Rząd nie ustąpi do ostatniego polskiego przedsiębiorcy
24.02.2021 -
Rząd PiS przedłużając bezprawny lockdown pokazuje, że nie ustąpi do ostatniego polskiego przedsiębiorcy; to, co dla rządu jest małym krokiem wstecz, dla wielu przedsiębiorców będzie wielkim krokiem w przepaść - mówili w środę posłowie Konfederacji.
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował w środę, że obecny poziom restrykcji wprowadzonych w związku z koronawirusem nie ulegnie zmianie, z wyjątkiem województwa warmińsko-mazurskiego. W całym kraju będzie obowiązek zakrywania nosa i ust wyłącznie maseczką - zapowiedział.
Szef MZ poinformował, że dotychczasowe zasady bezpieczeństwa dotyczące kultury, sportu i hoteli będą obowiązywały do 14 marca, z wyjątkiem województwa warmińsko-mazurskiego. Na Warmii i Mazurach hotele, galerie handlowe, kina, teatry i baseny zostaną zamknięte. Na pozostałym obszarze kraju hotele będą dostępne dla wszystkich przy zachowaniu reżimu sanitarnego - obłożone może być 50 proc. pokoi, a posiłki serwowane tylko do pokoi. Minister zdrowia podał, że na Warmii i Mazurach dzieci z klas I-III powrócą do zdalnej nauki.
W pozostałych 15 województwach, kina, teatry i filharmonie pozostaną otwarte w reżimie sanitarnym - zajęte może być w nich 50 proc. miejsc siedzących, konieczne są maseczki, obowiązuje zakaz konsumpcji. Dopuszczony jest amatorski sport na świeżym powietrzu, otwarte stoki i baseny. Aquaparki i siłownie pozostają zamknięte.
Artur Dziambor przekonywał na konferencji prasowej w Sejmie, że każdy dzień przedłużenia "nielegalnego lockdownu to uderzenie w polską gospodarkę, w polskiego przedsiębiorcę, w polskiego pracownika". "Każdy dzień utrzymywania tego stanu, to zbrodnia, którą rząd dokonuje na normalnych, pracujących, polskich pracownikach, polskich firmach" - mówił poseł Konfederacji. "Rząd PiS przedłużając ten bezprawny lockdown pokazuje, że nie ustąpi do ostatniego polskiego przedsiębiorcy" - powiedział Dziambor.
Dobromir Sośnierz mówił, że "to, co dla rządu jest małym krokiem wstecz, dla wielu przedsiębiorców będzie wielkim krokiem w przepaść". "Niestety wszytko wskazuje na to, że ludzi z rządu nie da się zmienić, trzeba ich wymienić. Fakty do nich nie przemawiają" - stwierdził.
Według Sośnierza niezależnie od stosowanych taktyk walki z pandemią w długim dystansie wszystkie kraje osiągają podobne efekty. "Środki stosowane do zwalczania epidemii są niewystarczające, więc wszyscy prędzej czy później zachorujemy, zwłaszcza, że plan szczepień nie przynosi póki co oszałamiających afektów" - uważa poseł Konfederacji.
Przekonywał, że rząd po raz kolejny prezentuje "nielogiczne zachowania". Wskazywał, że wcześniej przedstawiciele rządu mówili, że wystarczy zasłonić usta i nos maseczką, fragmentem odzieży lub przyłbicą, teraz zakazuje noszenia chust i przyłbic.
"Kolejna mądrość etapu. Pamiętamy, najpierw minister śmiał się, że maseczki są niepotrzebne, potem mówił, że jednak są obowiązkowe. Potem mogły być maseczki lub przyłbice, teraz mogą być tylko maseczki. To wszystko nie ma żadnego sensu, widać, że wielka improwizacja trwa" - mówił Sośnierz.
Dodał, że "ta improwizacja trwa już za długo". "Stanowczo się temu sprzeciwiamy, bo za tę wielką improwizację płacimy zbyt dużą cenę, my przedsiębiorcy, społeczeństwo. Domagamy się natychmiastowego zaprzestania tej bezcelowej już walki z epidemią i otwarcia gospodarki" - oświadczył Sośnierz.
Poseł Krzysztof Bosak ocenił, że decyzje rządu to sposób na odwracanie uwagi opinii publicznej od poważnych tematów.
(24.02.2021 za portalspozywczy.pl/PAP)