Branża mleczarska powinna mieć alternatywę

30.03.2020 -

Koronawirus nie zna granic i nie wiem jak długo uda się utrzymać zakład. Nie mam żadnych wątpliwości, że wcześniej czy później wirus dotrze do któregoś z zakładów. Jeśli jedna osoba zostanie zarażona, to cały zakład zostanie zamknięty. O ile zakład czy firma sobie z tym jakoś poradzi, to co się stanie z mlekiem? Powinien być plan przerzutu i zagospodarowania mleka – powiedział serwisowi portalspożywczy.pl Tadeusz Badach, prezes OSM Krasnystaw.

Podkreśla, że spółdzielnie nie mogą zostawić swoich dostawców samych i na pewno tego nie zrobią. – Nie możemy zostawić rolników na pastwę losu. Nie rozumiem, dlaczego nie ma żadnej alternatywy na przerzut mleka. Przecież krowy dają mleko bez przerwy i bez względu na to czy jest wirus czy nie. Co mają zrobić z tym surowcem rolnicy, jeśli zakład zostanie zamknięty? A to stanie się prędzej czy później. Brak planu awaryjnego uważam za karygodne i skandaliczne. Podkreślam, to jest sytuacja absolutnie wyjątkowa – mówi prezes spółdzielnie z Krasnegostawu.

Jeśli zostawimy rolników samych z nieodebranym mlekiem, to co się z nim stanie? Gdy zakład, który zostanie zamknięty z powodu kwarantanny, będzie chciał wznowić produkcję, może już niemieć czego przetwarzać. To bardzo poważny i palący problem, a jego zaniedbanie to skandal – podkreśla prezes Badach.

OSM Krasnystaw dziennie odbiera 400 tys. litrów mleka, Mlekowita i Mlekpol po kilka milionów. – Kto przejmie tyle surowca, jeśli wirus wejdzie do jakiegoś zakładu? Tu trzeba działać szybko i wspólnie – podkreśla Tadeusz Badach.

– W dniu w którym pojawił się pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce ogłosiłem w naszej spółdzielni stan wyjątkowy – każdemu była mierzona temperatura, tylko jedno wejście na teren zakładu było otwarte, a każdy kto wrócił z zagranicy został przez nas wysłany na 14-dniową kwarantannę. Musimy chronić zakład, całą załogę, kierowców, a przede wszystkim rolników – mówi.

To wszystko zrobiliśmy już w pierwszym dniu. Dodam, że spotkałem się z dosyć dziwnym zachowanie poza zakładem. Niektóre komentarze były co najmniej głupie Czas jednak pokazał, że mieliśmy rację – zauważa Tadeusz Badach.

(30.03.2020 za Roman Wieczorkiewicz, portalspożywczy.pl)


Współpraca