Dopłaty do prywatnego przechowywania nie rozwiążą kryzysu na rynku mleka

04.05.2020 -

Według przedstawicieli Europejskiej Rady ds. Mleka, w zarządzaniu kryzysowym na rynku mleka popełniane są przez Komisję Europejską te same błędy, co w poprzednich kryzysach które stanowią rozwiązania problemu.

Jak informuje Europejska Rada ds. Mleka (EMB), producenci mleka z niedowierzaniem reagują na najnowsze środki ogłoszone przez Komisję Europejską. Plan Komisji ma na celu przeciwdziałanie narastającemu kryzysowi w sektorze mleczarskim poprzez dopłatę do prywatnego przechowywania bez równoczesnego skoordynowanego ogólnounijnego zmniejszenia podaży surowca. Według organizacji, nie należy dopuszczać do przekraczania pojemności magazynowej przekraczającej 45 000 ton mleka w proszku i 60 000 ton masła, większe ilości mogą w przyszłości spowodować destabilizację rynku.

Nawet przy przechowywaniu, nadwyżka produktów mlecznych wpływa na rynek, ponieważ nadal stanowią one część podaży. W związku z tym składowane wolumeny wywierają również presję na obniżenie ceny rynkowej.

EMB przypomina, że prywatne przechowywanie nie przetrwało już testu, jako unijny instrument kryzysowy w przeszłości. Narzędzie to wykorzystano w kryzysie w latach 2015–2017, jednak nie powstrzymało to spadku cen na rynku mleka. Organizacje producentów mleka lub stowarzyszenia międzybranżowe miały już pozwolenie na planowanie produkcji w 2016 r. Jak wskazuje EMB, nie miało to żadnego wpływu, co wynika to z faktu, że sektorowi brakuje po pierwsze struktur, a po drugie finansów, które umożliwią skuteczne wdrożenie planowania produkcji w celu złagodzenia kryzysów.

Sieta van Keimpema, wiceprezes EMB, podsumowuje niezrozumienie przez europejskich hodowców bydła mlecznego obecnej reakcji UE: – Dla nas producentów mleka nie do pomyślenia jest, aby ponownie stosowali te środki. Istnieją dowody z poprzednich kryzysów, które wskazują, że nie przynoszą one pożądanego efektu. Oczywiste jest, że program dobrowolnej redukcji objętości koordynowany przez Komisję na poziomie UE jest już wypróbowanym i przetestowanym instrumentem. Właśnie dlatego należy go teraz stosować oprócz prywatnego przechowywania z bardziej restrykcyjnym ograniczeniem. Ale trzeba go szybko uruchomić, w przeciwnym razie kryzys będzie zbyt daleko posunięty i konieczne byłoby obowiązkowe zmniejszenie wielkości dostaw surowca dla każdego producenta.

(04.05.2020 za farmer.pl)


Współpraca