Handel produktami mlecznymi przeniósł się w dużej mierze do online

26.11.2020 -

Sytuacja jest trudna dla wszystkich branż i wszyscy przesunęli w jakiś sposób swoje działania do świata online. Mleczarstwo również z tego korzysta, zarówno koncerny jak i mniejsze spółdzielnie, każdy w miarę swoich potrzeb i możliwości – powiedział serwisowi portalspożywczy.pl Andrzej Ramotowski, prezes Spółdzielni Obrotu Towarowego Przemysłu Mleczarskiego.

- W handlu zagranicznym spotkania online są teraz pewnym ułatwieniem. Ostatnio mieliśmy tego typu międzynarodowe spotkanie zorganizowane przez Polską Agencję Rozwoju Eksportu (PARE), z którego jesteśmy zadowoleni – dodaje prezes Ramotowski.

- Obecny rok, mimo trudnej sytuacji, jest dla nas w eksporcie dobrym rokiem, mogę powiedzieć, że sobie tutaj poradziliśmy. Z naszymi klientami bieżące kontakty mamy oparte głównie o rozmowy telefoniczne, komunikatory i maile. Tak jest szybko i sprawnie. Natomiast ze spotkań czy konferencji online korzystamy okazjonalnie, gdy pojawiają się takie propozycje z zewnątrz, jak w przypadku agencji PARE. Zawsze jest to okazja do nawiązania nowych kontaktów – mówi Andrzej Ramotowski.

Agnieszka Rembisz, członek zarządu Polskiej Agencji Rozwoju Eksportu, zauważa, że przedsiębiorcy biorący udział w spotkaniach B2B oczekują w szczególności odpowiedniego przygotowania każdego spotkania oraz jego obsługi technicznej. - W warunkach COVID spotkania face co face z kupcami nie są możliwe stąd też wychodząc naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców uruchomiliśmy specjalną usługę spotkań biznesowych on-line. Ma to oczywiście swoje plusy i minusy. Niekwestionowanym minusem spotkań on-line jest to, że próbki produktów nie mogą być zaprezentowane kupcowi od razu w trakcie rozmowy oraz brak możliwości zorganizowania badania asortymentu na półkach sklepowych w krajach docelowego eksportu – mówi Agnieszka Rembisz.

SOT ma telekonferencje wewnętrzne na różnych szczeblach (zarząd, kierownicy, przedstawiciele handlowi) i zewnętrzne z kontrahentami. - Takie spotkania są przeprowadzane w celu omówienia najważniejszych tematów, gdzie potrzebna jest jednoczesna obecność większej ilości osób. Aby były udane i treściwe powinny być dobrze zaplanowane i musi tego pilnować osoba prowadząca, która określa wątki i udziela głosu uczestnikom. Natomiast z technicznego punktu widzenia istotne jest dobre połączenie – zauważa szef Spółdzielni Obrotu Towarowego Przemysłu Mleczarskiego.

Zastrzega, że spotkania online traktuje jako tymczasowe. Jest to w aktualnych warunkach najlepsza forma do prowadzenia spotkań, zebrań czy narad. - Handel to świat, gdzie bezpośrednie kontakty z ludźmi są bardzo ważne, to świat który tętni życiem. Do niedawna mieliśmy całą masę targów, konferencji oraz spotkań handlowych. Mimo najlepszych chęci telespotkania tego nie zastąpią. Owszem nawiązujemy kontakt wzrokowy, obserwujemy swoje reakcje, ale nadal jest to pewna namiastka spotkania twarzą w twarz. Z rozmów z wieloma ludźmi wiem, że z niecierpliwością czekają powrotu do tradycyjnych kontaktów – podkreśla Andrzej Ramotowski.

Spotkania on-line względem udziału firm w misjach handlowych mają również kilka przewag - oszczędność czasu i środków finansowych. - W przypadku niektórych specyficznych rynków takich jak np. Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Arabia Saudyjska, Egipt, Algieria z uwagi na uwarunkowania kulturalne sprawna organizacja sesji rozmów handlowych on-line jest praktycznie niemożliwa. W tych krajach trzeba być żeby zrobić biznes – uważa Agnieszka Rembisz.

Zapytana na jakich kierunkach eksportowych skupia się największa uwaga firm korzystających ze spotkań B2B online, powiedziała iż w zależności od branży i stopnia rozwoju eksportu producenta, uwaga skupia się zarówno na kierunkach najbliższych – kraje Unii Europejskiej, gdzie w porównaniu z innymi rynkami formalności eksportowe są relatywnie proste. Przedsiębiorcy, którzy osiągnęli już wystarczający poziom eksportu na rynkach europejskich szukają możliwości rozwoju sprzedaży w krajach azjatyckich oraz Bliskiego Wschodu.

- Kluczem do sukcesu jest oczywiście doświadczenie w organizacji spotkań B2B i doradztwie eksportowym. Znajomość rynków eksportowych to kompetencja którą nasi pracownicy pozyskiwali kilkanaście lat. W szczególności dla producentów żywności, którzy rozpoczynają swoją przygodę z eksportem lub postanowili rozwinąć handel na kraje pozaeuropejskie pomoc Polskie Agencji Rozwoju Eksportu jest bezcenna. Takie firmy prowadzimy „za rękę”. Przygotowujemy analizy konkurencyjności produktów na poszczególnych rynkach potencjalnego eksportu co pozwala właściwie ukierunkować i skumulować środki finansowe na najbardziej perspektywiczne rynki. Wspieramy firmy w wypracowaniu polityki cenowej i wzornictwie opakowaniowym, a także identyfikacji i pozyskaniu niezbędnych certyfikatów i zezwoleń. W kolejnym, finalnym etapie organizujemy spotkania B2B oraz misje gospodarcze, a następnie za pośrednictwem naszych oddziałów zagranicznych pomagamy sfinalizować formalności eksportowe – mówi Agnieszka Rembisz.

(26.11.2020 za Roman Wieczorkiewicz, portalspozywczy.pl)


Współpraca