Hodowcy bydła mlecznego z Nowej Zelandii zachęcają do pomocy

20.05.2020 -

Według Stowarzyszenia Producentów Mleka z Nowej Zelandii (DairyNZ),ludzie, którzy stracili pracę w Nowej Zelandii z powodu koronawirusa, z przyjemnością będą pracować w gospodarstwach mlecznych. Jednocześnie rozpoczęło kampanię „Go Dairy Campaign”, aby przyciągnąć nowych pracowników, obejmuje to również szkolenie wstępne.

Stowarzyszenie przekonuje, że w gospodarstwach jest dużo pracy i że istnieją dobre możliwości zarobkowania. Dostępnych jest 1000 miejsc pracy. Wraz z rozpoczęciem 1 czerwca nowego sezonu mlecznego prawdopodobnie będzie dostępnych jeszcze więcej miejsc pracy. Ludzie, którzy szukają pracy i lubią zwierzęta i środowisko, mają dobre szanse na karierę – wyjaśnił dyrektor DairyNZ.

Kampania na rzecz zmiany kariery, wspierana również przez Narodowe Stowarzyszenie Rolników (NFF), ma na celu zwiększenie świadomości na temat możliwości zatrudnienia i wyjaśnienie potencjalnym pracownikom różnorodnych aspektów działalności w gospodarstwie. NFF zakłada, że zainteresowani będą pochodzić z regionów, w których turystyka i przemysł hotelarski tracą miejsca pracy, a hodowla bydła jest w pobliżu.

Otwarcie drzwi dla nowych osób powinno pomóc w zlikwidowaniu luki w dostępności siły roboczej w nadchodzącym sezonie. Wynika to również z faktu, że pracownicy sezonowi z zagranicy nie mogli przybyć z powodu zamkniętych granic. Według stowarzyszenia w w sektorze mleka zatrudnionych jest 48 000 pracowników, z czego 34 000 pracuje w gospodarstwach mlecznych, a 12 000 w firmach przetwórczych i wspierających.

(20.05.2020 za farmer.pl)


Współpraca