Pandemia przekonała Polaków do zakupów w modelu click & collect

23.02.2022 -

Ponad połowa konsumentów w Polsce zamawia towary zdalnie i odbiera je w sklepie. Poczucie bezpieczeństwa polskich badanych wypada wyraźnie gorzej niż deklarowane na świecie.

Początek 2022 roku nie wszędzie na świecie wiązał się z większym optymizmem konsumentów – wynika z pierwszej tegorocznej edycji raportu Global State of the Consumer Tracker, opracowanego przez firmę doradczą Deloitte. Spadające nastroje Polaków odzwierciedlają trudną sytuację pandemiczną panującą w kraju pod koniec stycznia bieżącego roku. Widać to zarówno w nadal rosnącej niechęci do powrotu do biur, jak i w ponownie deklarowanym zaniepokojeniu odczuwanym podczas robienia zakupów w tradycyjnych sklepach.

  1. odsłona Global State of the Consumer Tracker została przeprowadzona na przełomie stycznia i lutego 2022 r., kiedy w wielu miejscach na świecie, w obliczu spadku liczby zachorowań i uzyskanego wysokiego odsetka zaszczepionych, już rezygnowano z części obostrzeń związanych z walką z pandemią, uznając, że jest ona w odwrocie. Ten rosnący optymizm widać przynajmniej w przypadku części zebranych deklaracji, a pierwsze tegoroczne badanie pokazuje, że po okresie wyraźnego pogorszenia nastroje badanych uległy poprawie.

Od grudnia minionego roku najbardziej, o 5 p.p., wzrósł odsetek deklarujących, że czują się bezpiecznie w restauracjach (do 55% i hotelach (do 54%). Więcej jest też odpowiedzi (o 4 p.p.) wskazujących na brak niepokoju podczas osobistego uczestnictwa w różnych wydarzeniach (41%) czy podróżowania samolotem (40%). 61% ankietowanych nie obawia się także wizyty w sklepie, a 54% korzystania z bezpośrednio świadczonych usług (wzrost w obu przypadkach o 3 p.p.).

– Odpowiedzi polskich ankietowanych, którzy pod koniec stycznia doświadczali szczytu piątej fali pandemii COVID-19, nie są aż tak optymistyczne, jak średnia uzyskana na świecie. Największa różnica widoczna jest w przypadku robienia zakupów w sklepach stacjonarnych, czego obawia się równo połowa Polaków. Nieznacznie więcej, bo 52%, badanych nie chce odwiedzać restauracji czy korzystać z usług osobistych, a już 55% boi się zakwaterowania w hotelu. Najbardziej niepokojącą aktywnością jest podróżowanie samolotem, na co wskazuje 67% respondentów – mówi Anita Bielańska, dyrektor w dziale konsultingu, liderka Consumer Industry w Deloitte.

Sytuacja finansowa martwi Polaków

Na nastroje panujące wśród polskich konsumentów z pewnością znaczący wpływ mają czynniki ekonomiczne. Od grudnia minionego roku nieznacznie zwiększył się odsetek deklarujących, że martwi się regulowaniem najbliższych zobowiązań finansowych (o 1 p.p., do 43%), ale jednocześnie o tyle samo spadł optymizm dotyczący możliwości poprawy sytuacji finansowej respondentów w nadchodzących 3 latach (do 38%).

Najbardziej wyraźna zmiana dotyczy odkładania na później większych wydatków. W grudniu takie zamiary miało 46% pytanych i było to wyraźne odwrócenie wcześniej obserwowanego trendu wzrostowego. Wydarzenia z początku roku zweryfikowały ten chwilowy optymizm i w ostatnim badaniu ponownie ponad połowa (54%) respondentów wskazuje, że ze względu na swoją sytuację finansową powstrzymuje się od większych wydatków.

Po chwilowej przerwie Polska wróciła też do trójki państw, gdzie ankietowani najczęściej wyrażają swoje zaniepokojenie inflacją – tak uważa 81% pytanych. Takie obawy są najpowszechniejsze wśród odpowiadających z RPA (84%) i Hiszpanii (82%). Najmniej wzrostem cen martwią się przedstawiciele Korei Płd. i Szwecji (po 53%) oraz Norwegii (57%).

Na świecie największymi optymistami w ocenie perspektyw ewentualnej poprawy własnej kondycji ekonomicznej są respondenci z RPA (79%), Indii (77%) i Brazylii (75%). Najbardziej pesymistycznie postrzegają to Japończycy, wśród których zaledwie 15% uważa, że ich sytuacja może się polepszyć.

Polacy nie rezygnują z zakupów online

Ponownie rosnący niepokój związany z tradycyjną formułą zakupów znajduje odzwierciedlenie w kanałach preferowanych przez konsumentów w Polsce. Ponad połowa (51%) ankietowanych deklaruje, że w nadchodzących tygodniach przynajmniej czasami zamierza skorzystać z modelu click and collect, a więc zamówią towar przez Internet i odbiorą go w sklepie. To wzrost o 3 p.p. i jednocześnie o tyle mniej pytanych mówi, że nigdy tak nie robią (do 23%)

– W uśrednionych wynikach światowych naszego badania widać, że rosnące poczucie bezpieczeństwa konsumentów przyczynia się do spadającego zainteresowania zakupami online. Jest to czytelne nawet w przypadku tych kategorii produktów, które w związku z wybuchem pandemii doświadczyły najsilniejszej zmiany w kierunku kanałów internetowych. Nie widać tego w odpowiedziach polskich respondentów, którzy nadal nie czują się pewnie i nie chcą rezygnować z bezpieczeństwa oraz wygody zakupów zdalnych – mówi Wiesław Kotecki, partner, lider zespołu Experience Design, Deloitte Digital.

Co kupujemy przez internet?

W Polsce kategorią produktów o najwyższym udziale procentowym wydatków online pozostaje elektronika (50%), a na kolejnych miejscach polscy ankietowani wymieniają ubrania i obuwie (44%), jedzenie zamawiane „na wynos” w restauracjach (36%) oraz meble (33%). Taka metoda jest najmniej popularna w przypadku zakupów spożywczych (11%).

– Wpływ przedłużającej się pandemii widać w deklarowanym przez badanych sukcesywnie zmniejszającym się poczuciu bezpieczeństwa w przypadku powrotu do pracy stacjonarnej. W ostatnim badaniu odsetek takich ocen jest mniejszy o kolejne 2 p.p. względem ankiety z grudnia i wynosi 46%. We wrześniu ubiegłego roku było to 56% – mówi John Guziak, partner, lider zespołu ds. kapitału ludzkiego w Polsce, Deloitte.

(23.02.2022 za portalspozywczy.pl)


Współpraca