Gdzie ceny mleka spadły najbardziej?
23.02.2023 -
Według szacunków GUS, średnio w Polsce ceny mleka w skupie ostatnio spadły o 30 groszy. Jednak rozbieżność spadków jest ogromna od 17 do aż 40 groszy. W którym województwie ceny mleka najbardziej spadły. Jakie były stawki za mleko w każdym regionie?
W których województwach ceny mleka spadły najbardziej w styczniu 2023?
Jeszcze do grudnia ceny mleka w skupie rosły. Grudzień był pod tym względem wręcz rekordowy, co wynika z wypłacalnych przez mleczarnie dodatkowo premii dla rolników. Jednak początek stycznia przyniósł znaczną obniżkę cen w wielu spółdzielniach mleczarskich. Kolejne mleczarnie również ścięły stawki skupu białego surowca na przełomie stycznia i lutego.
Jednak statystyki opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny 22 lutego pokazują zmiany jakie zaszły na rynku mleka w styczniu. Średnia cena skupu mleka w Polsce wyniosła 2,45 zł/l i były o 29,9 groszy niższe niż w grudniu 2022 r., kiedy wynosiła 2,75 zł/l/
Za to z tych danych można zobaczyć, w których województwach spadki cen mleka były najbardziej drastyczne. Według GUS, średnia cena mleka w skupie najbardziej spadła na Podlasiu (40,7 gr/l) oraz w woj. warmińsko-mazurskim (35,7 gr/l) i woj. pomorskim (34,7 gr/l). Z kolei w woj. łódzkim, małopolskim i dolnośląskim spadki cen mleka nie przekroczyły 20 groszy.
W których regionach ceny mleka są najwyższe, a gdzie najniższe
Warto tu dodać, że jeszcze w grudniu na Podlasiu oraz Warmii i Mazurach ceny białego surowca była najwyższe w całym kraju. Po styczniowych obniżkach oba regiony spadły odpowiednio na 4. i na 3. miejsce w rankingu województw, w których rolnicy otrzymują najwyższe stawki za mleko.
Oto zestawienie województw z cenami mleka z stycznia 2023 roku, posortowane od tych najwyższych stawek
- woj. lubuskie – 2,64 zł/litr, co oznacza spadek o 21 gr;
- woj. dolnośląskie – 2,61, co oznacza spadek o 17,3 gr;
- woj. warmińsko-mazurskie – 2,53, co oznacza spadek o 35,7 gr;
- woj. podlaskie – 2,52, co oznacza spadek o 40,7 gr;
- woj. opolskie – 2,51, co oznacza spadek o 24,4 gr;
- woj. zachodniopomorskie – 2,46, co oznacza spadek o 32,4 gr;
- woj. mazowieckie – 2,46, co oznacza spadek o 24,9 gr;
- woj. wielkopolskie – 2,45, co oznacza spadek o 26,3 gr;
- woj. podkarpackie – 2,43, co oznacza spadek o 30,3 gr;
- woj. śląskie – 2,42, co oznacza spadek o 32 gr;
- woj. lubelskie – 2,41, co oznacza spadek o 32,5 gr;
- woj. pomorskie – 2,39, co oznacza spadek o 34,7 gr;
- woj. kujawsko-pomorskie – 2,35, co oznacza spadek o 26,4 gr;
- woj. małopolskie – 2,34, co oznacza spadek o 17,6 gr;
- woj. łódzkie – 2,33, co oznacza spadek o 19,5 gr;
- woj. świętokrzyskie – 2,31, co oznacza spadek o 34,4 gr.
Spadki cen mleka znacznie wyższe w niektórych spółdzielniach
Warto pamiętać, że podane przez GUS ceny dotyczą stycznia i są to jedynie średnie ceny. Wielu rolników obniżki dotknęły w większym stopniu niż to wynika ze statystyk.
– W województwie łódzkim OSM Radomsko obniżyło cenę skupu aż o 50 groszy za litr, a inne mleczarnie podobnie obniżyły ceny – mówił na początku lutego Bronisław Węglewski, prezes Izby Rolniczej Województwa Łódzkiego.
– Obniżenie ceny mleka poniżej 2,00 zł za litr dla rolnika będzie skutkować nieopłacalnością produkcji mleczarskiej, a co za tym idzie likwidacją stad krów mlecznych przez rolników i brakiem krajowego mleka w sklepach. Mleko może stać się towarem luksusowym – przestrzega szef łódzkiego samorządu rolniczego.
Patrząc na najniższe ceny skupu mleka z Łódzkiego, Małopolski czy Kielecczyzny to niestety do przekroczenia progu 2,00 zł za litr mleka niestety nie już daleko. A trzeba brać pod uwagę, że chociaż ceny mleka spadają to jednak wciąż rolnikom rosną koszty produkcji.
Czy będzie interwencja na rynku mleka
M.in. z tego powodu organizacje rolnicze i mleczarskiej apelują do Komisji Europejskiej o jak najszybszą interwencje na rynku i skupienie w ramach interwencji odtłuszczonego mleka w proszku. Apel ten popiera nawet Henryk Kowalczyk, minister rolnictwa.
– Mamy dziś bardzo niestabilną sytuację rynkową. Co do skupu interwencyjnego, to ten temat rzeczywiście został poruszony na ostatniej radzie ministrów rolnictwa UE. Ja osobiście postulowałem, żeby wrócić do interwencji, aby to narzędzie było aktywne, bo zostało zaniechane, wszak nie było żadnych interwencji na rynku europejskim od 10 lat i te mechanizmy wygasły. Warto wrócić do interwencji, zważywszy na ostatnie mocne tąpnięcia cen mleka w proszku i masła. Dlatego wystosuję specjalne pismo w tej sprawie do KE – powiedział wicepremier Henryk Kowalczyk.
Ale czy dojdzie do takiej interwencji ze strony Komisji Europejskiej? Jak na razie nic na to nie wskazuje.
(23.02.2023 za tygodnik-rolniczy.pl)