. Jak wynika z danych KRUS, najwięcej wypadków w rolnictwie spowodowanych było upadkiem osób. Prawie połowa zdarzeń (47,4%) była z tym związana. Drugą, najczęściej występującą przyczyną było pochwycenie i uderzenie przez ruchome części maszyn i urządzeń (12,4%). Z kolei 11,7% wypadków związanych jest z uderzeniem, przygnieceniem lub pogryzieniem przez zwierzęta. Pozostałe przyczyny wypadków to m.in. upadek przedmiotów, zetknięcie z ostrymi narzędziami czy przejechanie przez środek transportu w ruchu. – Przyczyny wypadków wyraźnie wskazują na różnorodność zadań, z którymi stykają się rolnicy w swojej codziennej pracy. Ale pokazują także, że szkolenia z zakresu bezpieczeństwa dla tej grupy pracowników powinny być kompleksowe i obejmować różne rodzaje zdarzeń – podsumowuje Hubert Miłosz Wawrzyniak.

Trzeba jednak zwrócić uwagę, że postrzeganie rolników, jako grupy społecznej się zmienia. Najnowszy raport IMAS Agri pokazuje, jaki jest wizerunek polskiego rolnika oraz jaka jest wiedza Polaków na temat polskiego rolnika i rolnictwa. Z raportu IMAS Agri wynika, że rolnik jest coraz lepiej wykształcony i obeznany z nowinkami w dziedzinie upraw i hodowli zwierząt, trochę weterynarz, mechanik i złota rączka. Jest to ktoś, kto kocha to co robi, ma szacunek do ziemi i zwierząt. Taki obraz wynika zapewne z wielu czynników, jednak z pewnością można powiedzieć, że społeczeństwo zaczęło doceniać tę profesję. To przekłada się zapewne na zaufanie do produktów i większą chęć zakupu jedzenia wytwarzanego w Polsce. Obecnie zawód rolnika jest coraz bardziej utożsamiany z prowadzeniem firmy, jaką jest gospodarstwo. Jest ono wyposażone w nowoczesne maszyny i zarządzane przez osobę wykształconą, przedsiębiorczą i zaradną. Rolnik jest zapracowanym producentem, szukającym nowoczesnych rozwiązań i mającym wiele pomysłów na rozwój swojego biznesu. Raport zestawia najnowsze wyniki z podobnymi z 2011 roku. Wówczas dużo więcej wskazań dotyczyło negatywnych cech zawodu. Podzielany był pogląd, że jest to osoba słabo wykształcona, prosta i zacofana w stosowanych metodach upraw i hodowli. Wiele osób opisywało rolnika jako narzekającego, niezadowolonego z życia i mającego roszczeniowe podejście do świata. Sporo wskazań dotyczyło biedy i niskich zarobków rolnika. Co ciekawe, określenia „hodowca” czy „producent” prawie nie występowały w 2011 roku, co może świadczyć o tym, że rolnik jest aktualnie postrzegany bardziej przez pryzmat głównej roli zawodu, czyli dostarczania żywności.

Wizerunek rolnika przez ostatnie 7 lat niewątpliwie się polepszył. W 2018 roku pojawiło się określenie producenta żywności i od razu wystąpiło w wypowiedzi co piątej osoby. Mocny wzrost zanotowały opinie o nowoczesności – korzystanie z porządnych maszyn, stosowanie najlepszych metod hodowli i uprawy. W porównaniu do 2011 roku, zdecydowanie rzadziej pojawiały się opinie o roszczeniowej postawie rolników i ich niezadowoleniu. Zmniejszył się odsetek opinii dotyczących niskiego wykształcenia, zacofania i biedy panującej w zagrodzie. Co ciekawe – zauważalnie mniej jest opinii o nadmiernym zapracowaniu rolników – wygląda na to, że poprawie uległa także opinia na temat komfortu ich pracy. W ocenach przeważają pozytywne treści i jest ich porównywalnie dużo (55% i 53% w obu badaniach). Jednocześnie zmniejszył się udział ocen negatywnych (takich, jak „roszczeniowy”, „słabo wykształcony”). We wcześniejszym badaniu było ich 35%, a w tym roku ten odsetek zmalał do 21%. W to miejsce częściej pojawiły się opinie neutralne – m.in. „zajmujący się ziemią”, „posiadający gospodarstwo”, „producent żywności”.

Zmiana postrzegania rolników podąża za samą zmianą rolnictwa. Wyraźnie obserwowanym trendem jest starzenie się rolników jako grupy zawodowej. Trzeba zauważyć, że rolnicy w Polsce są młodsi niż w krajach UE-15. – Młodsi rolnicy są lepiej wykształceni, potrafią podejmować większe ryzyko i generalnie osiągają większe przychody – uważa Jerzy Plewa, dyrektor generalny w Dyrekcji ds. Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich Komisji Europejskiej. Podczas konferencji pt. „Jak wspólna Polityka Rolna wpływa na zmiany w polskim rolnictwie oraz wspiera rozwój obszarów wiejskich”, która odbyła się 5 marca br. w siedzibie Biura Informacyjnego Parlamentu Europejskiego i Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Warszawie, Jerzy Plewa powiedział, że są rozmaite instrumenty wsparcia dla młodych rolników, które mają ich zachęcić do pozostania w zawodzie. Jego zdaniem można zachęcić młodych ludzi do pozostania na wsi i pracy w rolnictwie poprzez podniesienie jakości życia na wsi, chociażby przez tworzenie na obszarach wiejskich szerokopasmowego internetu. Zwrócił także uwagę, że wiele osób przeprowadza się z miast na wieś, co jest odwróceniem wcześniejszych trendów.

Pozytywne zmiany, jakie zachodzą w polskim rolnictwie, doczekały się uznania społecznego. To bardzo dobra i ważna wiadomość, gdyż wcześniejsze negatywne postrzeganie rolników przyczyniało się do zwiększenia podziałów społecznych. Rolnicy – producenci mleka, mięsa czy zbóż, zasługują na szacunek.

 


Współpraca