Czy ceny żywności w Polsce osiągnęły swój szczyt? Strategie sieci handlowych

15.05.2023 -

Czy po miesiącach ciągłych podwyżek cen żywności i ogłaszania kolejnych liderów drożyzny, konsumenci w Polsce mogą liczyć na wyhamowanie trendu wzrostowego? Tak wynika z deklaracji szefów sieci handlowych.

Brytyjskie supermarkety obiecały ministrom, że ceny żywności osiągnęły szczyt i zaczną spadać w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Czy sieci działające w Polsce też mogą składać podobne deklaracje?

  • – Konsument stał się jeszcze bardziej ostrożny od ostatniego kwartału 2022 r. czyniąc ceny ważniejszymi przy podejmowaniu decyzji o zakupie – podkreśliła Biedronka.

  • Członek zarządu Dino pytany, czy spodziewać się można wyhamowania podwyżek cen od dostawców, odpowiedział: "(...) Liczymy, że trendy wzrostowe się zatrzymają i będą się powoli odwracały".

  • Paweł Surówka, prezes Eurocash, powiedział wprost, że spółka rozmawia z dostawcami. Liczy na obniżki cen w niektórych kategoriach.

  • Jak informował niedawno prezes Maspeksu Krzysztof Pawiński, po czterech rundach wzrostu cen produktów spowodowanych kosztami surowców i energii, nie planuje obecnie kolejnych podwyżek.

Sieci handlowe obiecują, że ceny żywności osiągnęły szczyt

Kilka dni temu brytyjskie supermarkety obiecały ministrom, że ceny żywności osiągnęły szczyt i zaczną spadać w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

Wezwanie kryzysowe do Ministerstwa Skarbu nastąpiło po tym, jak prezes Banku Anglii Andrew Bailey skrytykował wysokie ceny żywności za napędzanie inflacji. Ministrowie są zaniepokojeni, że inflacja cen żywności jest bardziej "lepka" niż początkowo sądzono, pomimo spadku cen energii – donosi 'The Times'.

Na Wyspach inflacja cen żywności wzrosła do rekordowego poziomu 15,7% W Polsce to obecnie około 20% rdr, choć rekordowy poziom z poprzednich miesięcy oscylował wokół 24% Czy także sieci handlowe w Polsce szykują się do obniżek lub chociaż zahamowania podwyżek cen. Tak wynika z kwartalnych raportów takich gigantów jak Biedronka, Dino i Eurocash.

Polski klient jeszcze bardziej ostrożny niż niedawno. Biedronka inwestuje w ceny

Jak potwierdziła spółka Jeronimo Martins, właściciel Biedronki, w raporcie za I kwartał br., w Polsce konsument stał się jeszcze bardziej ostrożny od ostatniego kwartału 2022 r. czyniąc ceny ważniejszymi przy podejmowaniu decyzji o zakupie.

Podkreślono, że sieć inwestuje w ceny.

– Biedronka wzmocniła swoją konkurencyjność cenową i działania handlowe, powiększając dystans między inflacją koszyka sztandarowego a inflacją żywności w kraju. Coraz bardziej wrażliwi na ceny konsumenci docenili ten wysiłek (...) Spadek marży odzwierciedla inwestycję sieci w ceny przy wpływie inflacji kosztowej, zwłaszcza w zakresie kosztów pracy – podano w raporcie kwartalnym.

Dino liczy na wyhamowanie podwyżek cen od dostawców

Po publikacji raportu kwartalnego Dino Polska podtrzymało, że celem na 2023 rok jest utrzymanie marży EBITDA na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznej, ale będzie to trudne do osiągnięcia z powodu wymagającego otoczenia. Poinformował o tym Michał Krauze, członek zarządu i dyrektor finansowy Dino.

– Jeśli chodzi o wolumeny, to widać, że klient jest bardziej ostrożny, robi bardziej przemyślane zakupy. W naszym przypadku widzimy dalej wzrost wolumenów i wartości koszyka, wynikający głównie z trafiku – powiedział członek zarządu Dino cytowany przez PAP Biznes.

Pytany, czy spodziewać się można wyhamowania podwyżek cen od dostawców, odpowiedział: "Jeśli chodzi o cenniki, to nie chciałbym zdradzać szczegółów. Liczymy, że trendy wzrostowe się zatrzymają i będą się powoli odwracały".

Spółka liczy w kolejnych kwartałach na wyhamowanie wzrostów kosztów materiałów i energii.

– Jeśli nic nieprzewidzianego nie będzie się działo na rynku, to dynamika powinna spadać – powiedział dyrektor finansowy.

Eurocash widzi przestrzeń do obniżenia cen

Paweł Surówka, prezes Eurocash, poinformował PAP Biznes, że spółka rozmawia z dostawcami. Liczy na obniżki cen w niektórych kategoriach.

– Musimy zainwestować w ceny i współpracować z dostawcami, by utrzymywać konkurencyjne ceny dla konsumentów, by o nich walczyć. Naszym celem jest budowanie sprzedaży – mówił Surówka.

– Niektóre surowce nie tylko nie drożeją, ale ich cena często już spadła. Prowadzimy dyskusje z dostawcami o obniżkach cen w wybranych kategoriach, np. tłuszczach, gdzie widać, że baza kosztowa się zmieniła. Widzimy przestrzeń, by mocniej uwzględnić zmiany na rynku surowców, czy energii. Rozumieliśmy logikę dostawców w ubiegłym roku, gdy podwyższali ceny, mamy nadzieję, że będą rozumieli naszą w tym roku – powiedział prezes Eurocash.

Klimat do zatrzymania podwyżek cen żywności

Klimat do spowolnienia wzrostów cen żywności widać także po wypowiedziach szefów niektórych firm spożywczych w Polsce.

Jak informował niedawno prezes Maspeksu Krzysztof Pawiński, po czterech rundach wzrostu cen produktów spowodowanych kosztami surowców i energii, nie planuje obecnie kolejnych podwyżek.

– Jesteśmy po czterech podwyżkach cen naszych produktów. Festiwal wzrostu kosztów w zasadzie wszystkiego rozpoczął się od połowy 2021 roku. Ceny surowców i energii w ostatnim półtora roku rosły z tygodnia na tydzień. Do stycznia 2023 roku zrealizowaliśmy cztery podwyżki cen i wszystko, co wiemy na bazie danych za pierwszy kwartał wskazuje, że to obecnie mogła być ostatnia nasza podwyżka. Trzeba jednak pamiętać, że spadek inflacji nie oznacza spadku cen – powiedział w rozmowie z PAP Biznes prezes Maspeksu Krzysztof Pawiński.

– Nikt nie lubi podwyżek, wyższa cena to na ogół niższy wolumen. To też wtedy gorsze relacje z naszym otoczeniem handlowym. To wreszcie konsument, który z wiadomych względów źle patrzy na wyższą cenę – dodał.

Prezes zaznaczył, że nie wszystkie rosnące koszty zostały przełożone na ceny produktów, a grupa płaci za to zmniejszeniem rentowności.

(15.05.2023 za portalspozywczy.pl)


Współpraca