2022 w IT to rok wielkich wyzwań. I wydatków!

Forrester ma dobre informacje dla dostawców oprogramowania. Według prognoz firmy, ten sektor branży technologicznej będzie rósł najszybciej. Tempo będzie aż dwucyfrowe. To nie pierwszy ośrodek analityczny, który zapowiada, że dostawców systemów czekają zwyżki kursów. Co na to rynek?

Co słychać na rynku technologii? Dostawcy oprogramowania trzymają się mocno i prędko się to nie zmieni. Kolejny instytut badawczy zapowiada, że to wydatki na systemy informatyczne będą rosły najszybciej. Zdaniem Dyrektora R&D z BPSC – Pawła Rutkowskiego, wynika to z wysokiej pozycji oprogramowania w całym ekosystemie IT Mówi się, że oprogramowanie jest kręgosłupem platformy, na której można rozwijać kolejne procesy. Najlepszą ilustracją jest robot. Nie ma znaczenia czy będzie to cobot, czy robot przemysłowy, czy humanoid. Każdy z nich, pozbawiony dopasowanego oprogramowania, nie będzie zasadniczo różnił się od dowolnego narzędzia: śrubokręta czy wkrętarki. Oprogramowanie ożywia maszynę i określa jej późniejsze możliwości, dlatego systemy IT są kluczowe – podkreśla Paweł Rutkowski.

Prognozy analityków Forrestera, firmy konsultingowej, która ma swoją siedzibę główną w Cambridge w stanie Massachusetts, zakładają, że wydatki na oprogramowanie wzrosną w 2022 o 10,5%. Eksperci uważają, że będziemy świadkami dużych zmian u dostawców systemów IT, którzy rozszerzą swoje produkty i usługi poza tradycyjne rynki. – Dostawcy systemów IT przestają być postrzegani jako firmy oferujące wyłącznie produkty informatyczne. Dzięki zebranemu podczas kolejnych wdrożeń doświadczeniu, stają się również firmami doradczymi i usługowymi – mówi Paweł Rutkowski.

Powrót do przeszłości

Z analiz Morgan Stanley wynika, że branża IT wraca z dalekiej podróży. Po gwałtownym spadku na początku 2020 r. budżety na technologie informatyczne niemal wróciły do poziomu sprzed pandemii. Z najnowszego badania przeprowadzonego przez AlphaWise, dla wspomnianego wyżej banku inwestycyjnego wynika, że wydatki na IT będą tylko rosły, i to w szerokim zakresie, we wszystkich sektorach i branżach. Raport opiera się na wywiadach telefonicznych z dyrektorami ds. informatyki. Zdaniem analityków z Morgan Stanley, dobra dynamika w Europie i Stanach Zjednoczonych, na poziomie 4,3%, utrzyma się przez cały 2022 r. Co ważne, to tempo przewyższające 10-letnią średnią sprzed pandemii.

Cudze chwalicie, swego nie macie

Eksperci Forrestera podkreślają, że Europa jest największym importerem oprogramowania tworzonego w Stanach Zjednoczonych. Zwracają oni także uwagę na fakt, że mniej niż jedna trzecia europejskich wydatków na oprogramowanie jest tworzona w Europie. Jednocześnie Unia Europejska zamierza wydać do 10 mld euro w ciągu najbliższych siedmiu lat, aby zbudować, chociażby swój rodzimy sektor cloud computing i stawić czoła gigantom z Ameryki oraz Azji. Jednak prawdziwym wyzwaniem jest wyrównanie poziomu w samej Unii i niwelowanie różnic w poziomie innowacyjności między Europą Zachodnią a Wschodnią.

Innowacyjna luka

Zachodnia część Starego Kontynentu jest odpowiedzialna za innowacje i więcej inwestuje w badania i rozwój (R&D) oraz tworzenie nowych technologii. Potrzebne są większe inwestycje na modernizację infrastruktury i wsparcie dla wdrażania istniejących technologii.

– Firmy w całej Europie znacznie zwiększyły wykorzystanie technologii cyfrowych, także w regionach, które dopiero nadrabiają zaległości, takich jak Polska. Jednak, żeby utrzymać tempo transformacji, potrzebne są zachęty i wsparcie ze strony administracji europejskiej i krajowej, a jak wiadomo, najlepiej działają oczywiście te finansowe – zauważa ekspert z BPSC.

Inwestycje w badania i rozwój to motor napędowy innowacji, a kluczowe są ich wielkość i intensywność. Jak jednak wynika z danych Eurostatu, nasz kraj na badania i rozwój wydaje znacznie mniej niż średnia unijna. Polska przeznacza 1,4% PKB, gdzie średnia dla całej Wspólnoty to 2,3% PKB. Są też kraje, które wydają dwa razy więcej niż Polska.

Bez wysiłku finansowego nie pójdziemy do przodu. Bez podnoszenia poziomu zdigitalizowania naszej gospodarki, nie będziemy innowacyjni. Innowacja to nie tylko autonomiczna fabryka, czy „jednorożec”. To także wdrożenie systemu zintegrowanego w fabryce. Musimy zmienić nastawienie do innowacji. Otworzyć się na nie – kończy Rutkowski.

(Informacja prasowa BPSC)


Współpraca