Czy duże sieci handlowe grają fair? UOKiK przygląda się akcjom promocyjnym

Nieprecyzyjne informacje wprowadzające klientów w błąd czy komunikaty zamieszczane drobnym drukiem. To tylko niektóre zarzuty wobec akcji promocyjnych organizowanych przez duże sieci handlowe. Sprawą obiecał się zająć wiceszef resortu rolnictwa Michał Kołodziejczak – pisze Rzeczpospolita

Czy w tej promocji jest ukryty haczyk? Zarzuty klientów wobec dużych sieci

Temat zbyt skomplikowanych i niejasnych zasad akcji promocyjnych oferowanych przez duże markety budzi sprzeciw wielu klientów i jest regularnie poruszany na łamach mediów. Tym razem za sprawą jednego z użytkowników platformy X, który w swoim wpisie poinformował o sposobie prezentacji obniżonej ceny mleka w sklepie należącej do sieci Biedronka.  Produkt kosztował 1, 52 zł, ale warunkiem skorzystania z rabatu było użycie aplikacji mobilnej sieci oraz zakup aż sześciu opakowań – informuje Rzeczpospolita.

„Trzeba skończyć z tymi patologiami". Minister zapowiada interwencję

Wszystko na tej etykiecie jest i od strony prawnej nie można się przyczepić. Niemniej trudno nie zauważyć, że jest to potwornie skomplikowane i wprowadza niektórych w błąd - tłumaczy ekonomista Jan Oleszczuk- Zygmuntowski. Zwrócił przy tym uwagę na akcję Michała Kołodziejczaka, założyciela Agrounii i obecnego wiceministra rolnictwa w rządzie Donalda Tuska. - Dziękuje za sygnał. Trzeba jak najszybciej skończyć z tymi patologiami - napisał w serwisie X.

„Decyzja należy do klienta". Sieć odpowiada na zarzuty

Jak na zastrzeżenia niektórych klientów reaguje firma Jeronimo Martins Polska będąca właścicielem Biedronki?
W przypadku promocji wielosztukowych na etykietach zawsze znajduje się informacja o cenie regularnej danego produktu, za którą można kupić jedną sztukę poza promocją. To do klienta należy decyzja, na którą formę zakupu się decyduje - wyjaśnia Arkadiusz Mierzwa, rzecznik sieci.
Często sieci wykorzystuję dużą czcionkę do zamieszczenia informacji o cenie promocyjnej, a znacznie mniejszym drukiem dodają, że niższa opłata obowiązuje w przypadku zakupienia kilku sztuk danego towaru. Takie zabiegi mogą wprowadzić konsumenta w błąd, dlatego Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi postępowania wyjaśniające wobec takich sieci jak Biedronka, Lidl, Kaufland, Żabka, Dino, Netto, Carrefour i Auchan - donosi Rzeczpospolita

Współpraca