Ekspert: Koszty energii wysokie, ale mleko może być tańsze

26.10.2022 -

Analizując ostatnie dwa pełne lata kalendarzowe 2020-21 można zauważyć, że firmy spożywcze, w tym z branży mleczarskiej, radziły sobie dosyć dobrze w obszarze przenoszenia kosztów na odbiorców produktów. Udział kosztów energii w przychodach pozostawał stabilny w tym okresie, co pozytywnie wyróżniało produkcję żywności na tle całego przetwórstwa przemysłowego w Polsce. Jednak sytuacja zmieniła się w 2022 roku - mówi Grzegorz Rykaczewski, ekspert rynku Agrifood w Banku Pekao S.A.

Wzrost kosztów energii a firmy mleczarskie

Historycznie koszty energii w przetwórstwie mleka nie należały do głównych komponentów kosztowych. Jak wskazują zagregowane dane finansowe przedsiębiorstw o zatrudnieniu pow. 9 osób, w latach 2017-21 koszty energii stanowiły przeciętnie 1,6% przychodów uzyskiwanych przez przedsiębiorstwa z tej branży. Dla porównania, średnia w przemyśle spożywczym oraz w całym przetwórstwie przemysłowym była wyższa jedynie o 0,1 p.p.

- Ale dane pokazują też, że w roku 2022 wzrost kosztów energii znalazł już wyraźniejsze odbicie w wynikach finansowych przedsiębiorstw. W pierwszej połowie br. ich udział w przychodach wyniósł 2,2%, wobec 1,5% rok wcześniej. Średni wzrost w przemyśle spożywczym był słabszy - z 1,9% na 2,1% - mówi Grzegorz Rykaczewski

Rosną koszty pracy w mleczarstwie

Zwraca równocześnie uwagę, że w strukturze kosztów branży mleczarskiej wyższy udział niż energia mają koszty pracy. Pod tym względem sytuacja branży mleczarskiej wgląda dosyć korzystnie. Historycznie średni udział kosztów pracowniczych w przychodach wynosił ok. 7% i był to poziom znacznie niższy niż średnia w przemyśle spożywczym, przekraczająca 9%. W dodatku w pierwszej połowie 2022 r. w firmach mleczarskich koszty wynagrodzeń rosły wolniej niż przychody. W rezultacie udział tych kosztów spadł do 5,2% wobec 6,8% rok wcześniej.

Cena skupu mleka coraz wyższa

Głównym komponentem kosztowym, który ma najistotniejszy wpływ na ceny produktów mlecznych są koszty surowca wykorzystywanego do produkcji. We wrześniu średnia cena skupu mleka była wyższa o 60% r/r. Z kolei ceny detaliczne wzrosły od 20% do 34%, w zależności od asortymentu. Do końca roku ograniczona podaż surowca w Unii Europejskiej oraz czynniki sezonowe będą wspierały ceny mleka. Można więc spodziewać kontynuacji wzrostów cen detalicznych produktów mlecznych.

Mleko będzie tańsze w 2023 roku?

Ale sytuacja może się zmienić w 2023 r. W pierwszej połowie roku, co do zasady, czynniki sezonowe na rynku mleka tworzą negatywną presję na ceny surowca. Jeśli więc w najbliższych miesiącach nie dojdzie do jakiegoś zwrotu na rynku, to możliwy będzie taki sezonowy spadek cen - uważa ekspert rynku Agrifood w Banku Pekao

Uważa, iż surowiec pozostałby droższy niż rok wcześniej, ale jego koszt byłby niższy niż w szczycie spodziewanym pod koniec bieżącego roku. W przypadku materializacji tego scenariusza, osłabienie cen surowca tworzyłoby warunki do stabilizacji cen produktów mlecznych w pierwszej połowie 2023 r., pomimo wyższych kosztów np. energii.

Jakie produkty mleczarskie zyskają w kryzysie?

Ewentualny kryzys oznacza obniżenie realnych dochodów gospodarstw domowych, a więc zmiany strukturze wydatków. Dotyczy to również żywności. Warto zwrócić uwagę, że konsumenci w pierwszej połowie 2022 r. byli raczej skłonni akceptować wzrost cen artykułów spożywczych. Ta sytuacja się zmieni, jeśli gospodarstwa domowe odczują faktyczny spadek siły nabywczej.

Konsumenci będą ograniczali spożycie produktów, które są drogie, biorąc pod uwagę ich sytuację dochodową. W przypadku produktów mleczarskich zmiany dochodów mogą odbić się w pierwszej kolejności na segmencie serów, masła czy napojów mlecznych, w kontekście gospodarstw domowych o najniższych dochodach - mówi Grzegorz Rykaczewski

Wzrośnie znaczenie private label w mleczarstwie

Podkreśla, iż na poziom zmian w spożyciu będą miały wpływ również inne czynniki, takie jak ceny dóbr alternatywnych, czy strategie sprzedaży w segmencie handlu.

Można spodziewać się, że większe zainteresowanie konsumentów produktami tańszymi będzie skutkowało dalszym wzmocnieniem oferty private label, tak aby utrzymać sprzedaż pewnych produktów, choćby kosztem niższej jakości - dodaje Rykaczewski

(26.10.2022 za Roman Wieczorkiewicz, portalspozywczy.pl)


Współpraca