Brexit: Polskie firmy najwyższe straty ponosić będą w drugiej połowie roku

20.01.2021 -

Polscy eksporterzy tylko w drugim półroczu 2021 roku, po obecnym okresie przejściowym i wprowadzeniu kontroli granicznych, stracą w związku z Brexitem przychody o wartości 1,6 mld złotych – wynika z szacunków Euler Hermes.

– Eksporterzy z Unii Europejskiej mogą stracić 10 mld euro w drugiej połowie 2021 r. po wprowadzeniu kontroli na granicach. Euler Hermes szacuje, że w Wielkiej Brytanii w I kwartale nastąpi spadek PKB o 5,5% kw/kw. W całym 2021 roku PKB wzrośnie o 2,5%; ale pełne ożywienie nie jest spodziewane do co najmniej 2023 r. Utrata klientów z Wielkiej Brytanii będzie oznaczać, że polskie firmy będą musiały ich szukać gdzie indziej, aby zastąpić utracone przychody – podaje Euler Hermes.

– Skutki Brexitu w obecnej postaci to przede wszystkim widok zatorów, TIRów stojących w korkach na granicach i wymęczonych tym wszystkim kierowców, czyli straty przewoźników. Także straty dostawców produktów spożywczych, część których źle znosi przedłużający się transport. To pierwsze skutki, które z czasem może nie znikną całkowicie, ale będą łagodniejsze – mówi Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes.

– Inne straty będą miały bardziej trwały charakter. W Euler Hermes szacujemy, że administracyjne utrudnienia i zakłócenia w łańcuchach dostaw (w tym zmiana dostawców) w największym stopniu dotkną: przemysł maszynowy i elektryczny (w tym m.in. producentów części samochodowych), następnie wytwórców środków transportu i części do nich (m.in. naczep i części do nich, opon etc.), producentów różnych dóbr konsumpcyjnych (wyposażenie mieszkań, meble etc.). Zaraz za nimi, bo ze skalą strat szacowanych tylko w drugim półroczu 2021 r. na 125 mln złotych, jest sektor spożywczy (w tym alkohole) oraz podobnie sektor chemiczny – tłumaczy.

– Łączne straty polskich firm z tytułu Brexitu w drugim półroczu tego roku mogą wynieść według szacunków Euler Hermes nawet 1,6 mld złotych. Eksport na Wyspy nie będzie już więc taką lokomotywą sprzedaży (2 rynek zbytu dla polskich eksporterów), jak obecnie – dodaje.

– Utrata klientów z Wielkiej Brytanii będzie oznaczać, że polskie firmy będą musiały ich szukać gdzie indziej, aby zastąpić utracone przychody. Wszyscy w Unii Europejskiej będą to robili – może więc warto poszukać trochę dalej? Zestawiając konkurencyjne jakość i cenę polskich produktów z naszą unikalną międzynarodową bazą aktualnych danych i globalnym zasięgiem wsparcia naszych klientów w znajdowaniu i bezpiecznym handlu na innych rynkach, można liczyć na utrzymanie, może nawet wzrost obrotów, a przy tym na większe (i bezpieczniejsze) ich geograficzne zróżnicowanie. To najlepszy czas na wdrożenie nowoczesnego wsparcia sprzedaży jakim jest usługa ubezpieczenia transakcji – podsumowuje Tomasz Starus.

(20.01.2021 za portalspozywczy.pl)


Współpraca