Dlaczego na rynku mleka doszło do kryzysu? Czego można się spodziewać?
28.06.2023 -
Jak tłumaczy Martin Ziaja, prezes OZHB w Opolu i członek zarządu PFHBiPM, powodem obecnego kryzysu na rynku mleka był nagły wzrost globalnego spożycia nabiału obserwowany w czasie pandemii i związany z nim wzrost produkcji mleka. W ocenie naszego rozmówcy to jeszcze nie koniec spadków cen mleka.
Tegoroczna Śląska Wystawa Bydła Hodowlanego osiągnęła niemały sukces. Jak informuje Martin Ziaja, prezes OZHB w Opolu i członek zarządu PFHBiPM, wydarzenie to zgromadziło hodowców z całego Śląska, od Zgorzelca do Cieszyna. Nasz rozmówca na nadzieję, że w przyszłości wystawa ta zyska rangę międzynarodową.
– Chciałbym, że Śląska Wystawa Bydła Hodowlanego była wystawą międzynarodową, ponieważ cypelki Śląska są w Czechach i w Niemczech. Gdyby hodowcy przywieźli choć po jednej krowie z Czech i Niemiec, to mielibyśmy wystawę międzynarodową. Zobaczymy jednak jak będzie – stwierdził Ziaja.
Ostanie 15 lat hodowli w Polsce to jest niesamowity postęp
Sędzią tegorocznej śląskiej wystawy był Pieper Philippe Joseph z Belgii. Nasz rozmówca podkreślił, że był on pod wrażeniem efektów praccy polskich hodowców.
– Sędzia jadąc do Polski nie oczekiwał tak wysokiego poziomu. Powiedział, że ostatnie 15 lat hodowli w Polsce przyniosło niesamowity postęp. Nie tylko dorównaliśmy średniej europejskiej, ale i znaleźliśmy się w czołówce, szczególnie nasz region, z wydajnością 10 244 kg – mówił Ziaja.
Pytany o zmiany w selekcji zachodzące na przestrzeni lat Ziaja zaznaczył, że po dojściu do satysfakcjonującej wydajności zwiększany jest nacisk na cechy funkcjonalne.
– Przez wiele lat w całej Polsce szliśmy w kierunku wydajności. Musieliśmy to zrobić, ponieważ mieliśmy na tle Europy bardzo słabą wydajność. Jednak po wstąpieniu do UE bardzo szybko doszliśmy do wydajności europejskiej i nagle zaczynamy się znajdować w czołówce. Dzisiaj, gdy doszliśmy do 10 tys. i więcej, zaczynamy zwracać uwagę na inne kwestie, jak długowieczność, motoryka czy zdrowotność – wskazał Ziaja.
Co czeka rynek mleka?
Nasz rozmówca podzielił się z nami także opinią na temat możliwego rozwoju sytuacji na rynku mleka.
– Niestety ceny mleka do zimy będą jeszcze spadać. Już jesienią mówiłem, że tam będzie, że wiele małych mleczarni będzie upadać, i tak jest. Po upadku tych małych mleczarni mniejsze gospodarstwa mają problem, ponieważ jeśli gospodarstwo jest większe, liczy 100-200 krów, to jeszcze znajdzie inną mleczarnię, która przyjedzie po to mleko, ale mniejsze gospodarstwa mają na to znacznie mniejsze szanse i dzisiaj w wielu takich przypadkach produkcja jest zamykana – tłumaczył Ziaja.
Dlaczego na rynku mleka doszło do kryzysu?
Jak wskazał nasz rozmówca przyczyny obecnego kryzysu na rynku mleka nie wynikają z przyczyn politycznych. Powodem jest skok globalnego spożycia nabiału obserwowany w czasie pandemii i związany z nim wzrost produkcji mleka.
– Na świecie wzrosło spożycie nabiału, a w ślad za tym zaczęliśmy więcej produkować, ponieważ rosły ceny skupu mleka oraz produktów mlecznych. Jednak nagle doszliśmy do takiego punktu, w którym wysokość cen nabiału zniechęciła klientów do zakupu, a spożycie spadło jeszcze, gdy wrócił stary styl życia. Już nie praca zdalna, podczas której podjadamy serki, tylko porządny obiad po powrocie z biura. W ten sposób spożycie mleka spadło do poprzedniego poziomu, a my wciąż produkujemy więcej, ponieważ jest to proces, którego nie można tak łatwo zatrzymać – podkreślił Ziaja. – Nawet gospodarstwa, które mają zamiar zrezygnować z produkcji mleka najpierw skarmią kiszonki i dopiero później zlikwidują krowy. Zacznie się to dziać latem, już nieco to widać. Niestety będzie to negatywnie wpływać na rynek wołowiny, ponieważ nagła nadmierna podaż krów na rynek spowoduje, że ceny wołowiny spadną – dodał.
(28.06.2023 za farmer.pl)