Grzegorz Gańko: Paczkowana żywność bez CO2 nie istnieje
29.08.2022 -
Grzegorz Gańko, Prezes Zarządu mleczarni Sierpc wypowiedział na temat ostatnich decyzji Grupy Azoty. Jego zdaniem paczkowana żywność bez CO2 nie istnieje.
Prezes Zarządu mleczarni Sierpc (OSM) ostro skomentował ostatnie decyzje Grupy Azoty i Grupy Orlen. Jego zdaniem takie informacje nie mogą zapadać z dnia na dzień. Dodał, że w ciągu najbliższych dni sytuacja powinna się wrócić do normy, a produkcja mleczarska nie powinna się zatrzymać.
Sytuacja na rynku gazu
Warto przypomnieć, że w ostatnim czasie produkcja nawozów w Polsce została czasowo wstrzymana. Wszystko przez wysokie ceny gazu, które zabijają rentowność biznesu. Rekordowy wzrost cen gazu skłonił Grupę Azoty i Anwil do czasowego wstrzymania produkcji m.in. nawozów azotowych. Jak podają spółki, tylko w ciągu ostatniego tygodnia gaz podrożał o 40%, a od wybuchu wojny – już kilkukrotnie. Ceny to jeden problem, ale drugim mogą być przerwy w dostawach surowca. Jak ocenia Andrzej Sikora z Instytutu Studiów Energetycznych, w nadchodzącym sezonie jesienno-zimowym odbiorcom indywidualnym gazu raczej nie powinno zabraknąć, ale musi się z tym liczyć przemysł, zwłaszcza branże energochłonne.
„Pamiętajmy, że bez dwutlenku węgla w dłuższej perspektywie wiele gałęzi produkcji nie będzie działać, w tym produkcja żywności paczkowanej i napojów. Dopiero jak zaczyna czegoś brakować, zdajemy sobie sprawę, gdzie to ma zastosowanie. Dlatego każda decyzja powinna być opatrzona przemyśleniami, bo to nie jest tylko sprawa produkcji nawozów” – skomentował Prezes Gańko. Jak dodał, jego zdaniem paczkowana żywność nie zniknie z półek.
Paczkowana żywność ważna dla konsumentów
Zdaniem Prezesa Gańko, mleczarnia ma zapas dwutlenku węgla na okres około 2 tygodni. Dodał, że sytuacja powinna się rozwiązać w przeciągu dni, a nie miesięcy. W pierwszym przypadku konsument niczego nawet nie zauważy.
„W drugim przypadku nastąpi zjawisko, którego dotychczas nie było. Paczkowana żywność zniknie z półek. Ja sobie tej sytuacji nie wyobrażam. Jeśli chodzi o umowy z sieciami sklepów, będziemy musieli powołać się na siłę wyższą. Na razie są telefony z sieci, ale paniki nie ma. Uspokajamy rozmówców i realizujemy zamówienia zgodnie z planem. Mamy zapas produktów i powinniśmy przejść pomyślnie tę sytuację” – skomentował.
(29.08.2022 za swiatrolnika.info)