SM Mlekpol na FRSiH: Lepiej zarządzamy czynnikami energetycznymi
Dzięki cyfryzacji i robotyzacji możemy zmniejszyć straty powstające w procesach produkcyjnych, a to się przekłada na ograniczenie oddziaływania na środowisko naturalne – powiedział Zbigniew Groszyk, wiceprezes zarządu SM Mlekpol.
Cyfryzacja i robotyzacja wpływają na środowisko naturalne
Zbigniew Groszyk, wiceprezes zarządu SM Mlekpol, na XVII Forum Rynku Spożywczego i Handlu podczas sesji "Jedyny słuszny kierunek – zrównoważone inwestycje" opowiedział o zmianach w przetwórstwie mleka związanym z wykorzystaniem środków z KPO w ramach zrównoważonego rozwoju.
Mlekpol chce poprawić efektywność produkcji
Mlekpol chce zoptymalizować produkcję mleka UHT i serów żółtych dojrzewających.
– My jako Mlekopol w ramach aplikacji o środki KPO, złożyliśmy wniosek o zwiększenie optymalizacji i poprawę efektywności produkcji w dwóch segmentach – mleko UHT i sery żółte dojrzewające – powiedział Zbigniew Groszyk.
My jesteśmy w stanie podtrzymać deklaracje
Zbigniew Groszyk zwrócił uwagę, że proces rozpatrywania wniosków o dofinansowanie trwał tak długo, że niewątpliwie w wypadku wielu przedsiębiorców będą potrzebne weryfikacje. Podkreślił, że wiele przedsiębiorstw opóźniło decyzje inwestycyjne związane z cyfryzacją, robotyzacją czy wdrożeniem sztucznej inteligencji ze względu na ogromne budżety, jakie są na to potrzebne.
– Wiemy, że na tą chwilę został opublikowany ranking inwestycji z rekomendacją o dofinansowanie i do 20-go któregoś listopada trwa podpisywanie umów potencjalnych beneficjentów z Ministerstwem Zasobów. Tak naprawdę ten temat jest dosyć otwarty, bo doświadczyło nas wszystkich odsuwanie perspektywy rozstrzygnięcia tego konkursu, bo składaliśmy te wnioski w listopadzie ubiegłego roku. I wszyscy czekaliśmy na dosyć szybkie rozstrzygnięcie tego konkursu. W naszym przypadku, czyli branży nisko marżowej, nie stać na takie inwestycje, które pochłaniają ogromne budżety. To dofinansowanie jest nam bardzo potrzebne. Natomiast, jeżeli ta perspektywa odsuwała się, to też wielu przedsiębiorstw tak naprawdę opóźniało decyzje inwestycyjne. I pewne deklaracje, które się znalazły w tych wnioskach o dofinansowanie, one mogły się zdewaluować i przy podpisywaniu tych umów nie dojdzie do weryfikacji też tych dofinansowań tak naprawdę. Także jeszcze czas pokaże, jak będzie rozstrzygnięcie, rozdanie tych umów. Ja podtrzymuję słowo, że to, o co aplikujemy i te nasze ambicje, deklaracje my jesteśmy w stanie utrzymać – zadeklarował Zbigniew Groszyk.