To było do przewidzenia - mamy zapaść w rolnictwie

12.03.2022 -

To już nie załamanie koniunktury, to już jest zapaść. Polskie rolnictwo doświadcza kryzysu niemal równie głębokiego co w latach 2008-2009, lecz bardziej intensywnego, bo wyższe jest tempo spadków wartości podstawowych wskaźników aktywności rolnej - uważają analitycy Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH.

Jeszcze w grudniu ub. roku, opisując nastroje w rolnictwie używaliśmy określenia „załamanie koniunktury":

Niestety, I kwartał bieżącego roku pokazał, że to nie „tylko" załamanie koniunktury, ale wręcz zapaść w polskim rolnictwie.

Potwierdzają to najnowsze dane analityków Instytutu Rozwoju Gospodarczego warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej. - Załamanie koniunktury w IV kwartale 2021 r. pogłębiło się w pierwszym kwartale br. Wartość wskaźnika koniunktury rolnej ponownie spadła, o kolejne 11,5 pkt, do wysokości -23,2 pkt. To najniższa wartość wskaźnika od 13 lat, tj. od światowego kryzysu finansowego i gospodarczego z lat 2008-2009 - podają Konrad Walczyk i Piotr Szajner, autorzy omawianej analizy.

- Łącznie w ciągu dwóch ostatnich kwartałów wskaźnik ten stracił ponad 25 pkt, co jest zdarzeniem bez precedensu - podkreślają badacze IRG SGH. W ich ocenie, obecna wartość IRGAGR jest niższa niż rok temu o 12,6 pkt. W ciągu kwartału obniżyły się wartości obu składowych wskaźnika koniunktury: wskaźnika wyrównanych przychodów pieniężnych, o 14,3 pkt, do wysokości -822,9 pkt, oraz wskaźnika zaufania, o 6,0 pkt, do poziomu -23,8 pkt. Wartości obu wskaźników są niższe niż rok temu o, odpowiednio: 5,5 i 26,9 pkt.

Oba wskaźniki cząstkowe zanotowały wartości najniższe od wielu lat; wskaźnik wyrównanych przychodów jest najniższy od drugiego kwartału 2009 r., a poziom nastrojów w rolnictwie jest najniższy od IV kwartału 1999 r.

- Na nastroje panujące w gospodarstwach rolnych wywarł wpływ przede wszystkim gwałtowny wzrost kosztów produkcji i utrzymania - podają autorzy analizy. Odsetek gospodarstw, które z wielkim niepokojem spoglądają w najbliższą przyszłość, jest najwyższy od początku badania koniunktury rolnej przez IRG SGH; wynosi ponad 30%.

- Oceny rolników ich przyszłej sytuacji finansowej są bardzo pesymistyczne i sięgają poziomów nienotowanych od 20 lat. Polskie rolnictwo doświadcza kryzysu niemal równie głębokiego co w latach 2008-2009, lecz bardziej intensywnego (wyższe tempo spadków wartości podstawowych wskaźników aktywności rolnej) - uważają analitycy IRG SGH.

W ich ocenie, zapaść w polskim rolnictwie jest powszechna. W największym stopniu odczuwają ją gospodarstwa położone w makroregionie zachodnim (wartość wskaźnika koniunktury zmniejszyła się o 15 pkt), małe, tj. o powierzchni do 7 ha (o 17,6 pkt) i zajmujące się uprawą roślin wieloletnich (o 17,9 pkt).

- Ponownie spadły wydatki na zakup pasz treściwych, nawozów sztucznych i środków ochrony roślin, mimo że pierwszy kwartał roku jest zazwyczaj okresem ich zwiększenia w związku ze zbliżającym się wiosennym ożywieniem w rolnictwie - zaznaczają Konrad Walczyk i Piotr Szajner.

Obecne wartości sald wydatków na środki obrotowe produkcji rolnej są najniższe od 2009 r. Zmniejszyła się również skłonność do finansowania produkcji kredytem, a salda odpowiedzi na pytania o zamiar wzięcia kredytu oraz zrealizowany popyt na kredyt (na warunkach preferencyjnych i rynkowych) przyjęły wartości najniższe od ponad dekady.

(12.03.2022 za farmer.pl)


Współpraca