Ardanowski: Podstawą dochodu rolników – to co wyprodukują

19.02.2020 -

Podstawą dochodu rolników powinno być to, co wyprodukują w swoim gospodarstwie – powiedział minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski.

W Baszni Dolnej odbyło się w środę posiedzenie sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jednym z tematów była kwestia rolniczego handlu detalicznego.

Minister podkreślił w swoim wystąpieniu, że najważniejszą kwestią powinno być to, żeby rolnicy mogli sprzedać co wyprodukują. – To powinno być podstawą dochodów rolnika. Nie, jakieś mityczne środki zewnętrzne – dodał.

Ardanowski podkreślił, że Polska walczy o jak największe dotacje unijne, ale zwrócił uwagę, że łatwiej było walczyć o nie przed 2014 r. niż obecnie. – Ale wtedy nie walczyliśmy, bo jeden z Polaków miał być królem Europy – mówił.

Minister powiedział, że obecnie różnica dotacji do hektara między niemieckim a polskim rolnikiem wynosi 200 zł. Zdaniem ministra choć nie jest to dużo, ale – jak zauważył Ardanowski – przewaga niemieckich rolników wynika z tego, że nie działają pojedynczo.

– Oni się zrzeszają np. razem kupują i używają maszyny, które są drogie, a u nas każdy chce mieć swoje. Wspólnie negocjują ceny, kupują pasze, a niektórzy mają też swoje przetwórstwo – wyliczył.

Minister podkreślił, że jego celem jest pomaganie rolnikom w urynkowieniu swojej produkcji.

Ardanowski przypomniał, że jego resort wprowadził dwa rozwiązania dla rolników, które ułatwiają im sprzedaż produktów. Pierwsze to bezpośrednia sprzedaż produktów, a drugie to rolniczy handel detaliczny.

Jak przekonywał minister rozwiązania te "zaczynają ruszać". – Te rozwiązania to zachęta dla ludzi aktywnych, zaradnych, dla tych, którzy chcą pracować. Stworzyliśmy dobre przepisy prawne, które pozwalają sprzedawać to, co rolnik produkuje – mówił.

Z danych, które przedstawił Ardanowski wynika, że z handlu bezpośredniego korzysta ponad 12 tys. rolników, a niemal 7 tys. gospodarstw prowadzi rolniczy handel detaliczny.

Szef resortu rolnictwa przypomniał, że od wtorku w życie weszły przepisy umożliwiające uruchomienie małej ubojni. Zdaniem ministra są to najlepsze przepisy w Europie.

– To jest wielka szansa dla rozdrobnionych gospodarstw. Tym bardziej, że znaczna cześć społeczeństwa zaczyna szukać tego typu żywności. Eliminujemy ogniwa pośrednie, to rozwiązanie najlepsze dla rolnika i konsumenta – powiedział.

Zaapelował, żeby rolnicy tworzyli spółdzielnia energetyczne. Jego zdaniem, pomóc w tej inicjatywie powinni władze samorządowe.

(19.02.2020 za portalspozywczy.pl/PAP)


Współpraca