AGROunia protestuje. Rolnicy znowu na ulicach Warszawy

17.05.2020 -

"Albo grubo albo wcale" – napisał w mediach społecznościowych Michał Kołodziejczak i ruszył na ulice stolicy, gdzie w sobotę, 16 maja odbył się strajk przedsiębiorców. Tysiące osób z całego kraju domagały się pomocy dla bankrutujących przedsiębiorstw.

– Nie mamy za co żyć, bo zamknięto nasze firmy. Rządowa pomoc to fikcja – grzmieli protestujący, którzy zgromadzili się na placu Zamkowym. Gdy policja postanowiła rozbić protest używając gazu łzawiącego, część osób przemieściła się w inne rejony Warszawy.

Na czele grupy, która podążała Alejami Jerozolimskimi w kierunku placu Zawiszy, a dalej siedziby PiS przy ulicy Nowogrodzkiej, szedł Michał Kołodziejczak, który z biało-czerwoną flagą prowadził osoby, wśród których byli rolnicy.

– Nie możemy się poddać, musimy walczyć o naszą przyszłość – skandował Kołodziejczak, który jak sam podkreślał, jest przedsiębiorącą rolnym i nie może sprzedać warzyw ze swojego gospodarstwa. – Mam do sprzedania tysiąc ton kapusty, którą będę musiał najprawdopodobniej wyrzucić – oświadczył.

Jego marsz relacjonowano na żywo w internecie. Chociaż grupie nie udało się przedostać bezpośrednio przed siedzibę PiS, to manewr okazał się dla policjantów wielkim zaskoczeniem (po drodze protestujący przedarli się przez kilka blokad).

Funkcjonariusze w chaotyczny sposób przegrupowywali siły, a Kołodziejczak czekał na trawniku przy rondzie Zawiszy, czyli w tym samym miejscu, gdzie w marcu 2019 r. ustawiono rolnicze blokady, które sparaliżowały stolicę.

W niedzielę, 17 maja ok. godz. 16 protest przedsiębiorców miał rozpocząć się na nowo, ale ostatecznie został odwołany.

Michał Kołodziejczak, za pośrednictwem mediów społecznościowych, namawiał do tego, aby w proteście wzięli udział wszyscy ci, którzy czują się "oszukani przez władzę".

Podczas sobotnich wydarzeń policja zatrzymała 380 osób. 150 zostało ukaranych mandatami, a w stosunku do 220 osób skierowano wnioski o ukaranie do sądu.

W niedzielę rano Paweł Tanajno i Michał Kołodziejczak ustalali szczegóły kolejnego marszu. Ma się odbyć w sobotę, 23 maja. – To będzie w pełni legalny marsz – powiedział "Gazecie Wyborczej" Tanajno.

(17.05.2020 za agropolska.pl)


Współpraca