Europejski Zielony Ład. Brakuje jednolitego głosu branży mleczarskiej
13.04.2022 -
Zielony Ład powoli staje się faktem, chyba wbrew nadziejom tych wszystkich, którzy liczyli na choćby zatrzymanie jego wdrażania w związku z wojną w Ukrainie. Jest to dokument stanowiący polityczną podstawę Komisji Europejskiej, dlatego trudno oczekiwać, że zostanie on tak po prostu porzucony – mówi Marcin Hydzik, prezes Związku Polskich Przetwórców Mleka.
Ekspert wskazuje, iż także postawa polskiego Komisarza ds. Rolnictwa J. Wojciechowskiego wydaje się być niewzruszona w tym względzie, nawet jeśli jest kontestowana i krytykowane przez jego własne środowisko polityczne w kraju.- Warto w tym miejscu przypomnieć, że Zielony Ład nie dotyczy tylko rolnictwa. Jest to polityka unijna, która jest nakierowana także na zmiany w sektorze energetycznym, transporcie, przemyśle, budownictwie i ekosystemach np. leśnych. A więc jest to strategia, która wpłynie nie tylko na biznes, ale na nas wszystkich – uważa Marcin Hydzik.
Mleczarstwo musi się skuteczniej komunikować
- Zatem pytanie powinno brzmieć nie czy wprowadzać Zielony Ład (gdyż na jego powstrzymanie jest już za późno), ale w jaki sposób, aby ten „sztorm legislacyjny”, według słów F. Timmermansa, nas przy okazji nie zatopił. A jeszcze ważniejsze pozostaje wyzwanie, aby skutecznie komunikować wkład mleczarstwa w walce ze zmianą klimatu. Ciągle brakuje nam jednolitego głosu naszej branży, mówiącego o tym, co robią mleczarnie, aby zmniejszyć ślad węglowy, unowocześniać technologie w kierunku przyjaźniejszych dla środowiska, wreszcie jak zmienia się hodowla bydła, aby znacząco ograniczyć emisję metanu. Na tych wszystkich polach mamy sukcesy, ale chyba za mało się nimi chwalimy, dając tym samym okazję do ataków na branżę i rozpowszechnianie hejtu w Internecie – mówi prezes ZPPZ.
I zwraca uwagę, że dwa podstawowe cele polityki Zielonego Ładu, czyli neutralność klimatyczna i uniezależnienie wzrostu gospodarczego od zużycia surowców naturalnych, stają się powoli celami wyznaczonym do osiągnięcia nie tylko przez Unię Europejską, ale wkrótce także przez na przykład Chiny i USA, które razem z Indiami odpowiadają za blisko 45% światowych emisji.
Dyskusja o Krajowych Planach Strategicznych
- Dyskutując w Polsce o Zielonym Ładzie wpadamy jednak w swego rodzaju pułapkę. Skupiamy się na atakowaniu celów Zielonego Ładu, krytykujemy poszczególne zapisy, a nie widzimy, że jest to jedynie polityczna propozycja rozwiązań dla Unii. Realne rozstrzygnięcia zapadają na poziomie państw członkowskich i są zebrane w formie Krajowych Planów Strategicznych. Ale o szczegółach tych planów nie było i dotąd nie ma szerokiej dyskusji. Uczestniczę w wielu spotkaniach poświęconych Zielonemu Ładowi i jedno je łączy – brak dyskusji o Planie Strategicznym i jego zapisach – podkreśla prezes Hydzik.
(13.04.2022 za Roman Wieczorkiewicz, portalspozywczy.pl)