Inflacja bazowa na najwyższym poziomie od co najmniej dwóch dekad

15.06.2022 -

Inflacja bazowa, czyli z wyłączeniem cen żywności i energii, wzrosła w maju do 8,5% r/r z 7,7% r/r w kwietniu, osiągając najwyższy poziom od co najmniej dwóch dekad – podał Bank Pekao SA w środowym komentarzu do danych GUS o inflacji.

GUS w środę opublikował dane o inflacji w maju. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2022 r. wzrosły rdr o 13,9%, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny o 1,7% Odczyt jest zgodny z publikowanym wcześniej przez GUS szybkim szacunkiem. Analitycy Banku Pekao w komentarzu do danych GUS zwrócili uwagę, że maj był kolejnym miesiącem silnego wzrostu cen w kategoriach: żywność, energia, paliwa.

Ceny żywności w maju dalej rosły (+1,3% m/m), ale już w nie tak dużym tempie jak w poprzednich dwóch miesiącach od rozpoczęcia wojny w Ukrainie. W majowym odczycie zamieszały trochę ceny nowalijek czy owoców sezonowych (jak np. truskawki) - ceny warzyw spadły w maju znacznie silniej niż wskazywałby na to sezonowy wzorzec (o 3,2% m/m). Niemniej jednak, w porównaniu do poprzedniego roku ceny żywności są już wyższe o 13,5% r/r. - stwierdzili analitycy Pekao.

Bank Pekao S.A: szczyt cen żywności nastąpi pod koniec obecnego roku

Ich zdaniem szczyt cen żywności nastąpi pod koniec obecnego roku, gdy tegoroczne zbiory i towary rolno-spożywcze, nawożone drogimi nawozami, będą trafiać wtedy na rynek. Ceny żywności wzrosną wtedy o powyżej 20% r/r - prognozują.

Silnie wzrosły w maju także ceny nośników energii (+3,5% m/m). Tak jak się spodziewaliśmy, głównym winowajcą są ceny opału, które wzrosły o 14% m/m. Niedobór węgla, pogłębiony przez wprowadzone embargo na importowany węgiel z Rosji, będzie czynnikiem stale podbijającym inflację w najbliższym czasie. Sytuację może tutaj załagodzić rządowa propozycja rekompensat dla sprzedawców węgla i wprowadzenie ceny maksymalnej sprzedaży węgla i innych produktów opałowych. Według zapowiedzi rządowych plan rekompensat ma obowiązywać najpóźniej od sierpnia - wskazali.

Analitycy zwrócili uwagę, że zmalała z kolei presja inflacyjna towarów opartych na gazie. Za to wraz z rosnącymi cenami rynkowymi ropy wzrosły w maju też ceny paliw na stacjach benzynowych (o 5% m/m).

Coraz większym problemem staje się inflacja bazowa, czyli miernik wewnętrznej presji inflacyjnej, na którą to w największym stopniu wpływ ma polityka pieniężna prowadzona przez NBP. W oparciu o dzisiejsze dane szacujemy, że inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii wzrosła w maju do 8,5% r/r z 7,7% r/r w kwietniu, osiągając najwyższy poziom od co najmniej dwóch dekad - stwierdzili.

Ich zdaniem na razie nie widać sygnałów rychłego spowolnienia inflacji ze względu na m.in. rozgrzany rynek pracy oraz zwiększony popyt związany z napływem uchodźców. Dynamiczne wzrosty cen rozlały się na bardzo szerokie spektrum towarów i usług. Firmy dalej rekompensują sobie bezprecedensowo wysokie ceny energii i koszty pracy.

"Widać to również w cenach usług, których dynamika znacznie przyspieszyła od początku roku. Towary podrożały w maju o 14,9% r/r, a usługi o 10,8% r/r. Trzeci miesiąc z rzędu solidnie wzrosły również ceny najmu mieszkań (+2,2% m/m w maju) napędzane przez popyt uchodźców z Ukrainy" - stwierdzili ekonomiści.

Kiedy nastąpi spadek inflacji?

Jak poinformowali, zakładają, że średnioroczna inflacja w 2022 r. wyniesie 13,5-14% ze szczytem w połowie roku 16-16,5% "Z zastrzeżeniem, że ryzyko skierowane jest w kierunku jeszcze wyższej inflacji. Z końcem roku presja inflacyjna powinna powoli zacząć opadać ze względu na zakładane przez nas schłodzenie koniunktury, jak również efekty wysokiej bazy odniesienia z roku ubiegłego" - ocenili.

Dodali, że bardziej dynamiczny spadek inflacji będzie dopiero w drugiej połowie w 2023 r., a powrót inflacji w okolice celu inflacyjnego NBP może nastąpić dopiero w najmniej drugiej połowie 2024 r.

(15.06.2022 za portalspozywczy.pl/PAP)


Współpraca