Polacy nie chcą być zmęczeni w pracy!

Jak wynika z raportu OECD Employment Outlook 2021, Polacy znajdują się w czołówce najbardziej zapracowanych osób w Europie. Wielu pracowników z przymusu spędza dodatkowy czas w pracy, wyrabiając nadgodziny lub wykonuje dodatkowe zadania, które nie należą do ich obowiązków. Tego typu sytuacje potrafią prowadzić do przemęczenia, a co za tym idzie – do pobierania L4 z powodu wypalenia zawodowego.

Przepracowanie częstym powodem do zwolnień

Od 2022 roku zwolnienia lekarskie wystawiane są również z przyczyny wypalenia zawodowego. Oznacza to, że pracownik może skorzystać z L4 w momencie, gdy jest przemęczony obowiązkami wykonywanymi na co dzień w warunkach długotrwałego stresu. Przepracowanie może mieć negatywny wpływ na codzienne wykonywanie zajęć służbowych i przyczyniać się do popełniania błędów. W tej kwestii pojawiają się jednak pewne nadużycia. W połączeniu z niezwykle łatwym dostępem do pobierania zwolnień za pośrednictwem teleporad, Polacy często sięgają po nie, argumentując swój stan „wypaleniem zawodowym”.

Dane OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) jednoznacznie wskazują, że pracownicy w Polsce są w czołówce narodów europejskich pod względem liczby przepracowanych godzin w ciągu roku. Więcej czasu w pracy spędzają tylko Maltańczycy, Grecy, Rumuni i Chorwaci. W 2021 roku Polacy pracowali średnio 1830 godzin. W tym samym okresie pracownicy z Niemiec i Wielkiej Brytanii wypełniali obowiązki służbowe krócej o odpowiednio 481 i 333 godziny.

– Pracujemy dużo, a tego nie lubimy, ale to nie wszystko, bo na wypalenie zawodowe wśród Polaków składa się wiele czynników. Pracownicy niechętnie wykonują pracę dodatkową, która wykracza poza standardy pełnego etatu. Czasem zleca się im również zadania, które nie należą do typowych obowiązków na danym stanowisku. Osoby, które znajdują się w takich sytuacjach są zmęczone przez co częściej sięgają po L4, aby odpocząć od swoich codziennych zobowiązań. W skrajnych przypadkach zdarza się, że potrafią nawet zmienić miejsce pracy. Niektórzy wykorzystują jednak zwolnienia z przyczyny wypalenia zawodowego, pomimo dobrego samopoczucia i braku przemęczenia – mówi Mikołaj Zając, ekspert rynku pracy, prezes Conperio, największej polskiej firmy doradczej zajmującej się problematyką absencji chorobowej.

Teleporady dużym polem do nadużyć

Dzięki teleporadom, które zyskały na popularności podczas pandemii COVID-19, pobieranie zwolnień lekarskich jest dostępne od ręki za pośrednictwem wielu stron internetowych. Zmęczenie i przepracowanie, które są jednym z powodów do wystawienia zwolnienia w kategorii „wypalenie zawodowe”, często bywają ciężkie w ocenie. Ich zidentyfikowanie, szczególnie poprzez teleporady jest bardzo trudne i może prowadzić do wielu nadużyć.

– Możliwość wystawiania zwolnień lekarskich na wypalenie zawodowe wzmocniło proceder handlu „L4” w naszym kraju. To za sprawą złożoności chorób psychiatrycznych oraz – niejednokrotnie – trudności w ich ocenie. Łatwiejsze jest także „kupowanie” zwolnień na maksymalny czas, czyli aż 91 dni, co może stanowić bardzo duży problem dla przedsiębiorstw mówi ekspert.

Lekarstwem jest błyskawiczna reakcja na problem

W badaniu "Dobrostan psychiczny w pracy" opracowanym przez Smartscope na zlecenie Nationale-Nederlanden wykazano, że pracodawcy mogą dbać o dobry stan psychiczny osób zatrudnionych. Według 60% ankietowanych czynnikiem, który w znacznej mierze wpływa na ich dobre samopoczucie jest jasny system awansów i wynagrodzeń. Dla 46% badanych istotne jest to dofinansowanie do wyjazdów urlopowych, zajęć kulturalnych czy sportowych. Podobna grupa (43%) za ważny benefit uważa ubezpieczenie grupowe, które może zapewnić im świadczenia pieniężne, a jedna trzecia wskazuje na szkolenia lub zajęcia „odstresowujące".

– Firmy, które chcą ustrzec się przed absencją chorobową powinny zainwestować w swoich pracowników. Jeśli jednak sytuacja już na to nie pozwala, a mamy obawy, że zwolnienie wykorzystywane jest niezgodnie z przeznaczeniem, należy działać błyskawicznie i zlecić kontrolę. Conperio Audyt jest kompleksowym badaniem, które analizuje dane związane ze zwolnieniami lekarskimi w firmie. W ten sposób można wyeliminować przyczyny obniżonej frekwencji, która często przynosi wiele strat. Innym narzędziem przydającym się do weryfikacji L4 w firmie jest Pulpit Absencji – nasza aplikacja, która daje wgląd do wszystkich informacji związanych ze zwolnieniami chorobowymi. Dzięki temu można zapobiegać wielu nieprawidłowościom w obszarze absencji w przedsiębiorstwie – podsumowuje Mikołaj Zając.

(Informacja CONPERIO)


Współpraca