Dlaczego młodzież nie chce pracować w mleczarstwie?

Podczas Sympozjum Innodairy zorganizowane przez Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, odbyła się debata, w której jednym z poruszanych tematów był problem zatrudnienia młodych ludzi w branży mleczarskiej.

Młodzież szuka łatwiejszych dróg
Wszyscy paneliści byli zgodni do tego, że coraz mniej młodych ludzi chce kształcić się na kierunkach związanych z mleczarstwem. Szymon Andrzejewski, doktorant Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, powiedział iż faktycznie od kilku lat widać mniejsze zainteresowanie młodzieży do studiowania kierunków przetwórstwa mleczarskiego.
– Młodzi ludzie nie chcą pracować w mleczarstwie, wielu uważa, że to trudna praca i szukają łatwiejszych dróg – mówił Szymon Andrzejewski.

Praca w mleczarni jest uciążliwa
Również Wiesław Żebrowski, prezes Ciechanowskiej Spółdzielni Mleczarskiej, zauważył że kadra mleczarska w Polsce starzeje się.
– Prawdziwy problem będziemy mieli za kilka, może kilkanaście lat, gdy obecna kadra, obecni specjaliści odejdą na emerytury. Sery na linii może przekładać każdy, można zainstalować robota, ale doświadczonych technologów, nie da się zastąpić z dnia na dzień – mówił prezes Żebrowski.
Jego zdaniem jest wiele przyczyn, które odpowiadają za ten stan rzeczy. Przede wszystkim w mleczarniach nie zarabia się dużych pieniędzy – wiele mleczarni walczy o przetrwanie, działa na granicy rentowności, gdzie wynosi ona jedynie 3-4%.
– W takich warunkach trudno jest płacić dobre stawki. A musimy pamiętać, że mleczarnie wkrótce dodatkowo obciążone zostaną rosnącymi kosztami energii, systemem ETS2, i innymi kosztami pozaprodukcyjnymi. W tym wszystkim naprawdę nie ma z czego płacić dobrych wynagrodzeń – mówił Wiesław Żebrowski.
Kolejną sprawą, którą poruszył, jest uciążliwość pracy w mleczarniach. W przetwórstwie mleka pracuje się przede wszystkim zmianowo. - Praca na kilka zmian jest uciążliwa, ale nie ma innej możliwości – mleko musi być przyjmowane i przetwarzane na bieżąco. Dodatkowo, w mleczarniach jest specyficzny zapach, do którego trzeba się przyzwyczaić. To także wielu nie odpowiada. Praca na linii wymaga noszenia odzieży ochronnej i pilnowania wymogów bezpieczeństwa higienicznego. To wszystko są uciążliwości, których nie ma w biurze – dodał prezes Ciechanowskiej Spółdzielni Mleczarskiej.

Inwestowanie w młodzież to inwestowanie w przyszłość
Emilia Pożarowszczyk ze Spółdzielni Mleczarskiej Spomlek opowiedziała, jakie działania podejmuje jej firma, aby zachęcić młodych ludzi do pracy w Spomleku.
- Spomlek proponuje płatne praktyki dla studentów III i IV roku kierunków, takich jak automatyka i robotyka, mechatronika, elektronika i pokrewne. Można je odbywać w jednym z czterech oddziałów firmy Spomlek. Praktykanci mają też możliwość późniejszego zatrudnienia w naszej spółdzielni – mówiła Emilia Pożarowszczyk.
Ponadto podkreśliła, że Spomlek funduje stypendia dla uczniów technikum przetwórstwa mleczarskiego, gdzie spółdzielnia objęła swoim patronatem klasę przetwórstwa mleczarskiego.
– Zdajemy sobie sprawę, że inwestycja w młodych to budowanie wykształconej kadry mleczarskiej. Młodzież zdobywa wiedzę zarówno teoretyczną, jak również praktyczną podczas lekcji i praktyk, które odbywają się w mleczarni Spomlek w Radzyniu Podlaskim – dodała Emilia Pożarowszczyk.
 

Współpraca